Lancia Aurelia PF200 C Spider (1953) - 1 126 820 euro
Lata pięćdziesiąte XX w. to złoty okres dla firmy Lancia. Wypuściła ona wtedy model Aurelia, który stał się hitem sprzedaży, bo zwyczajnie był przepiękny. No, ale jak auto produkowane na masową skalę mogło osiągnąć tak wysoką cenę? No bo jak w każdej rodzinie samochodów są równi i równiejsi. Lancia Aurelia PF200 C Spider to kabriolet pochodzący ze studia Pinin Farina, które później stało się studiem Pininfarina. Co w nim takiego cennego? Ilość wyprodukowanych egzemplarzy. Zaledwie trzy. Samochód napędza dwulitrowy silnik o mocy 90 KM znany z Aurelii. Pojazd został wystawiony na aukcji w 2017 roku i wtedy to zmienił nabywcę za kwotę 1 126 820 euro.
Lancia Aurelia B24S Spider America (1955) - 1 811 000 euro
Kolejna Aurelia i kolejna pochodząca z Pinin Farina. Ten samochód jest bardzo ceniony wśród kolekcjonerów. Jest to pierwsza Lancia eksportowana na rynek USA, stąd America w nazwie. Silnik o pojemności 2 litrów i mocy 90 KM, czyli standardowy silnik z tego modelu. Wyprodukowano 240 aut w tej specyfikacji, 181 z kierownicą po lewej stronie i 59 z kierownicą po prawej. Ten samochód został sprzedany w 2016 roku za kwotę 1 811 000 euro. Tak wysoka kwota była uzasadniona idealnym stanem technicznym pojazdu, oraz bardzo rzadkim dodatkom takim jak tapicerka wykonana przez słynną firmę Nardi z Turynu i hardtopem zrobionym przez Carrozzeria Fontana.
Lancia Astura Cabriolet Series III "Tipo Bocca" Pinin Farina (1936) - 1 935 940 euro
Najdroższa Lancia została wyprodukowana w 1936 roku. Stworzył ją Pinin Farina i jest jednym z trzech kabrioletów tego modelu wykonanych przez założyciela studia projektowego - Battistę Farinę (a w zasadzie to ten człowiek nazywał się Giovanni Battista "Pinin" Farina, a w roku 1961 zmienił nazwisko na Pininfarina). Samochód jest napędzany 3 litrowym silnikiem V8 o mocy 82 KM zasilanym przez gaźnik Zenith 30 DVI. Pojazd jest pieczołowicie odrestaurowany, wielokrotnie zdobył główne nagrody na pokazach oltimerów. Sprzedany w roku 2017 za kwotę 1 935 940 euro.
A Lancia dziś? Cóż firma, której legenda została zaprzepaszczona, bowiem produkuje tylko jedyny model Ypsilon, który tak naprawdę bazuje na płycie Fiata 500 i Forda Ka. Fakt, że auto sprzedaje się dobrze i w tym roku Lancia sprzedała więcej Ypsilonów, niż Alfa Romeo wszystkich modeli razem wziętych, ale bądźmy szczerzy. Ta marka powinna produkować coś więcej niż małe miejskie toczydełko. FIAT zwyczajnie nie ma pomysłu na tę firmę. Jak dla mnie to aż się prosi, by ta zasłużona 113 letnia firma z ogromnymi tradycjami była tak ostatnio modną marką premium i produkowała luksusowe samochody o zacięciu sportowym. Kto jak kto,ale Lancia ma do tego wszelkie predyspozycje. Niestety FIAT uznał, że samochody sportowe i usportowione zostawi Alfie Romeo, a luksusowe o zacięciu sportowym będzie robiło Maserati. Natomiast supersamochody to wiadomo Ferrari. Szkoda, bo aż się prosi o jakąś godną konkurencję dla skostniałego już rynku marek premium, który od lat reprezentują Mercedes, BMW i Audi. Dołączył do nich Lexus, dołącza Volvo i co dalej? Co z włoskim polotem i piękną stylistyką? Halo! Fiacie - obudź się. Albo sprzedaj markę innym, którzy dojrzą prawdziwy potencjał w Lancii. Tak jak VW uczynił to ze Skodą i Seatem. Dziś już niewielu śmieje się z tych marek. Nikt nie powie, że robią przestarzałe technologicznie auta. A niewiele jest firm motoryzacyjnych, którym należy się godny powrót w chwale. Lancia jest na ich czele. Na samym szczycie. Proszę o Lancię taką jak dawniej. Ze świetnymi autami ucierającymi nosa największym zarówno podczas startu spod świateł, jak i na rajdowych trasach. Takie właśnie mam marzenie.
To już koniec podróży przez historię Lancii. Powyżej 10 najdroższych modeli, które może otworzyły oczy co niektórym osobom i owe osoby zobaczyły czym tak naprawdę była Lancia w latach swej świetności. To taki mój niewielki hołd dla tej marki. Mam nadzieję, że powróci wielka. Tego sobie właśnie życzę.
Ceny samochodów zostały przeliczone na euro. Wiem, że niektóre z nich zostały sprzedane w Stanach za dolary, ale postanowiłem ujednolicić walutę po kursie 1 dolar to 0,9 euro.
Komentarze