Szukaj
Znalazłem 20 takich materiałów
Golf opuścił fabrykę w 2010 roku. Na zewnątrz lakier w kolorze Candy White, wewnątrz 210-konne 2.0 TSI i skrzynia DSG, czyli GTI pełną gębą. Dla wielu osób takie auto to spełnienie marzeń. W tym przypadku gra dopiero się zaczęła.
Poprawieniem osiągów zajął się Compsport. Ich Stage 3 zapewnił spektakularne 370KM i 470 NM. Jest potężnie, o czym przekonało się już wielu startujących do Golfa. O sprawne i bezpieczne zatrzymanie tej mocy walczą przednie i tylne tarcze i zaciski z Golfa R. Pewne, solidne prowadzenie i odpowiednie zbliżenie do ziemi Mike uzyskał dzięki zawieszeniu gwintowanemu Eibach Pro Street S. Kontakt z asfaltem odbywa się poprzez 19-calowe obręcze 3SDM 0.01 – przednie 8,5″ ET42, tylne 9,5″ ET40 – obute oponami 215/35R19.
Zewnętrzne zmiany stylistyczne są bardzo subtelne. Przednia i tylna dokładka oraz lusterka zostały polakierowane w czarny połysk. Grill został zastąpiony aftermarketowym – bez znaczka VW. Progi pochodzą z Golfa R, podobnie jak przednie i tylne lampy. Wisienką na torcie są żółte halogeny. Wnętrze pozostało seryjnym GTI za wyjątkiem gałki zmiany biegów, która pochodzi z wersji EDITION 35.
Dla mnie ten wóz jest pokazowym połączeniem mocy, stylu i kultowej serii GTI. Podręcznikowy przykład jak odpowiednio zmieszać tuningowe składniki i efektem końcowym wprowadzić zamęt na drodze. Mike nie chce zdradzić planów na przyszły sezon, ale o nowe pomysły raczej możemy być spokojni.
‹ pierwsza < 1 2
« poprzednia 1 2 następna »