Reklama
Nagrywający zabiera kluczyki i uniemożliwia dalszą jazdę. Za miejsce zostają wezwane odpowiedni służby. Kierujący uciekł do pobliskiego domu, jednak na nagraniu widać kto prowadził. Został zatrzymany kilku minut po przyjeździe patrolu, a auto odjechało na parking. Sprawą zajmie się sąd.
Reklama
Komentarze