Syrena w Chicago? Czemu nie! Paweł który tam mieszka postanowił 20 lat temu sprowadzić sobie Syrenę do Stanów Zjednoczonych. Pomysł równie ciekawy co szalony. Celnicy nie mogli uwierzyć, że ktoś wysyła samolotem Syrenę do Ameryki. No bo po co? W kraju gdzie można mieć wiele wspaniałych pojazdów z potężnymi silnikami i legendarną historią Paweł decyduje się ściągnąć pojazd egzotyczny jak na USA. To jednak dopiero początek tej opowieści.
Do zdarzenia doszło 2 października niedaleko miejscowości San Giovanni Suergiu na południu Sardynii. Jak widać na udostępnianym przez agencję L'Unione Sarda nagraniu, w pewnym momencie czerwone ferrari zaczęło wyprzedzać na prostej drodze białego kampera. Kiedy było już prawie na wysokości większego pojazdu, wyprzedzanie rozpoczęło również znajdujące się tuż za vanem granatowe lamborghini.
Komentarze