Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Lamborghini 400 GT

    Lamborghini 400 GT – Sportowe 4-osobowe coupe produkowane przez włoską firmę Lamborghini w latach 1966-1967 jako następca 350 GT. Samochód zaprezentowano po raz pierwszy w marcu 1966 roku w Genewie. W 1966 Lamborghini zaprezentowało Miurę P400, która posiadała doskonały silnik o pojemności 3,9 l, więc Lamborghini zastosowało ciekawy chwyt marketingowy. Silnik i skrzynię biegów z Miury zamontowano w 350 GT, tworząc w ten sposób 400 GT, które zostało zaprezentowane wraz z Miurą. Rama, nadwozie i wnętrze pochodzą prosto od 350 GT. 20 egzemplarzy 400 GT sprzedano ze stalowym nadwoziem, a ostatnie 3 sztuki posiadały całkowicie aluminiowe nadwozia Superleggera. Oferowały znacznie lepsze możliwości, jednak były niemal dwukrotnie droższe od stalowego 400 GT. Silnik pochodzący z Lamborghini Miury to V12 o pojemności 3,9 l wytwarzające moc 324 KM i moment obrotowy 355 Nm. Prędkość maksymalna wynosi 249 km/h, a przyspieszenie 0-100 km/h zajmuje 6,6 sekund.
    Sportowe 4-osobowe coupe produkowane przez włoską firmę Lamborghini w latach 1966-1967 jako następca 350 GT. Samochód zaprezentowano po raz pierwszy w marcu 1966 roku w Genewie. W 1966 Lamborghini zaprezentowało Miurę P400, która posiadała doskonały silnik o pojemności 3,9 l, więc Lamborghini zastosowało ciekawy chwyt marketingowy. Silnik i skrzynię biegów z Miury zamontowano w 350 GT, tworząc w ten sposób 400 GT, które zostało zaprezentowane wraz z Miurą. Rama, nadwozie i wnętrze pochodzą prosto od 350 GT. 20 egzemplarzy 400 GT sprzedano ze stalowym nadwoziem, a ostatnie 3 sztuki posiadały całkowicie aluminiowe nadwozia Superleggera. Oferowały znacznie lepsze możliwości, jednak były niemal dwukrotnie droższe od stalowego 400 GT. Silnik pochodzący z Lamborghini Miury to V12 o pojemności 3,9 l wytwarzające moc 324 KM i moment obrotowy 355 Nm. Prędkość maksymalna wynosi 249 km/h, a przyspieszenie 0-100 km/h zajmuje 6,6 sekund.
    Zobacz następny

    Komentarze

    Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…