Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Motoryzacja potrafi być wzruszająca

    Po raz pierwszy wzruszyłem się podczas przeprowadzania wywiadu, z trudem powstrzymując łzy. Nigdy nie przypuszczałbym, że stanie się to w tłumie ludzi podczas targów motoryzacyjnych.

    Po przespacerowaniu się pomiędzy nowymi autami na pierwszej hali, postanowiłem nagrać kilku wystawców, usiąść w ciekawszych modelach, porozmawiać ze zwiedzającymi i czym prędzej pobiec do hali nr 2.

    Tam przywitał mnie widok krążącego tłumu, biegających dzieci, gwar rozmów na tematy sprzed kilku dekad i dumnie stojące pojazdy. Ale nie takie, jak w poprzedniej hali - spokojniejsze, bardziej dostojne, cieplejsze, a przede wszystkim, starsze. Z pewnością każdy z nich mógłby opowiedzieć niezliczoną ilość historii jakie przeżył, pożalić się na usterki jakie mu dokuczają oraz pochwalić ludzi, dzięki którym dziś wygląda tak pięknie. Właściciele na szczęście okazali się być równie wyjątkowi, jak ich auta, dzięki czemu rozmowy zawiązywały się same.

    Tym oto sposobem poznałem pana Janusza, który od prawie 50ciu lat ma w swojej rodzinie garbatą Warszawę i Harley'a Davidson'a. Niesamowite, jak z uśmiechem i ironią był w stanie opowiedzieć mi kilka z kilkuset niezwykłych historii ze swojego życia, przewieźć autem, opowiadając o tym, że to naprawdę szybki wóz, śmiejąc się na widok kupki śniegu i ciesząc się, że jest młode pokolenie, kochające motoryzację, które zaopiekuje się Warszawami, kiedy on już będzie musiał odejść. Poczułem, jak łza wychyla się zza powieki w momencie, kiedy siedząc we wnętrzu jego Warszawy, włączyliśmy radio marki "Warszawa", nastrojone na stację "Warszawa" a z głośników popłynął "Sen o Warszawie" Czesława Niemena... Za tę niezwykłą godzinę z Panem - bardzo dziękuję!
    Zobacz następny

    Komentarze

    Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…