Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 51 takich materiałów
    Gdyby nie to nagranie, przegrałbym z Babą. Jak macie kamerki, telefony warto włączyć nagrywanie czasem może uratować sytuację. Właśnie wracałem z komendy bo ktoś zjechał mi lakier na drzwiach otwierając swoje auto, pech dla faceta/kobiety, że w zasięgu były dwie kamery osiedlowego monitoringu co skłoniło mnie do zgłoszenia sprawy na policję, ale nagranie tyczy się powrotu z komisariatu, byłem już na osiedlu a przede mną Pani w P 407. Nagranie musiałem okroić gdyż niezbyt nadawało się do internetu. Ale jak widać przegrałbym kolizję gdyby nie to nagranie na którym widać jak usuwa ślady kolizji i tworzy własną wersję. Na szczęście jej mina zbledła w radiowozie gdy pościłem całe nagranie które przeczyło jej zeznaniom.
    9 czerwca 2014, 23:25 przez Tesla (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (25)
    Źródło:

    własne

    Świeżo po kąpieli – Peugeot 407 coupe
    Peugeot 407 coupe
    25 kwietnia 2014, 20:32 przez patryk444 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (3)
    Bonneville Speed Week (auto Polki) – Równa niczym stół bilardowy przyciąga od lat uwagę fanów szybkości. To właśnie tutaj po raz pierwszy przekroczono prędkość 1000 km/h na lądzie.

Pustynia Bonneville jest bardzo gościnna. Każdy pojazd dostaje pożegnalny prezent. Zapytacie jaki? Oczywiście to sól, której na pustyni nie brakuje (w niektórych miejscach warstwa soli ma prawie 2 metry).

Nazwy mówią same za siebie. Obok samochodów startują również motocykle.
Rekordy ustanowione w tym miejscu są zniewalające. W roku 1960 Mickey Thompson prowadzący samochód Challenger 1, po raz pierwszy przekroczył 400 mil/h (644km/h). Sprzęt pomiarowy pokazał 406 mph (654 km/h). Potem poszło już gładko. Kolejną granicą stało się 1000km/h. Bariera pękła w 1970 za sprawą Garry'ego Gabelich'a i jego Blue Flame - 662,407 mph czyli 1001,67 km/h! Do tej pory jest to najlepszy wynik uzyskany w Bonneville. Najszybszym Dieslem jaki jeździ po świecie jest JCB DIESELMAX, który zdołał rozpędzić się na Salt Flats do 328.767mph ( 529 km/h ) w 2006 roku. 

Polka ustanowiła nowy rekord prędkości podczas Bonneville Speed Week 2008

zięki ustanowieniu nowego rekordu i zdobyciu "czerwonej
czapki" ( znak rozpoznawczy członków 200MPH CLUB ), na zawsze
wpisałam się w historię BONNEVILLE SPEED WEEK. Bez wątpienia jest to
jedno z najważniejszych osiągnięć w moim życiu! 
W ciągu 60 lat w 200MPH CLUB znalazło sie 15 kobiet.
Ja mam zaszczyt bycia jedna z nich, a zarazem jedyną Polką w
szeregach klubu! 

Andy Green, w swoim bolidzie Thrust SSC popędził z prędkością dźwięku osiągając absolutnie kosmiczne 1227,983 km/h.

Do Bonneville zjeżdżają najróżniejsze pojazdy, których kierowcy śnią o prędkości. Samochody podzielono na 7 klas:

    Special Construction
    Vintage
    Vintage Coupe & Sedan
    Modified
    Classic
    Production
    Diesel Truck
    Równa niczym stół bilardowy przyciąga od lat uwagę fanów szybkości. To właśnie tutaj po raz pierwszy przekroczono prędkość 1000 km/h na lądzie.

    Pustynia Bonneville jest bardzo gościnna. Każdy pojazd dostaje pożegnalny prezent. Zapytacie jaki? Oczywiście to sól, której na pustyni nie brakuje (w niektórych miejscach warstwa soli ma prawie 2 metry).

    Nazwy mówią same za siebie. Obok samochodów startują również motocykle.
    Rekordy ustanowione w tym miejscu są zniewalające. W roku 1960 Mickey Thompson prowadzący samochód Challenger 1, po raz pierwszy przekroczył 400 mil/h (644km/h). Sprzęt pomiarowy pokazał 406 mph (654 km/h). Potem poszło już gładko. Kolejną granicą stało się 1000km/h. Bariera pękła w 1970 za sprawą Garry'ego Gabelich'a i jego Blue Flame - 662,407 mph czyli 1001,67 km/h! Do tej pory jest to najlepszy wynik uzyskany w Bonneville. Najszybszym Dieslem jaki jeździ po świecie jest JCB DIESELMAX, który zdołał rozpędzić się na Salt Flats do 328.767mph ( 529 km/h ) w 2006 roku.

    Polka ustanowiła nowy rekord prędkości podczas Bonneville Speed Week 2008

    zięki ustanowieniu nowego rekordu i zdobyciu "czerwonej
    czapki" ( znak rozpoznawczy członków 200MPH CLUB ), na zawsze
    wpisałam się w historię BONNEVILLE SPEED WEEK. Bez wątpienia jest to
    jedno z najważniejszych osiągnięć w moim życiu!
    W ciągu 60 lat w 200MPH CLUB znalazło sie 15 kobiet.
    Ja mam zaszczyt bycia jedna z nich, a zarazem jedyną Polką w
    szeregach klubu!

    Andy Green, w swoim bolidzie Thrust SSC popędził z prędkością dźwięku osiągając absolutnie kosmiczne 1227,983 km/h.

    Do Bonneville zjeżdżają najróżniejsze pojazdy, których kierowcy śnią o prędkości. Samochody podzielono na 7 klas:

    Special Construction
    Vintage
    Vintage Coupe & Sedan
    Modified
    Classic
    Production
    Diesel Truck
    11 lutego 2014, 15:32 przez Kriss (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Peugeot 407 SW – Po sprzedaży Audi na czas poszukiwań nowego auta stałem się posiadaczem tej, że piękności. Silnik to niestety 1.6 HDI 110KM ale za to jest bardzo elastyczny.
    Po sprzedaży Audi na czas poszukiwań nowego auta stałem się posiadaczem tej, że piękności. Silnik to niestety 1.6 HDI 110KM ale za to jest bardzo elastyczny.
    9 lutego 2014, 0:44 przez domel134 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (3)
    Źródło:

    Własne

    Mało znane/ zapomniane: Gigliato Aerosa – W 1993 roku japońskie studio stylistyczne Gigliato Design, założone sześć lat wcześniej przez Nobuo Nakamurę, pokazało swój drugi prototyp. Niespełna dwa lata potem podjęto zaawansowane prace nad modyfikacją samochodu i wprowadzeniu go do produkcji. Sportowy pojazd opracowano we współpracy z włoskim Lamborghini, którego inżynierowie odpowiedzialni byli za wszelkie kwestie techniczne, budowę i finalne dopracowanie modelu (wszystko uregulowane pisemną umową). Gotowe auto miało swoją premierę na salonie samochodowym w Genewie w 1997 roku. Nazwano je imieniem lekkim jak piórko - Aerosa.

Przód i profil auta stylistycznie nawiązywał do włoskich, sportowych aut tamtego okresu - grill i chowane światła od razu przywodzą na myśl Ferrari F355 oraz De Tomaso Guarę. Masywny tył nie wywoływał już żadnych skojarzeń - oryginalnie stylizowany zwraca uwagę przede wszystkim czterema końcówkami układu wydechowego oraz potężnym wylotem powietrza pociętym w kratkę. W wersji gotowej do produkcji cały przód znacznie przemodelowano, odkrywając reflektory, zmieniając kształt grilla i zderzaka a także dodając niewielkie spoilery po bokach. Z tyłu pas świateł zawijający się aż do nadkoli zastąpiono rzędem czterech okrągłych lamp a dwie rury wydechowe z każdej strony zamieniono w jedną o znacznie większej średnicy.

Do napędu Aerosy użyto silnik prosto z amerykańskiego Forda Mustanga. Jednostka V8 umieszczona centralnie napędzała poprzez 5-stopniową, ręczną przekładnię tylną oś. Silnik rozwijał moc 309 koni mechanicznych, choć niektóre źródła mówią też o 330, oraz maksymalny moment obrotowy 407 niutonometrów. Auto ważące tylko 1,3 tony miało osiągać setkę już po 4,9 sekundach, ale rozpędzać się do mało imponujących w tej klasie 261 km/h (F355, z którym miało konkurować osiągało wyniki 4,7 sekundy oraz 295 km/h).

Produkcja auta miała ruszyć w 1998 roku w fabryce Lamborghini. Samochód miał brać udział w wyścigach serii GT na całym globie i conajmniej próbować stanowić poważną konkurencję dla McLarenów F1 GTR oraz Porsche 911 GT1. W przypadku gdyby na torze miało pojawić się także wyścigowe Diablo Aerosa miałaby ustępować mu miejsca i nie startować w tym samym wyścigu. W początku 1998 roku zebrano pierwsze zamówienia a dwuosobowe coupe wyceniono na około 65 tysięcy dolarów. Wkrótce termin rozpoczęcia produkcji przesunięto na rok 1999, na którego początku według pierwotnych założeń samochody miały trafić już do klientów. Według nowego planu auto miało być produkowane w Anglii a następnie importowane przez Gigliato Design do Japonii.

Nie wszystko jednak poszło zgodnie z planem i Aerosa pozostała jedynie prototypem, stworzonym prawdopodobnie tylko w jednym egzemplarzu. Słuch o Gigliato Design także wkrótce zaginął...
    W 1993 roku japońskie studio stylistyczne Gigliato Design, założone sześć lat wcześniej przez Nobuo Nakamurę, pokazało swój drugi prototyp. Niespełna dwa lata potem podjęto zaawansowane prace nad modyfikacją samochodu i wprowadzeniu go do produkcji. Sportowy pojazd opracowano we współpracy z włoskim Lamborghini, którego inżynierowie odpowiedzialni byli za wszelkie kwestie techniczne, budowę i finalne dopracowanie modelu (wszystko uregulowane pisemną umową). Gotowe auto miało swoją premierę na salonie samochodowym w Genewie w 1997 roku. Nazwano je imieniem lekkim jak piórko - Aerosa.

    Przód i profil auta stylistycznie nawiązywał do włoskich, sportowych aut tamtego okresu - grill i chowane światła od razu przywodzą na myśl Ferrari F355 oraz De Tomaso Guarę. Masywny tył nie wywoływał już żadnych skojarzeń - oryginalnie stylizowany zwraca uwagę przede wszystkim czterema końcówkami układu wydechowego oraz potężnym wylotem powietrza pociętym w kratkę. W wersji gotowej do produkcji cały przód znacznie przemodelowano, odkrywając reflektory, zmieniając kształt grilla i zderzaka a także dodając niewielkie spoilery po bokach. Z tyłu pas świateł zawijający się aż do nadkoli zastąpiono rzędem czterech okrągłych lamp a dwie rury wydechowe z każdej strony zamieniono w jedną o znacznie większej średnicy.

    Do napędu Aerosy użyto silnik prosto z amerykańskiego Forda Mustanga. Jednostka V8 umieszczona centralnie napędzała poprzez 5-stopniową, ręczną przekładnię tylną oś. Silnik rozwijał moc 309 koni mechanicznych, choć niektóre źródła mówią też o 330, oraz maksymalny moment obrotowy 407 niutonometrów. Auto ważące tylko 1,3 tony miało osiągać setkę już po 4,9 sekundach, ale rozpędzać się do mało imponujących w tej klasie 261 km/h (F355, z którym miało konkurować osiągało wyniki 4,7 sekundy oraz 295 km/h).

    Produkcja auta miała ruszyć w 1998 roku w fabryce Lamborghini. Samochód miał brać udział w wyścigach serii GT na całym globie i conajmniej próbować stanowić poważną konkurencję dla McLarenów F1 GTR oraz Porsche 911 GT1. W przypadku gdyby na torze miało pojawić się także wyścigowe Diablo Aerosa miałaby ustępować mu miejsca i nie startować w tym samym wyścigu. W początku 1998 roku zebrano pierwsze zamówienia a dwuosobowe coupe wyceniono na około 65 tysięcy dolarów. Wkrótce termin rozpoczęcia produkcji przesunięto na rok 1999, na którego początku według pierwotnych założeń samochody miały trafić już do klientów. Według nowego planu auto miało być produkowane w Anglii a następnie importowane przez Gigliato Design do Japonii.

    Nie wszystko jednak poszło zgodnie z planem i Aerosa pozostała jedynie prototypem, stworzonym prawdopodobnie tylko w jednym egzemplarzu. Słuch o Gigliato Design także wkrótce zaginął...
    5 lutego 2014, 18:13 przez Chlodny (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Kombi nie musi być nudne – Peugeot 407 SW
V6 3.0l. 211KM 290Nm
0-100Km/h- 8.4
v-max 235Km/h
    Peugeot 407 SW
    V6 3.0l. 211KM 290Nm
    0-100Km/h- 8.4
    v-max 235Km/h
    4 lutego 2014, 14:19 przez patryk444 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (5)
    Peugeot 407 – Nie było tu go jeszcze.
Jeden z bardziej wygodnych samochodów jakim kiedykolwiek jeździłem.
407
    Nie było tu go jeszcze.
    Jeden z bardziej wygodnych samochodów jakim kiedykolwiek jeździłem.
    407
    4 lutego 2014, 0:12 przez ~XXXkillerXXX | Do ulubionych | Skomentuj
    SSC-Shelby SuperCars a co to? – a To: Shelby SuperCars Inc. (SSC) – amerykańskie przedsiębiorstwo motoryzacyjne założone w 1999 roku przez Jeroda Shelby'ego. Siedziba firmy mieści się w West Richland, w pobliżu aglomeracji Tri-Cities w stanie Waszyngton. Firma specjalizuje się w produkcji samochodów sportowych. Flagowym jej modelem jest SSC Ultimate Aero TT, do niedawna najszybszy samochód świata (tytuł ten odebrał mu Bugatti Veyron Super Sport). Napędzany jest on przez podwójnie turbodoładowany silnik V8 o pojemności 6,35 litra, generuje on moc 1183 KM. A to własnie jest ich perełka: SSC Ultimate Aero TT – supersamochód produkowany przez amerykańską firmę Shelby Super Cars, jeden z najszybszych samochodów świata, w okresie od lipca 2010 do kwietnia 2013 najszybszym samochodem świata był Bugatti Veyron Super Sport.
Został zaprojektowany jako bezpośredni rywal dla Bugatti Veyrona, miał osiągać prędkość ponad 407 km/h oraz przyspieszać od 0 do 60 mil na godzinę (0-96 km/h) w czasie 2,78 s (wersja Ultimate Aero TT). SSC Aero powstał przy współpracy Jeroda Shelby'ego oraz Athana Aridasa, który przez siedem lat pracował nad jego projektem. Był to najszybszy produkowany seryjnie samochód, osiągający prędkość 412 km/h; wynik ten zmierzono 13 września 2007 w West Richland. W rezultacie, 9 października 2007 SSC Aero został uznany przez Księgę rekordów Guinnessa za najszybszy produkowany seryjnie samochód świata.
W 2010 Bugatti Veyron odzyskał miano najszybszego samochodu produkowanego seryjnie. Dzięki specjalnej wersji nazwanej Super Sport która osiąga moc 1200 KM samochód osiągnął na torze prędkość 431 km/h. Prędkość wpisana została do Księgi Rekordów Guinnessa. Lecz tytuł ten został mu odebrany ze względu na wyłączenie elektronicznego ogranicznika prędkości, które nie jest możliwe w wersji dla zwykłych nabywców.
Dostępna jest także wersja Ultimate Aero, o lepszych osiągach od bazowego Aero. Według różnych źródeł, powstać ma jedynie 25 sztuk modelu. Podstawowa wersja Aero, której produkcji zaprzestano w 2008 roku kosztowała 239 000 USD, wariant Ultimate Aero to już wydatek rzędu 620 000 USD (stan na rok 2008).
    A To: Shelby SuperCars Inc. (SSC) – amerykańskie przedsiębiorstwo motoryzacyjne założone w 1999 roku przez Jeroda Shelby'ego. Siedziba firmy mieści się w West Richland, w pobliżu aglomeracji Tri-Cities w stanie Waszyngton. Firma specjalizuje się w produkcji samochodów sportowych. Flagowym jej modelem jest SSC Ultimate Aero TT, do niedawna najszybszy samochód świata (tytuł ten odebrał mu Bugatti Veyron Super Sport). Napędzany jest on przez podwójnie turbodoładowany silnik V8 o pojemności 6,35 litra, generuje on moc 1183 KM. A to własnie jest ich perełka: SSC Ultimate Aero TT – supersamochód produkowany przez amerykańską firmę Shelby Super Cars, jeden z najszybszych samochodów świata, w okresie od lipca 2010 do kwietnia 2013 najszybszym samochodem świata był Bugatti Veyron Super Sport.
    Został zaprojektowany jako bezpośredni rywal dla Bugatti Veyrona, miał osiągać prędkość ponad 407 km/h oraz przyspieszać od 0 do 60 mil na godzinę (0-96 km/h) w czasie 2,78 s (wersja Ultimate Aero TT). SSC Aero powstał przy współpracy Jeroda Shelby'ego oraz Athana Aridasa, który przez siedem lat pracował nad jego projektem. Był to najszybszy produkowany seryjnie samochód, osiągający prędkość 412 km/h; wynik ten zmierzono 13 września 2007 w West Richland. W rezultacie, 9 października 2007 SSC Aero został uznany przez Księgę rekordów Guinnessa za najszybszy produkowany seryjnie samochód świata.
    W 2010 Bugatti Veyron odzyskał miano najszybszego samochodu produkowanego seryjnie. Dzięki specjalnej wersji nazwanej Super Sport która osiąga moc 1200 KM samochód osiągnął na torze prędkość 431 km/h. Prędkość wpisana została do Księgi Rekordów Guinnessa. Lecz tytuł ten został mu odebrany ze względu na wyłączenie elektronicznego ogranicznika prędkości, które nie jest możliwe w wersji dla zwykłych nabywców.
    Dostępna jest także wersja Ultimate Aero, o lepszych osiągach od bazowego Aero. Według różnych źródeł, powstać ma jedynie 25 sztuk modelu. Podstawowa wersja Aero, której produkcji zaprzestano w 2008 roku kosztowała 239 000 USD, wariant Ultimate Aero to już wydatek rzędu 620 000 USD (stan na rok 2008).
    12 stycznia 2014, 16:02 przez AwesomeMuscule (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Mazda RX-3 (Savanna) – "Watch me fly". "Party like a Rockstar". Klimatyczna Mazda. I to nie byle jaka, pod maską ma silnik Wankla z trzema rotorami (20B), raczej był modyfikowany, ale brak informacji o parametrach, jednak seryjny silnik ma 300 KM i 407 Nm, a masa seryjnego samochodu to... ledwie 885 kg! Fotka pochodzi z wyścigu Barbados Auto Racing League. Tutaj jest film: http://www.youtube.com/watch?v=OuY2cjiYq2k&hd=1
    "Watch me fly". "Party like a Rockstar". Klimatyczna Mazda. I to nie byle jaka, pod maską ma silnik Wankla z trzema rotorami (20B), raczej był modyfikowany, ale brak informacji o parametrach, jednak seryjny silnik ma 300 KM i 407 Nm, a masa seryjnego samochodu to... ledwie 885 kg! Fotka pochodzi z wyścigu Barbados Auto Racing League. Tutaj jest film: http://www.youtube.com/watch?v=OuY2cjiYq2k&hd=1
    Moskwicz 407 –
    19 października 2013, 16:26 przez albert20081 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Źródło:

    Własne