Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Czy można to zgłosić? (złe parkowanie)

    Czy można to zgłosić? (złe parkowanie) – Otóż sprawa wygląda tak. Zajechałem pod market celem zakupu paru śrubek. Jako osoba niepełnosprawna mająca kartę parkingową stanąłem na tzw. kopercie. Zatrzymałem się bliżej prawej krawędzi stanowiska, by otworzyć na całą szerokość drzwi i nikogo nie zawadzić. Jednak na tyle daleko, by Pan w czerwonym autku po mojej prawej mógł spokojnie wyjść. Po mojej lewej było wolne. Zakupiłem - wracam i zobaczyłem taką oto sytuację. Koleś zajął bezczelnie dwa stanowiska, przyparkował mnie tak, że nie mogłem wsiąść do autka (z prawej wsiadanie w moim przypadku absolutnie odpada, jestem zaprotezowany i nie mam jak się przedostać z miejsca pasażera na miejsce kierowcy. Niestety byłem sam, żaden ochroniarz nie chciał odjechać do tyłu autem (panie bo to automat) wskutek czego pomimo 4 krotnego wywoływania kolesia z marketu musiałem spędzić prawie 50 minut w deszczu czekając, aż zrobi zakupy i mnie łaskawie odparkuje. Przyszedł koleś z 2 ciężkimi siatami, wsiadł i pojechał - powiedziałem mu, co zrobił to odpysknął, że jemu wolno, bo też ma kartę. Zgadza się - wolno, ale chyba nie tak - linia centralnie między kołami. Co zrobić koledzy? Gdzie to zgłosić? A może wśród nas jest policjant, który mnie pokieruje co mam z tymi zdjęciami zrobić? Bo jak raz się koleś nie nauczy parkować porządnie, to będzie całe życie ludzi zastawiał, bo mu wolno...
    Otóż sprawa wygląda tak. Zajechałem pod market celem zakupu paru śrubek. Jako osoba niepełnosprawna mająca kartę parkingową stanąłem na tzw. kopercie. Zatrzymałem się bliżej prawej krawędzi stanowiska, by otworzyć na całą szerokość drzwi i nikogo nie zawadzić. Jednak na tyle daleko, by Pan w czerwonym autku po mojej prawej mógł spokojnie wyjść. Po mojej lewej było wolne. Zakupiłem - wracam i zobaczyłem taką oto sytuację. Koleś zajął bezczelnie dwa stanowiska, przyparkował mnie tak, że nie mogłem wsiąść do autka (z prawej wsiadanie w moim przypadku absolutnie odpada, jestem zaprotezowany i nie mam jak się przedostać z miejsca pasażera na miejsce kierowcy. Niestety byłem sam, żaden ochroniarz nie chciał odjechać do tyłu autem (panie bo to automat) wskutek czego pomimo 4 krotnego wywoływania kolesia z marketu musiałem spędzić prawie 50 minut w deszczu czekając, aż zrobi zakupy i mnie łaskawie odparkuje. Przyszedł koleś z 2 ciężkimi siatami, wsiadł i pojechał - powiedziałem mu, co zrobił to odpysknął, że jemu wolno, bo też ma kartę. Zgadza się - wolno, ale chyba nie tak - linia centralnie między kołami. Co zrobić koledzy? Gdzie to zgłosić? A może wśród nas jest policjant, który mnie pokieruje co mam z tymi zdjęciami zrobić? Bo jak raz się koleś nie nauczy parkować porządnie, to będzie całe życie ludzi zastawiał, bo mu wolno...
    24 maja 2013, 19:11 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (12)
    Zobacz następny

    Komentarze

    Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…