Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 74 takie materiały

    W Wojsce (woj. śląskie) pijany 37-letni traktorzysta jadąc ciągnikiem z bronami, uderzył w dwa zaparkowane samochody, za którymi stała kobieta. Mężczyzna jechał ze swoim 13-letnim synem. Kierujący z miejsca zdarzenia odjechał do domu. Policja już go schwytała – i jak się okazało, facet ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Teraz sprawą nieodpowiedzialnego kierującego, który niemal doprowadził do tragedii na drodze, zajmie się prokurator i sąd. Zgodnie z kodeksem karnym za jazdę w stanie nietrzeźwości grozić mu może wysoka grzywna i kara więzienia nawet do 3 lat, natomiast w przypadku złamania sądowego zakazu kara ta jest wyższa, bo wynosi do 5 lat więzienia.

    12 marca 2024, 21:59 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    24 listopada 2023, 23:56 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Funkcjonariusze podjechali do kierowcy i wskazali mu miejsce do zatrzymania pojazdu. "Gdy policjanci podchodzili do kontrolowanego pojazdu, nagle kierujący gwałtownie ruszył i zaczął oddalać się z miejsca kontroli" - informuje Komenda Stołeczna Policji (KSP). Funkcjonariusze rozpoczęli wówczas pościg.

    Jak przekazali mundurowi, kierowca maserati wykonywał niebezpieczne manewry między innymi pojazdami.

    "Wielokrotnie przejeżdżał skrzyżowania podczas wyświetlania czerwonego sygnału na sygnalizatorze, spychając inne pojazdy. Kierujący maserati cały czas nie dawał za wygraną, w pewnej chwili zjechał na pas ruchu, po którym poruszali się policjanci i doprowadził do zdarzenia drogowego z radiowozem, po czym uciekał dalej" - relacjonuje KSP.

    Stołeczni funkcjonariusze podali, że pościg zakończył się przy ulicy Modlińskiej, na wysokości nr 158. "Kierujący maserati rozbił swój samochód, uderzając w tył innego pojazdu, wcześniej jeszcze uszkadzając kilka innych. Następnie wysiadł z pojazdu i kontynuował ucieczkę pieszo" - poinformowała Komenda Stołeczna Policji.

    Mundurowi po krótkim pościgu zatrzymali kierującego.

    Okazało się, że 37-letni kierowca maserati ma około 2,5 promila w organizmie. W trakcie kontroli policjanci znaleźli również zabronione substancje, które zabezpieczyli do dalszych badań - przekazują mundurowi.
    10 października 2023, 21:39 przez rau_x (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Źródło:

    skysoff

    To miała być kontrola drogowa, jakich wiele podejmują policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego KSP. Przerodziła się jednak w pościg warszawskimi ulicami i zakończyła zatrzymaniem kierującego Maserati. 37-latek usłyszał cztery zarzuty. Prokurator Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga-Północ wystąpił do Sądu o areszt tymczasowy.

    7 października 2023 r. w Warszawie na ulicy Modlińskiej, policjanci pełniąc służbę nieoznakowanym radiowozem, wyposażonym w wideo rejestrator, zauważyli kierującego pojazdem m-ki Maserati, który nie zastosował się do oznakowania i z pasa do jazdy w prawo, pojechał na wprost. Policjanci natychmiast podjęli interwencję.

    Po podjechaniu do kierującego, wskazali mu miejsce do bezpiecznego zatrzymania pojazdu. Gdy policjanci podchodzili do kontrolowanego pojazdu, nagle kierujący gwałtownie ruszył i zaczął oddalać się z miejsca kontroli. Funkcjonariusze od razu rozpoczęli pościg i używając sygnałów uprzywilejowania jechali za niebezpiecznie pędzącym pojazdem, który ciągle przyspieszał i wykonywał niebezpieczne manewry między innymi pojazdami.

    Wielokrotnie przejeżdżał skrzyżowania podczas wyświetlania czerwonego sygnału na sygnalizatorze, spychając inne pojazdy. Kierujący Maserati cały czas nie dawał za wygraną, w pewnej chwili zjechał na pas ruchu, po którym poruszali się policjanci i doprowadził do zdarzenia drogowego z radiowozem, po czym uciekał dalej.

    W między czasie do pościgu dołączyły inne radiowozy, zarówno oznakowane, jak i nieoznakowane. Jechały za kierującym, który pędził z nadmierną prędkością, naruszając przepisy ruchu drogowego i stwarzając zagrożenie dla innych uczestników.

    Koniec pościgu nastąpił na wysokości nr 158 przy ulicy Modlińskiej, gdzie kierujący Maserati rozbił swój samochód, uderzając w tył innego pojazdu, wcześniej jeszcze uszkadzając kilka innych. Następnie wysiadł z pojazdu i kontynuował ucieczkę pieszo. Policjanci byli cały czas blisko i po krótkim pościgu zatrzymali kierującego.

    37-letniego mężczyznę przebadano na zawartość alkoholu w organizmie. Okazało się, że ma około 2,5 promila. W trakcie kontroli policjanci znaleźli również zabronione substancje, które zabezpieczyli do dalszych badań.

    Po sprawdzeniu w systemach policyjnych okazało się, że 37-latek ma cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami. Samochód, którym się poruszał, nie posiadał aktualnego obowiązkowego ubezpieczenia OC oraz badań technicznych i został odholowany na parking policyjny. Natomiast tablice rejestracyjne zamontowane w aucie pochodziły z innego pojazdu.

    W wyniku pościgu dwóch policjantów zostało lekko rannych, a uszkodzonych zostało łącznie 8 pojazdów. Prokurator Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga-Północ przedstawił kierującemu Maserati cztery zarzuty i wystąpił do sądu z wnioskiem o tymczasowy areszt dla zatrzymanego.
    9 października 2023, 21:18 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Agnieszka Haslette, Kierownik Biura Zarządu Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego w Bielsku-Białej wyjaśnia:

    Według rejestratora autobusu prędkość pojazdu oscylowała w granicy 37 - 40 km/h. Nawierzchnia całego odcinka tej ulicy jest w złym stanie i woda deszczowa zbiera się przy krawężnikach. Nagranie Państwa czytelnika nie daje jasnego obrazu. Widać na nim lekkie załamania obrazu wokół autobusu. Trudno jednoznacznie stwierdzić, że jest to woda spływająca na dwójkę dzieci. Warunki drogowe są w ostatnich dniach bardzo zmiennej ciężkie. Nasi kierowcy dokładają wszelkich starań, aby nie narażać przechodniów ani też pasażerów.
    W ciągu zaledwie 15 minut i 37 sekund nagrania, dron zarejestrował 46 wkroczeń. Za każde z nich można by wypisać 1500zł mandatu. Wszystkie te wykroczenia polegały na wyprzedzaniu bezpośrednio przed przejściem dla pieszych lub na samym przejściu.

    Więc kwota mandatów to 69 000 zł. Więcej w linku źródłowym.
    Do zdarzenia doszło 16 września 2022 r. w Katowicach na 337,6 km autostrady A4 w kierunku Wrocławia na wysokości budynku Prokuratury Rejonowej Katowice Południe. Z policyjnych ustaleń wynika, że o godzinie 16.15 samochód ciężarowy typu wanna, wykonując manewr zmiany pasa ruchu, zepchnął na pobocze i bariery energochłonne samochód osobowy marki Volkswagen Up. Na szczęście kierującej nic się nie stało. Kierujący ciężarówka odjechał z miejsca zdarzenia nie zatrzymując się.

    Kierujący ciężarówką oraz osoby będące świadkami tego zdarzenia bądź posiadające wiedzę co do okoliczności zdarzenia lub posiadające nagrania z kamer samochodowych, proszone są o kontakt osobisty z policjantami Komisariatu I Policji w Katowicach ul. Żwirki i Wigury 28 lub o kontakt telefoniczny tel. 47 85 135 00, 47 85 135 37.
    21 września 2022, 23:33 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Mercury Cougar GT-E XR7 – Samochód sportowy i samochód osobowy klasy wyższej i klasy średniej produkowany pod amerykańską marką Mercury w latach 1966–2002. Cougar został po raz pierwszy zaprezentowany we wrześniu 1966 roku. Samochód został zbudowany na bazie Forda Mustanga w ramach koncernu Ford, zyskując od tego modelu platformę oraz rozwiązania techniczne. Wygląd nadwozia zostało z kolei opracowane przez Mercury jako samodzielny projekt. W latach 1967-1968 dostępny był pakiet GT dla standardowego Cougara oraz Cougara XR7. Pakiet GT został opracowany jako bardziej sportowa wersja napędzana przez silnik 390 V8 Marauder GT, który wytwarza moc 320 KM. Cougar GT został wyposażony w ulepszone zawieszenie, większe hamulce oraz nowe koła i opony. W 1968 roku została wprowadzona lepsza wersja Cougara GT - GT-E. GT-E otrzymał własne oznaczenie, poczwórny wydech,  srebrzysty lakier dolnej części nadwozia z chromowanymi wykończeniami oraz przeprojektowaną grill. GT-E napędzane jest przez silnik 427 V8 o mocy 390 KM, lecz w kwietniu 1968 roku silnik ten został zastąpiony przez 428 Cobra Jet, który generował moc 335 KM. W sumie wyprodukowano 394 GT-E, z czego 357 egzemplarzy było wyposażonych w silnik 427, a 37 egzemplarzy w 428CJ.
    Samochód sportowy i samochód osobowy klasy wyższej i klasy średniej produkowany pod amerykańską marką Mercury w latach 1966–2002. Cougar został po raz pierwszy zaprezentowany we wrześniu 1966 roku. Samochód został zbudowany na bazie Forda Mustanga w ramach koncernu Ford, zyskując od tego modelu platformę oraz rozwiązania techniczne. Wygląd nadwozia zostało z kolei opracowane przez Mercury jako samodzielny projekt. W latach 1967-1968 dostępny był pakiet GT dla standardowego Cougara oraz Cougara XR7. Pakiet GT został opracowany jako bardziej sportowa wersja napędzana przez silnik 390 V8 Marauder GT, który wytwarza moc 320 KM. Cougar GT został wyposażony w ulepszone zawieszenie, większe hamulce oraz nowe koła i opony. W 1968 roku została wprowadzona lepsza wersja Cougara GT - GT-E. GT-E otrzymał własne oznaczenie, poczwórny wydech, srebrzysty lakier dolnej części nadwozia z chromowanymi wykończeniami oraz przeprojektowaną grill. GT-E napędzane jest przez silnik 427 V8 o mocy 390 KM, lecz w kwietniu 1968 roku silnik ten został zastąpiony przez 428 Cobra Jet, który generował moc 335 KM. W sumie wyprodukowano 394 GT-E, z czego 357 egzemplarzy było wyposażonych w silnik 427, a 37 egzemplarzy w 428CJ.
    9 września 2022, 22:29 przez AwokadoOo (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    08.09.2022 r. około godziny 16:30 policjanci z Bełżyc zostali poinformowani o agresywnym mężczyźnie, który na stacji paliw w Kozubszczyźnie groził pozbawieniem życia jednemu z klientów. Następnie uderzył 58-latka powodując u niego obrażenia ciała. Sprawca odjechał ze stacji samochodem marki Volkswagen Golf i podjechał pod znajdujący się obok salon fryzjerski. Tam po awanturze uszkodził dwie pary drzwi i odjechał. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci z Komisariatu Policji w Bełżycach. W pobliżu drogi ekspresowej S-19 zauważyli opisywany pojazd i podjęli próbę zatrzymania go do kontroli drogowej. Kierujący jednak zignorował sygnały dawane przez mundurowych i zaczął uciekać. Policjanci podjęli pościg za autem, które poruszało się z dużą prędkością i wjechało na ekspresówkę. Następnie skręciło w al. Spółdzielczości Pracy w Lublinie. Do pościgu dołączyli policjanci z lubelskiej drogówki. Uciekający łamał przepisy ruchu drogowego, m.in. jazda pod prąd, wyprzedzanie na przejściu dla pieszych oraz niezastosowanie się do sygnalizacji świetlnej. Przez co stworzył zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Volkswagen został zatrzymany na al. Tysiąclecia w pobliżu dworca PKS.

    Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę, którym okazał się 37-latek z gminy Konopnica. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna był trzeźwy. Z uwagi na jego agresywne zachowanie została od niego pobrana krew do badań na zawartość substancji odurzających. W jego aucie policjanci znaleźli i zabezpieczyli nóż.
    37-latek trafił do policyjnego aresztu. W przeszłości był notowany za przestępstwa przeciwko mieniu, życiu i zdrowiu oraz wolności, a także za uprawę konopi. Jutro z mężczyzną będą wykonywane dalsze czynności procesowe.

    Zgodnie z przepisami, za nie zatrzymanie się do kontroli drogowej grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna będzie też odpowiadał za groźby i uszkodzenie ciała, zniszczenie mienia, a także za popełnione wykroczenia drogowe.

    młodszy aspirant Kamil Karbowniczek
    Źródło: KMP Lublin
    9 września 2022, 23:16 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Maserati – MC12 został zbudowany z myślą o udziale włoskiej marki w serii FIA GT. Produkcja została uruchomiona w 2004, powstało wówczas 30 egzemplarzy, z czego 25 zostało wystawionych na sprzedaż. Rok później zbudowano kolejne 25 sztuk. Cena jednego egzemplarza wynosiła 600 000 €
Maserati opracowało model MC12 na podwoziuFerrari Enzo, z pierwowzoru zapożyczono także silnik oraz skrzynię biegów (zblokowany ze skrzynią biegów silnik, jest elementem nośnym). Powstały samochód był jednak znacznie większy od prekursora. MC12 było dłuższe, szersze i wyższe od Ferrari, które odznaczało się jednak lepszymi osiągami. Prędkość maksymalna jaką jest w stanie osiągnąć MC12 to 330 km/h, podczas gdy Ferrari jest w stanie pędzić o 25 km/h szybciej. 
Maserati stworzyło MC12 aby zasygnalizować, że po 37 latach przerwy ponownie zamierza wziąć udział w wyścigach samochodowych. Aby otrzymać homologację pozwalającą na udział w serii FIA GT, włoski producent musiał wyprodukować co najmniej 25 egzemplarzy w wersji drogowej. Nowy model zadebiutował pod koniec sezonu 2004, załoga nim kierująca zdobyła pierwsze miejsce podczas wyścigu na torze Zhuhai International Circuit. Wyścigowe wersje MC12 wzięły również udział w American Le Mans Series 2005, nie spełniały jednak wymagań dotyczących dopuszczalnych gabarytów, co poskutkowało nałożeniem nań kar.

    MC12 został zbudowany z myślą o udziale włoskiej marki w serii FIA GT. Produkcja została uruchomiona w 2004, powstało wówczas 30 egzemplarzy, z czego 25 zostało wystawionych na sprzedaż. Rok później zbudowano kolejne 25 sztuk. Cena jednego egzemplarza wynosiła 600 000

    Maserati opracowało model MC12 na podwoziuFerrari Enzo, z pierwowzoru zapożyczono także silnik oraz skrzynię biegów (zblokowany ze skrzynią biegów silnik, jest elementem nośnym). Powstały samochód był jednak znacznie większy od prekursora. MC12 było dłuższe, szersze i wyższe od Ferrari, które odznaczało się jednak lepszymi osiągami. Prędkość maksymalna jaką jest w stanie osiągnąć MC12 to 330 km/h, podczas gdy Ferrari jest w stanie pędzić o 25 km/h szybciej. 

    Maserati stworzyło MC12 aby zasygnalizować, że po 37 latach przerwy ponownie zamierza wziąć udział w wyścigach samochodowych. Aby otrzymać homologację pozwalającą na udział w serii FIA GT, włoski producent musiał wyprodukować co najmniej 25 egzemplarzy w wersji drogowej. Nowy model zadebiutował pod koniec sezonu 2004, załoga nim kierująca zdobyła pierwsze miejsce podczas wyścigu na torze Zhuhai International Circuit. Wyścigowe wersje MC12 wzięły również udział w American Le Mans Series 2005, nie spełniały jednak wymagań dotyczących dopuszczalnych gabarytów, co poskutkowało nałożeniem nań kar.