Tak oto wygląda wjazd do mojego garażu. Wokoło murki, wjazd o sporym nachyleniu. A wszystko już od początków budowania domu (40 lat temu). Na koniec położyli nowy asfalt i wszystko jeszcze się podniosło. Wyjeżdżając z garażu ledwo co widać po bokach, a przed sobą kawałek dachu sąsiadów i niebo. Wjazdy do garażu jeszcze gorsze, w zimę wjechać do garażu? Można sobie pomarzyć.
Komentarze