W roku 1965 na Międzynarodowych Targach Poznańskich dokonano prezentacji „świeżej” Warszawy w wersji kombi. W Polsce była to absolutna nowość, ponieważ po raz pierwszy do produkcji wprowadzono taką wersję, warto tu wspomnieć o Syrenie kombi, ale jak się później okazało, był to tylko prototyp.
Pod koniec 1965 roku ostatecznie wprowadzono ją do produkcji. Modele oznaczano przez pewien czas 203 K i 204 K, ale Peugeot w 1968 roku zaprotestował i przyjęto oznaczenie 223 K i 224 K.
Warto zauważyć, że Warszawa 223 od 224 różniła się zastosowanym silnikiem. Otóż w 223 zastosowano silnik górnozaworowy S-21, a w 204 dolnozaworowy M-20.
Sylwetkę tej wersji po raz kolejny opracował genialny inżynier – Cezary Nawrot, natomiast projekt techniczny zespół pracowników Biura Konstrukcji Nadwozi pod kierownictwem inżyniera Stanisława Łukaszewicza – kolejnego zdolnego fachowca.
Do pojazdu montowano trzyosobową składaną tylną kanapę, dzięki czemu w przypadku jej złożenia możliwe było zwiększenie przestrzeni ładunkowej. Wydłużeniu uległ dach, a nad tylnymi błotnikami zamontowano przeszklenie części ładunkowej. Wersję te dodatkowo wyposażano w stały bagażnik dachowy o ładowności do 40 kg. Wzmocniono również zawieszenie i zastosowano szersze ogumienie. Tył samochodu podzielony był na dwie części: górna część umożliwiała dostęp do bagażnika, natomiast dolna do zestawu narzędziowego oraz koła zapasowego. Warto zaznaczyć, że dolny bagażnik sięgał aż do tylnej kanapy. Prędkość maksymalna wersji 223 K wynosiła 128 km/h, natomiast wersji 224 K 115 km/h.
Warszawy w wersji kombi były wykorzystywane, nie tylko przez zwykłych obywateli, ale również znajdowały się na wyposażeniu państwowym. Rzadkie przypadki występowały w Milicji Obywatelskiej, natomiast dużą rolę taka wersja Warszawy odegrała w Pogotowiu Ratunkowym. W tamtych czasach brakowało karetek i ambulansów. Samochodów tego typu było mało, a Warszawy tak zwane garbuski, nie bardzo nadawały się do transportu osób poszkodowanych, zwłaszcza ze względu na utrudnienie w załadunku nosz z pacjentem przez bagażnik. Dlatego Warszawa kombi mimo kilku wad, w tej roli sprawdzała się świetnie, ratując w tamtym okresie wielu Polaków.
Na wyposażeniu takiego ambulansu był: radiotelefon, syrena alarmowa, lampa sygnalizacyjna, nosze umieszczone po lewej stronie, dwa fotele po prawej stronie. Zadbano również o prywatność pacjentów, ponieważ zmatowiono do 2/3 wysokości szyby tylne i boczne. Dla tej wersji prędkość maksymalna wynosiła: 223A 125 km/h, 224A – 115 km/h.
Komentarze