Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Marki > Tata

     

    Wspólne chwile z tatą w garażu – Tego nie zapomni nikt z nas
    Tego nie zapomni nikt z nas
    23 października 2013, 18:24 przez Norbi97 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (5)
    Tata, ja to naprawię! – Córka zawsze Ci pomoże
    Córka zawsze Ci pomoże
    22 października 2013, 17:51 przez bartex (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (1)
    "Tata ja Ci pomogę" – Ja chcę mieć takiego syna a wy ? :)
    Ja chcę mieć takiego syna a wy ? :)
    14 października 2013, 21:15 przez bartex (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (4)
    Tak wyglądał jak jeździł Tata – Tak wygląda jak jeździ Wojtuś!
    Tak wygląda jak jeździ Wojtuś!
    8 października 2013, 19:56 przez wojq111 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (15)
    Źródło:

    własne

    Tata i syn –
    25 września 2013, 20:12 przez PanDragoneK (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (1)
    Nowy projekt! – Skoro skończyłem Malczaka, należy się zabrać za kolejny projekt. Tata znalazł ogłoszenie o sprzedaży skody 1000mb, szybka ocena, włączyły się wspomnienia i pyk Skodzina przyjechała na lawecie. Chcemy pozbyć się oryginalnego zielonego koloru, nie wygląda to ładnie. Myśleliśmy o kolorze typu "kawa z mlekiem" czyli chcemy dopasować kolorystycznie samochód do pierwszego pojazdu mojego dziadka. Skoda 1000 MB de luxe 988 ccm, blacha zdrowa, wnętrze malina! Jakby ktoś miał do zaproponowania ciekawy kolor, części albo pomysł jak ulepszyć i odpicować naszą małą Skodavke proszę o komentarze. Jak się spodoba wrzucę zdjęcia silnika oraz wnętrza
    Skoro skończyłem Malczaka, należy się zabrać za kolejny projekt. Tata znalazł ogłoszenie o sprzedaży skody 1000mb, szybka ocena, włączyły się wspomnienia i pyk Skodzina przyjechała na lawecie. Chcemy pozbyć się oryginalnego zielonego koloru, nie wygląda to ładnie. Myśleliśmy o kolorze typu "kawa z mlekiem" czyli chcemy dopasować kolorystycznie samochód do pierwszego pojazdu mojego dziadka. Skoda 1000 MB de luxe 988 ccm, blacha zdrowa, wnętrze malina! Jakby ktoś miał do zaproponowania ciekawy kolor, części albo pomysł jak ulepszyć i odpicować naszą małą Skodavke proszę o komentarze. Jak się spodoba wrzucę zdjęcia silnika oraz wnętrza
    24 września 2013, 22:42 przez Kicajek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (7)
    Źródło:

    własne

    Tata mała kolekcja Prowadzących Top Gear Live w Warszawie – Top Gear Live Warszawa 21.09.2013
    Top Gear Live Warszawa 21.09.2013
    24 września 2013, 23:22 przez gnypek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (1)
    Źródło:

    własne

    Końcówka prac przy e36 – Kiedyś ciemna zieleń 
dzisiaj zaczynamy z tatą podwozie i zawieszenie.
Brakuje jeszcze alusów i listwy  lewej tylnych drzwi.
    Kiedyś ciemna zieleń
    dzisiaj zaczynamy z tatą podwozie i zawieszenie.
    Brakuje jeszcze alusów i listwy lewej tylnych drzwi.
    21 września 2013, 13:27 przez karek14 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (2)
    Źródło:

    Własne

    Mój Ogar 200 – Jego historia jest smutna ze szczęśliwym zakończeniem. Ogar ze 1984r ze starym dowodem jeszcze z pieczątkami CPN został kupiony przez mojego ojca od pewnego pana, który używał go do wożenia różnych ciężkich rzeczy. Był trochę zaniedbany brudny itd. Tata go kupił tylko dlatego, żeby mieć czym jeździć na kopalnie. Potem kupił auto i rzucił go w kąt, jedynie to był wyciągany raz w roku na grzyby do lasu. Potem kiedy miałem 5-7 lat powiedziałem ojcu żeby wyciągnął Ogara bo chcę jeździć. Tak długo mu zawracałem głowę, że wyciągnął, a ja po wielu trudach i błędach nauczyłem się jeździć. Nie trwało to zbyt długo góra 2 dni, a już normalnie jeździłem. Potem kupiłem motorynkę, która była tak stuningowana, że się ciągle psuła, bo silnik był max w 20% oryginalny, tylko pokrywy, a cylinder od Simka sprawiał, że motorynka w niektórych momentach leciała 70km/h. Teraz leży zepsuta w garażu już 2 lata. Potem tata kupił Quada, a Ogar poszedł w zapomnienie w kąt. Podczas gdy tata malował wujkowi auto, przykrył Ogara byle jak, dlatego osadziła się farba na błotniku i oponach. Kiedy tak jeździłem na quadzie to pomyślałem, że co z tym Ogarem? Wyciągnąłem go z garażu i umyłem okazało się że nie jest tak źle, jedyne co nieoryginalne to lusterka i żarówki. Chociaż jest wolny nigdy go nie sprzedam i będę na nim jeździł. Można mnie spotkać w Rybniku.
    Jego historia jest smutna ze szczęśliwym zakończeniem. Ogar ze 1984r ze starym dowodem jeszcze z pieczątkami CPN został kupiony przez mojego ojca od pewnego pana, który używał go do wożenia różnych ciężkich rzeczy. Był trochę zaniedbany brudny itd. Tata go kupił tylko dlatego, żeby mieć czym jeździć na kopalnie. Potem kupił auto i rzucił go w kąt, jedynie to był wyciągany raz w roku na grzyby do lasu. Potem kiedy miałem 5-7 lat powiedziałem ojcu żeby wyciągnął Ogara bo chcę jeździć. Tak długo mu zawracałem głowę, że wyciągnął, a ja po wielu trudach i błędach nauczyłem się jeździć. Nie trwało to zbyt długo góra 2 dni, a już normalnie jeździłem. Potem kupiłem motorynkę, która była tak stuningowana, że się ciągle psuła, bo silnik był max w 20% oryginalny, tylko pokrywy, a cylinder od Simka sprawiał, że motorynka w niektórych momentach leciała 70km/h. Teraz leży zepsuta w garażu już 2 lata. Potem tata kupił Quada, a Ogar poszedł w zapomnienie w kąt. Podczas gdy tata malował wujkowi auto, przykrył Ogara byle jak, dlatego osadziła się farba na błotniku i oponach. Kiedy tak jeździłem na quadzie to pomyślałem, że co z tym Ogarem? Wyciągnąłem go z garażu i umyłem okazało się że nie jest tak źle, jedyne co nieoryginalne to lusterka i żarówki. Chociaż jest wolny nigdy go nie sprzedam i będę na nim jeździł. Można mnie spotkać w Rybniku.
    19 września 2013, 21:19 przez BuBu98 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (1)
    Drodzy Motokillerzy mam pytanko i prośbę do was – Ładnych parę lat temu mój tata posiadał "Dużego Fiata" w kolorze czerwonym z rocznika '78 jak się nie mylę. Moje pytanie brzmi czy na podstawie dokumentu, w którym są zawarte numery podwozia i silnika można dowiedzieć się czy taki samochód jeszcze jeździ? Jeżeli ktoś z was wie czy coś takiego jest w ogóle możliwe proszę o kontakt. Z góry dziękuję
    Ładnych parę lat temu mój tata posiadał "Dużego Fiata" w kolorze czerwonym z rocznika '78 jak się nie mylę. Moje pytanie brzmi czy na podstawie dokumentu, w którym są zawarte numery podwozia i silnika można dowiedzieć się czy taki samochód jeszcze jeździ? Jeżeli ktoś z was wie czy coś takiego jest w ogóle możliwe proszę o kontakt. Z góry dziękuję
    16 września 2013, 20:55 przez DMstudiomotors (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (9)