Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 206 takich materiałów
    Audi S8 Talladega od MTM – "Ostatnio firma MTM zaprezentowała model Audi S8 Talladega. Niestety produkcja została ograniczona do zaledwie 25 egzemplarzy, ale zapewne jeśli ktoś pojawi się w recepcji z odpowiednią gotówką, z pewnością dostanie bardzo podobny model. Cena? Warto ją zdradzić na początku - dokładnie 189 708 euro.

W zamian za taką sumę klient otrzyma zmodyfikowany silnik 4.0 V8. Ale jak zmodyfikowany! Podwójnie doładowana jednostka generuje zamiast 520 aż 760 KM, natomiast moment obrotowy poszybował z poziomu 650 Nm aż do 945 Nm. Dzięki takim operacjom Audi S8 Talladega przyspiesza od 0 do 100 km/h w czasie 3,5 sekundy, zaś prędkość maksymalna to 325 km/h.

Oprócz mocnego zastrzyku energii, Audi S8 Talladega dostanie również zmiany wizualne. Największą rolę odgrywają oczywiście 21-calowe felgi Bimoto z oponami Michelin Pilot Super Sport w rozmiarze 295/30. Oprócz tego mamy subtelne dodatki aerodynamiczne oraz liczne modyfikacje we wnętrzu. A jak Wam podoba się taka modyfikacja luksusowo-sportowej limuzyny?"
    "Ostatnio firma MTM zaprezentowała model Audi S8 Talladega. Niestety produkcja została ograniczona do zaledwie 25 egzemplarzy, ale zapewne jeśli ktoś pojawi się w recepcji z odpowiednią gotówką, z pewnością dostanie bardzo podobny model. Cena? Warto ją zdradzić na początku - dokładnie 189 708 euro.

    W zamian za taką sumę klient otrzyma zmodyfikowany silnik 4.0 V8. Ale jak zmodyfikowany! Podwójnie doładowana jednostka generuje zamiast 520 aż 760 KM, natomiast moment obrotowy poszybował z poziomu 650 Nm aż do 945 Nm. Dzięki takim operacjom Audi S8 Talladega przyspiesza od 0 do 100 km/h w czasie 3,5 sekundy, zaś prędkość maksymalna to 325 km/h.

    Oprócz mocnego zastrzyku energii, Audi S8 Talladega dostanie również zmiany wizualne. Największą rolę odgrywają oczywiście 21-calowe felgi Bimoto z oponami Michelin Pilot Super Sport w rozmiarze 295/30. Oprócz tego mamy subtelne dodatki aerodynamiczne oraz liczne modyfikacje we wnętrzu. A jak Wam podoba się taka modyfikacja luksusowo-sportowej limuzyny?"
    26 listopada 2014, 19:17 przez Czary (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Źródło:

    autocentrum.pl

    Hoonicorn RTR – samochód Kena Blocka stworzony z myślą o Gymkhanie 7 – Okazuje się, że w najnowszej części Gymkhany, Ken Block zrezygnuje ze swojego 650-konnego Forda Fiesty RX43, który do 100 km/h przyspieszał w 1,8 sekundy. Ale spokojnie, jego miejsce w nadchodzącej produkcji zajmie jeszcze mocniejszy Ford, tyle że Mustang. Pojazd nazywa się Hoonicorn RTR i jest to mocno zmodyfikowany Mustang z roku 1965. Z oryginału jednak zostało niewiele.

Po pierwsze, jest to Mustang wyposażony w… napęd na 4 koła. Auto zostało w całości zmodernizowane przez firmę ASD Motorsports, co zajęło aż 2 lata pracy. Ken Block przypomina, że wybór auta spowodowany był także tegoroczną, 50 rocznicą Mustanga.

Pod maską zainstalowano silnik Roush Yates 410, co w przeliczeniu na centymetry sześcienne daje pojemność 6.7 litra. Jednostka generuje aż 845 KM oraz 976 Nm momentu obrotowego. Moc przekazywana jest na wszystkie koła za pośrednictwem 6-stopniowej skrzyni Sadev SC90-24. Pojawiło się także zawieszenie zrobione zupełnie od podstaw.
    Okazuje się, że w najnowszej części Gymkhany, Ken Block zrezygnuje ze swojego 650-konnego Forda Fiesty RX43, który do 100 km/h przyspieszał w 1,8 sekundy. Ale spokojnie, jego miejsce w nadchodzącej produkcji zajmie jeszcze mocniejszy Ford, tyle że Mustang. Pojazd nazywa się Hoonicorn RTR i jest to mocno zmodyfikowany Mustang z roku 1965. Z oryginału jednak zostało niewiele.

    Po pierwsze, jest to Mustang wyposażony w… napęd na 4 koła. Auto zostało w całości zmodernizowane przez firmę ASD Motorsports, co zajęło aż 2 lata pracy. Ken Block przypomina, że wybór auta spowodowany był także tegoroczną, 50 rocznicą Mustanga.

    Pod maską zainstalowano silnik Roush Yates 410, co w przeliczeniu na centymetry sześcienne daje pojemność 6.7 litra. Jednostka generuje aż 845 KM oraz 976 Nm momentu obrotowego. Moc przekazywana jest na wszystkie koła za pośrednictwem 6-stopniowej skrzyni Sadev SC90-24. Pojawiło się także zawieszenie zrobione zupełnie od podstaw.
    Ostatnie etapy tworzenia polskiego supersamochodu – Arrinera Hussarya przechodzi ostatnie testy, dotyczą one aerodynamiki i układu kierowniczego. Zespół pracujący nad autem otrzymał na to dotację 2,7 mln zł. Twórcy podkreślają, że ma to duże przełożenie na ostateczne prowadzenie pojazdu. Premiera samochodu ma odbyć się w przyszłym roku.

Wg Dr. Janusza Piechny z Politechniki Warszawskiej, który jest zaangażowany m.in. w budowanie pojazdów eksperymentalnych dla Shell Eco Marathon, w supersamochodach wszystko ma olbrzymie znaczenie. Dodaje, że nie ma tu miejsca na przypadkowe kształty i elementy karoserii. Mają one bowiem duży wpływ na stabilność podczas jazdy, pokonywanie zakrętów oraz skuteczność hamowania. Dodaje, że aktualne testy są momentem, kiedy wszystkie modele teoretyczne są sprawdzane w warunkach rzeczywistych, czyli na torze wyścigowym.

Sercem modelu Hussarya jest silnik V8 produkcji GM o pojemności 6.2 litra. Moc generowana przez tą jednostkę to 650 KM, a moment obrotowy – 820 Nm. Silnik będzie współpracował z manualną, 6-stopniową skrzynią biegów włoskiej firmy Cima, która potrafi przenieść aż 900 Nm momentu obrotowego. Osiągi jakimi wykazuje się Hussarya są imponujące. Pierwszą setkę zobaczymy po 3,2 sekundy, a prędkość maksymalna to 340 km/h!
    Arrinera Hussarya przechodzi ostatnie testy, dotyczą one aerodynamiki i układu kierowniczego. Zespół pracujący nad autem otrzymał na to dotację 2,7 mln zł. Twórcy podkreślają, że ma to duże przełożenie na ostateczne prowadzenie pojazdu. Premiera samochodu ma odbyć się w przyszłym roku.

    Wg Dr. Janusza Piechny z Politechniki Warszawskiej, który jest zaangażowany m.in. w budowanie pojazdów eksperymentalnych dla Shell Eco Marathon, w supersamochodach wszystko ma olbrzymie znaczenie. Dodaje, że nie ma tu miejsca na przypadkowe kształty i elementy karoserii. Mają one bowiem duży wpływ na stabilność podczas jazdy, pokonywanie zakrętów oraz skuteczność hamowania. Dodaje, że aktualne testy są momentem, kiedy wszystkie modele teoretyczne są sprawdzane w warunkach rzeczywistych, czyli na torze wyścigowym.

    Sercem modelu Hussarya jest silnik V8 produkcji GM o pojemności 6.2 litra. Moc generowana przez tą jednostkę to 650 KM, a moment obrotowy – 820 Nm. Silnik będzie współpracował z manualną, 6-stopniową skrzynią biegów włoskiej firmy Cima, która potrafi przenieść aż 900 Nm momentu obrotowego. Osiągi jakimi wykazuje się Hussarya są imponujące. Pierwszą setkę zobaczymy po 3,2 sekundy, a prędkość maksymalna to 340 km/h!
    Taka jesień – Pogoda dopisuje.
    Pogoda dopisuje.
    Arrinera Hussarya – ruszają testy pierwszego polskiego supersamochodu – Hussarya to supersamochód, który ma największe szanse stać się wizytówką polskiej motoryzacji. Dobre wiadomości są takie że Arrinera jeszcze w tym miesiącu przeprowadzi testy niemal gotowego auta w warunkach torowych. Kilka miesięcy temu odbyły się co prawda próby samego podwozia, w których brał udział Lee Nobel, ale samochód z kompletnym nadwoziem jest gotowy dopiero teraz.

Do udziału w testach prototypu Arrinera zaprosiła też jednego szczęśliwca spośród swoich wiernych fanów, który będzie uczestniczył w próbach niemal kompletnej maszyny. Mówiąc „niemal" mamy na myśli fakt, że brakuje jeszcze wnętrza, które jest w fazie opracowania. Do tego zadania Arrinera wyznaczyła firmę o polskich korzeniach – Luc & Andre. Pozostałe dane techniczne Arrinery Hussarya znane są już od jakiegoś czasu. Dla przypomnienia: auto bazuje na stalowej ramie, która została stworzona we współpracy ze znanym konstruktorem brytyjskich samochodów sportowych – Lee Noblem.

Sercem modelu Hussarya jest silnik V8 produkcji GM o pojemności 6.2 litra. Moc generowana przez tą jednostkę to 650 KM, a moment obrotowy wynosi aż 820 Nm. Silnik będzie współpracował z manualną, 6-biegową skrzynią biegów włoskiej firmy Cima, która potrafi przenieść aż 900 Nm momentu obrotowego. Osiągi jakimi ma wykazać się Hussarya, również są imponujące. Pierwszą setkę zobaczymy na zegarach po upływie 3,2 sekundy, a prędkość maksymalna wyniesie 340 km/h!

Nadwozie Arrinery ma niespełna 4,5 metra długości, 2 metry szerokości i 1,1 metra wysokości. Czyli będzie spełniać wszystkie cechy supersamochodu. Poszycie auta ma zostać wykonane z tworzyw sztucznych i karbonu, przez co waga całej konstrukcji nie przekroczy 1300 kg. Za projekt od strony stylistycznej odpowiada Pavlo Burkatskyy i trzeba uczciwie przyznać, że udało mu się narysować piękne auto.

Montaż pierwszego Polskiego supesamochodu ma odbywać się w Gliwicach. Jak twierdzi Arrinera Automotive produkcja Hussary ma wynieść... 33 egzemplarze. Cena to 160 000 euro, czyli ok. 665 000 zł za egzemplarz. Produkcja ma ruszyć już w 2015 roku. Samochód będzie kierowany głównie na rynki w Chinach, na Bliskim Wschodzie, w Europie Zachodniej, a w późniejszym okresie również w USA.
    Hussarya to supersamochód, który ma największe szanse stać się wizytówką polskiej motoryzacji. Dobre wiadomości są takie że Arrinera jeszcze w tym miesiącu przeprowadzi testy niemal gotowego auta w warunkach torowych. Kilka miesięcy temu odbyły się co prawda próby samego podwozia, w których brał udział Lee Nobel, ale samochód z kompletnym nadwoziem jest gotowy dopiero teraz.

    Do udziału w testach prototypu Arrinera zaprosiła też jednego szczęśliwca spośród swoich wiernych fanów, który będzie uczestniczył w próbach niemal kompletnej maszyny. Mówiąc „niemal" mamy na myśli fakt, że brakuje jeszcze wnętrza, które jest w fazie opracowania. Do tego zadania Arrinera wyznaczyła firmę o polskich korzeniach – Luc & Andre. Pozostałe dane techniczne Arrinery Hussarya znane są już od jakiegoś czasu. Dla przypomnienia: auto bazuje na stalowej ramie, która została stworzona we współpracy ze znanym konstruktorem brytyjskich samochodów sportowych – Lee Noblem.

    Sercem modelu Hussarya jest silnik V8 produkcji GM o pojemności 6.2 litra. Moc generowana przez tą jednostkę to 650 KM, a moment obrotowy wynosi aż 820 Nm. Silnik będzie współpracował z manualną, 6-biegową skrzynią biegów włoskiej firmy Cima, która potrafi przenieść aż 900 Nm momentu obrotowego. Osiągi jakimi ma wykazać się Hussarya, również są imponujące. Pierwszą setkę zobaczymy na zegarach po upływie 3,2 sekundy, a prędkość maksymalna wyniesie 340 km/h!

    Nadwozie Arrinery ma niespełna 4,5 metra długości, 2 metry szerokości i 1,1 metra wysokości. Czyli będzie spełniać wszystkie cechy supersamochodu. Poszycie auta ma zostać wykonane z tworzyw sztucznych i karbonu, przez co waga całej konstrukcji nie przekroczy 1300 kg. Za projekt od strony stylistycznej odpowiada Pavlo Burkatskyy i trzeba uczciwie przyznać, że udało mu się narysować piękne auto.

    Montaż pierwszego Polskiego supesamochodu ma odbywać się w Gliwicach. Jak twierdzi Arrinera Automotive produkcja Hussary ma wynieść... 33 egzemplarze. Cena to 160 000 euro, czyli ok. 665 000 zł za egzemplarz. Produkcja ma ruszyć już w 2015 roku. Samochód będzie kierowany głównie na rynki w Chinach, na Bliskim Wschodzie, w Europie Zachodniej, a w późniejszym okresie również w USA.
    Marzenia trzeba spelniac – Ktoś kiedyś powiedział, że człowiek bez marzeń to człowiek bez życia... Tak oto spełniłem swoje marzenie! 
Zakupielm dziś Fiata 126 De Ville 650 1982 Full Itally RHD. Powiedziałem, że będę jeździł Polskim klasykiem z kierownica po prawej. Tak wiec rzuciłem palenie papierosów, nadmierne zużycie piwa... na rzecz Malucha z kierownica po niewłaściwej stronie.
    Ktoś kiedyś powiedział, że człowiek bez marzeń to człowiek bez życia... Tak oto spełniłem swoje marzenie!
    Zakupielm dziś Fiata 126 De Ville 650 1982 Full Itally RHD. Powiedziałem, że będę jeździł Polskim klasykiem z kierownica po prawej. Tak wiec rzuciłem palenie papierosów, nadmierne zużycie piwa... na rzecz Malucha z kierownica po niewłaściwej stronie.
    14 października 2014, 23:23 przez afee (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (1)
    Źródło:

    Wlasnie wypracowane

    Wspomnienia z wakacji – Honda Dominator 650.
    Honda Dominator 650.
    11 października 2014, 20:04 przez leniwiec_13 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (2)
    Honda Dominator 650 – Dzisiaj miałem ciężki i niemiły dzień. Postanowiłem, że chociaż jego koniec musi być przyjemny. Pojechałem na stacje, zalałem Pb 98 i ruszyłem. 1,2,3 bieg i wszystkie problemy jakby nagle przestały istnieć. To uczucie jest nie do opisania. Wróciłem zabłocony i zmęczony, ale mega szczęśliwy! Tez tak macie?
    Dzisiaj miałem ciężki i niemiły dzień. Postanowiłem, że chociaż jego koniec musi być przyjemny. Pojechałem na stacje, zalałem Pb 98 i ruszyłem. 1,2,3 bieg i wszystkie problemy jakby nagle przestały istnieć. To uczucie jest nie do opisania. Wróciłem zabłocony i zmęczony, ale mega szczęśliwy! Tez tak macie?
    9 października 2014, 19:45 przez leniwiec_13 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (4)
    BMW 650 – BMW V8 430KM.
    BMW V8 430KM.
    17 września 2014, 17:21 przez Miki11 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (1)
    Volkswagen Golf GTI W12-650 – Silnik: 6.0 W12, 650 KM.
    Silnik: 6.0 W12, 650 KM.
    28 lipca 2014, 20:22 przez KamilPsk (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (10)