Z prawie pół miliona wyprodukowanych samochodzików, w Łodzi pojawiło się 70 legend PRL. Maluchy, bo o nich mowa, były przez wiele lat zmorą kierowców. Narzekano na ich małe wymiary i awaryjność. Z czasem auto zyskało grupę wiernych zwolenników. To właśnie oni przyjechali na zlot.
Komentarze