staryjaponiec

Nigdy specjalnie nie leżał mi przód w tej generacji, tzn. reflektory. Z tego co pamiętam, na szkicach koncepcyjnych maska była bardziej płaska, przez co te reflektory prezentowały się nieco bardziej rozciągnięte od zewnętrznej strony. No ale wiadomo, koncept, to koncept. Nie mówię, że ogólnie ten przód jest brzydki, ale po prostu OK. Czwarta generacja ma dużo bardziej agresywny przód, bardziej mi się podoba.

Tak dla ciekawości, alfa romeo miało w 1970/1971 samochód z wolnossącym silnikiem 2.0 o mocy 240 KM, fanatycy AR lubią się tym szczycić w ich wiecznych porównaniach z Hondami, ale specjalnie pomijają fakt, że samochodów z takim silnikiem wyprodukowano na zamówienie bodajże 40 sztuk i wszystkie już na starcie były obiektami muzealnymi / kolekcjonerskimi lub z przeznaczeniem wyłącznie do sportu. Więc to żadne porównanie. Równie dobrze można by wyciągnąć z historii Toyotę Starlet z lat 70 i jej wolnossący silnik 3K-R (137e) 1.3L o mocy... 180 KM, oczywiście przygotowany do wyścigów, różnica była taka, że te kilkadziesiąt silników 3K-R nie zawitało do samochodu w wersji drogowej/cywilnej (wtedy taka Starlet miałaby 250 KM na tonę). Takich budowanych za zamówienie lub limitowanych wersji wolnossących, małolitrażowych silników o dużej mocy, było w motoryzacji garść. Ale wśród masowo produkowanych jednostek, Honda miała ich zdecydowane najwięcej, począwszy od jej pierwszych samochodów z lat 60. Te silniki po prostu nie miały porównania do amerykańskich i europejskich jednostek, więc ludzie w celu ich zdyskredytowania zawsze brali jednostki o takiej samej mocy, ale dużo, dużo większej pojemności, gdzie walczyli za pomocą niutonometra, czyli zupełnie inna charakterystyka silników, nie wspominając o pojemności. Aż w końcu, od kilku lat pojawiła się "nowa broń" w postaci doładowanych silników w europejskich i niektórych amerykańskich samochodach, więc teraz biorą jakieś 1.8 turbo z alfa romeo czy vw i porównują z 20-letnimi 1.8 n/a hondy, znów walcząc momentem obrotowym, tym razem porównując doładowany silnik do wolnossącego. Chyba nigdy nie widziałem uczciwych porównań do silników Hondy, zawsze jakieś kombinacje. Ale to dlatego, że charakterystyka takich silników była specyficzna raczej wyłącznie dla Japonii.

Ciekawe czy wytrzymałby w zakrętach za Skodą Fabią RS.

@BOOSTED: Dzięki :) Nie wiem skąd ja wziąłem tego Edge hehe.

Sporo 4-cylindrowych silników potrafi generować taki rasowy dźwięk. Wystarczy zobaczyć np. jakieś niemieckie czy szwajcarskie wyścigi hillclimb. Dla mnie różnica jest taka, że zazwyczaj japońskie samochody miały (niemal) taki dźwięk w już fabrycznej opcji, a po tuningu brzmią jeszcze bardziej rasowo. Stare 2T-B/G Toyoty na gaźnikach albo nowsze 4A-GE, B-seria VTEC Hondy, stare silniki Nissana w tylnonapędowych Sunny itp.

@Murzyn: Poszukaj materiału TVN Turbo z "babcią w Subaru".

Pani Michalina spytałaby, kiedy swap na 1JZ-GTE.

Tydzień temu widziałem taką kremową Cresside Coupe, dokładnie z tej generacji, na jednym ze szwajcarskich serwisów z ogłoszeniami, po przeliczeniu, cena wynosiła 20.000 zł.

@NightStalker93: W przypadku S14, to jeszcze jest OK, ale dla płyty podłogowej S13, to jest dopiero masakra. Silvia z silnikiem 1.8L - S13 Silvia z silnikiem 2.0L - PS13 180SX i 200SX z silnikiem 1.8L - RS13 180SX i 200SX z silnikiem 2.0L - RPS13 240SX - HS13, MS13, RHS13, RMS13 Sileighty - RPS13 Dodatkowo, niektóre fotki są robione tak, że nie sposób powiedzieć który to dokładnie SX, przez co niektórzy się czepiają. A tak przy okazji, model Silvia na platformie S15, również sprzedawany był jako 200SX. W końcu musiałem zrobić takie coś: http://staryjaponiec.blogspot.com/2014/06/318-nissan-180sx-200sx-240sx-silvia-s13.html ponieważ sam się gubiłem w tych oznaczeniach hehe.

Oboje się mylicie. Po pierwsze, raczej nie kliknęliście w źródło, gdzie opisana jest ta Celica coupe, jak również na forum 6gc opisanych jest kilka innych wersji coupe. A po drugie, raczej nie jesteście świadomi, że szósta generacja, podobnie jak np. piąta, wychodziła również w wersji coupe. Broszury: http://www.toyotareference.com/celica/1994-1999 Celica GT Sport Coupe, to nazwa modelu. W broszurach z 1994 i 1995 szukajcie białej sztuki. W broszurze z 1996, zielonej.

@RX_Love: Dla mnie również. Dodatkowo, 2G GSX to dobra inwestycja, ta wersja nie będzie już tańsza.

@wojtasmaj5: To raczej zwykły samochód, który wygląda jak mix designu obecnego w obiegu (najwięcej widać tu Audi), co dla fanatyków tej marki, którzy zawsze tak ochoczo wytykają "bezpłciowość" i "bezduszność" innych samochodów, jest teraz takie ciężkie do przełknięcia. Znając życie i tą markę, owy model w najmocniejszej wersji sprzeda się w ilości ledwie kilkuset egzemplarzy, przez co fanatycy tradycyjnie powiedzą, że jest kultowy, legendarny i z duszą, czyli tradycyjna ściema dotycząca tej marki. Alfa romeo od jakiegoś czasu potrafi robić głównie eksponaty do swojego muzeum, ale samochody raczej przestały ją interesować, ponieważ wie, że raczej nie ma dla niej miejsca na rynku, więc od czasu do czasu wyskakuje z jakimiś modelami z kosmosu, których żywot zawiera się jedynie w kategorii motoryzacyjnej ciekawostki na pięć minut, aby internet zawrzał na chwilę. Zobaczymy co z tego wyniknie.

Niezły wariat. Trochę głośny, hehe.

Badass. Ten tył wcale źle nie wygląda w wersji wyścigowej na TCR.

"Ulubiony" samochód jednego z redaktorów moto.pl, a przynajmniej tak było 4-5 lat temu. Nie pamiętam nazwiska tego pana, ale bardzo mu ten samochód nie pasował, co wyrażał na wiele sposobów, w materiałach kompletnie niedotyczących tego modelu. Poza tym, raz nawet chyba umieścił go na liście najbrzydszych samochodów świata, co jest oczywiście kwestią gustu, no ale...

@RX_Love: Dla mnie tył ma lekki potencjał, przez te reflektory wygląda jak coś wściekłego z wysokim czołem, hehe.

Dla mnie to raczej najlepiej brzmiący V6. Szczególnie wśród obecnie produkowanych samochodów. O wiele bardziej rasowy, niż ten jazgot z Jaguara, którym niektórzy dziennikarze się zachwycają. GT-R ma bardziej brutalny i głębszy dźwięk. Brzmi jak wściekły słoń, pędzący ciasnym korytarzem prosto na ciebie, nie pozostaje nic innego jak spier***ać, więc wsiadasz w swoje alfa romeo busso, a ono nie chce odpalić!! silnik wyskoczył i uciekł!!! a słoń jest coraz bliżej!! I pędzi i grzmi. Wysiadasz i uciekasz, ale okrutny ryk jest już za plecami...

Fajna Honda. Biere.

Jak cofał to też chyba kogoś sponiewierał. W Rosji warto mieć samochód do którego są tanie części blacharskie, hehe.

Sporo z nich to takie 30-letnie dzieciaki. A z kolei sporo dzieciaków zajaranych drogimi audi, ma się bogatych 30-latków. Innymi słowy, niedojrzali ludzie bez klasy, w jakimkolwiek wieku.

W Polsce takie projekty? Nawet jeśli ewenement i drift missile do katowania, to mimo wszystko dobra ciekawostka. Szkoda, że te Corolle (E70/E80) z lat 80, nigdy nie były u nas tak dostępne jak w niektórych innych krajach, gdzie od kilkudziesięciu lat ludzie upalają je na torach wyścigowych, dritfingowych itd.

@Majozen: Naprawdę jest niewiele samochodów, które mają "idealną ilość mocy". Ludzie bardzo często narzekają szczególnie jeśli mają do czynienia z samochodem klasy podstawowej. Więcej mocy nie nabije więcej klientów, jeśli taki samochód trafi w widełki cenowe europejskiej klasy premium lub przekroczy cenę amerykańskich kucyków (mustangi itp.). GT86 ma idealną ilość mocy i jest odpowiednio wyceniona. Z resztą, moc to nie wszystko, i właśnie dzięki temu ten samochód zbierał tak dobre oceny z recenzji i testów.

Passat to podobno od niedawna KLASA PREMIUM. Więc wiadomo. Paniczyzm. Burżuazja. Przywileje. Digitariat. E-thugizm. Hehe.

Sezon? Chyba narciarski ;-) Wczoraj nawaliło u mnie najwięcej śniegu, w ciągu całej obecnej zimy. Ale mam nadzieję, że to już ostatni zryw.

Tak to zawsze bywa. Jak porównać coś do Hondy, to zawsze musi być jakiś pierdzielony muscle car (tzw. BADASS bo szybko jedzie na wprost z automatyczną skrzynią i wyprzedza civiki 1.3) lub samochód wyraźnie szybszy/droższy/nowszy, wtedy internet potrafi się śmiać do rozpuku, bo przecież to takie "męskie". Ale jak dla odmiany porównać Honde z czymś, co z jakiegokolwiek względu jest gorsze, to już nie pasuje, już coś nie tak. Ta marka wpadła w fatalny krzyżowy ogień jakiegoś syfu wymieszanego z tchórzostwem i głupotą. Nie pamiętam kiedy ostatnio widziałem Civica 5-gen na mieście, wszędzie kalekie golfy czy pierdzące bmw, ale to nie przeszkadza ciągle tworzyć filmy które pokazują ten samochód w negatywnym świetle. Niedługo będą go z grobu wyciągać aby się pośmiać, zbyt trudno tworzyć nowego "wroga", kiedy ma się civica 1.3 pod ręką, ponieważ nic nie jest tak męskie, niż kolejny samochód z 2 lub 3 razy większym silnikiem, o mocy 10 razy większej, lub 20 lat nowszy, którego trzeba ukazać jako lepszego od starego civika. Ja pi!!dole, jakie to jest żałosne. Czy tylko ja to widzę? Oby nie.