Profil użytkownika
Charakterek
Redaktor serwisu
Turbowymiatacz
Zamieszcza materiały od: | 26 lipca 2011 - 0:00 |
Ostatnio: | 29 marca 2024 - 12:29 |
O sobie: |
http://www.charakterek.pl |
- Materiałów na głównej: 29792 z 30088 (273 usunietych przez adm.)
- Punktów za materiały: 203362
- Komentarzy: 1712
- Punktów za komentarze: 96
« poprzednia 1 2 … 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 … 68 69 następna »
Może właścicieli włochów i Francuzów nie stać na lawetę i wolą się dokulać, byle by laweciarzowi nie płacić? Znam kilku właścicieli Safranek - na lewo i prawo opowiadają jakie to super autka mają a jak przyjdzie do naprawy - to patrzą gdzie by tu przyoszczędzć i gdzie drut wsadzić, by spełniał swoją funkcję i nie było by go za bardzo widać. U nich tytrytka to podstawowe narzędzie do napraw wszelakich. Jak pojechałem do kolesia zajmującego się Megankami by mi naprawił zawiechę (łożyska, gumki, tuleje, łożyska nam MacPhersonami i amorki) to mi wyliczył 400 zł za wszystko. Zapytałem skąd takie ceny - a ten, że możemy tu i tu jeszcze opuścić. Mówię mu - ja nie chcę opuszczć - tym autem ma żona jeździć, to ma być dobrze działający samochód, a nie pułapka. Od razu polecił amorki Kyaba, łożyska SKF, rolki i inne części INA i cena skoczyła do 1500 zł. I trzy razy pytał, czy tyle zapłacę, bo ostatni klient z takim podejściem trafił mu się 10 lat temu... Coś w tym jest, niestety.
Zależy co kupisz. Jak 10 latka TDI z przebiegiem 180 000 masz jak w banku, że posypie się natychmiast. Tak samo jest to pewne, jak to, że ostatni wpis serwisowy był zrobiony 3 lata temu przy przebiegu 360 - 400 000. Ja mam Passata. W sumie kupiłem 3 latka i miał nalatane 60 000 (potwierdzone każdym możliwym wpisem, samochód krajowy - wszystko co w książce zgadzało się z wpisami w ASO). Samochód jest ze mną już 9 rok. I przez ten czas wywaliła mu się wiskoza i sprzęgiełko alternatora. A i czujnik od klimy się rozszczelnił i wyleciał cały czynnik. Poza tym wszystko gra. Przez 9 lat zero awarii. Zawsze mnie dowiezie na miejsce, teraz ma nalatane 130 000 zawieszenie oryginalne, zero luzów i jeszcze długo długo posłuży. Zatem prawda jest taka - od handlarza nigdy nie kupisz auta idealnego - zawsze będzie coś do roboty. Szukaj aut od osób prywatnych - fanatyków marki - zrób co ja - zarejestruj się na forum, przeglądaj opinie i staraj się wyczaić autko sprzedawane przez forumowicza. I to takie, które jest na forum pokazane, o którym jest obszerny temat. To będzie najlepsze możliwe rozwiązanie.
Tak - po lifcie dTI ale nie ma dwumasa - jest z automatem - takie autko sobie żona wyśniła. Przy przebiegu 180 000 miała robiony kapitalny remont skrzyni (mechanotronikę) - jeszcze w Niemczech. Ja przy 200 000 wymieniłem dodatkowo elektrozawory, które już padały, a nie były wymienione poprzednio. Teraz ma ponad 210 000 i śmiga ślicznie, pali od pierwszego i można powiedzieć - że jestem bardzo zadowolony. Choć nie jest to co moje autko, które pali na dotyk. By uciszyć troszkę hejterów, to pokażę filmiki: Tak odpala Megaska przy - 7 odpalanie było w niedzielę po południu, pozostawiona była w piątek po pracy. http://www.youtube.com/watch?v=qTnNvsW44Tc A tak odpala mojw 1,9 TDI - ten stał z kolei 2 tygodnie bo się pochorowałem. Na szybie jeszcze przymarznięty śnieg, którego nie usunęliśmy (potem się roztopił) Zegary przygasły, bo jednak troszkę postał. Świece ceramiczne NGK założone (te z serii D) Drogie, ale niesamowicie fajne. Piszczy system czujników parkowania - po odśnieżaniu przed samochodem była sterta śniegu. http://www.youtube.com/watch?v=xs4JdR9Q-lE
Nie trafiły - są to dublety, a materiały podlegały tym samym zasadom, co normalne obrazki - dublety i powtórki archiwizowaliśmy.
Powiem tak: Szukałem autka dla żony. w cenie do 10 000 zł. Rozważałem zakup Alfy 147 - ale przeraziła mnie opinia o zawieszeniu które wytrzymuje średnio 40 000 km, słabej elektryce i dość mało wytrzymałe silniki 1,6. Skrzynia Selespeed także nie należy do najtrwalszych. I to wszystko opinie z forum Alfy 147, więc nie będę się z właścicielami wykłócał. Kupiłem Megankę, która niezawodnością także nie grzeszy, ale ma sprawdzonego dTI i pancerne zawieszenie... A z drobnymi purchlami rdzy uporałem się w trymiga (3 godziny walki i autko odkażone.
Nie wiem po co zazdrościć - ma bogatego tatę i chwała mu - zamiast zazdrościć weź się do roboty - też będzie Cię stać na takie autko. Z tym, że ja osobiście uważam, ze prawdziwa motoryzacja zaczyna się od aut, które maja po 25 i więcej lat. I większym szacunkiem obdarzę kolesia, który kupił ogóreczka T1 i go wyremontował (bo ocalił autko przed śmiercią i włożył w niego całą pasję i zaangażowanie) niż kogoś, kto kupił nową furkę (nawet jeśli to będzie Ferrari) i go dopieszcza. I tak - patrzę z zazdrością na takiego T1 i bardzo chciałbym takie mieć, a takie Ferrari po prostu jest ładne i tyle...
Porządny dzwon jest podstawą dla tuningu. Więc nie ma tego złego... Ja soę zabierałem za wstawienie obrysówek i dokładki do parktronika przez 2 lata. Aż w końcu mi jakaś baba w tyłek lekko wjechała - zderzak do wymiany i zrobiłem to, co sonie założyłem.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 lutego 2013 o 2:50
Pewne jest na 100%, ze to Ferrari z Polski http://www.autogespot.pl/fr/ferrari-458-italia-2/2012/10/12 I myślę, że Cesak na kłamie. Z tym, że mnie osobiście nie jara nic, co ma poniżej 40 lat, więc sorry :)
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 lutego 2013 o 2:42
Kręcone deską do prania? Kurde - teraz już chyba kalkulator ma lepszą kamerę.
Na główną idą bez błędów :)
Trzyma od tego - ze stanowiska 2 - zobacz uważnie.
przy sprzedaży nic się nie zarabia - lepiej już je rozdać w konkursach - większy pożytek dla strony, bo są dodawane fajne materiały.
To ja decyduję co trafi i co nie - minusy i tak generalnie zlewam :)
Bo niektórzy nie rozumieją tego, ze jak komuś zaminusuje, to ktoś mu. Na szczęście znudzi się to minusowanie. Konkurs trwa tydzień.
Tydzień starczy?
Problemem jest czcionka z logo...
Te światła to była koło roku 1987 rzemieślnicza robota (a la Bambino). Do tego dodawali taki plasticzek z drutem który montowało się przy wajsze od biegów i który powodował, że się cofania zaświecały. Generalnie te światła to było już za dużo na malczana z prądnicą. Jak jej stan był idealny - ok jakoś dawały radę - ale jak prądnica klękała (a działo się to często to cofanie nocą powodowało gaśnięcie całego autka. Prądnica nie wytrzymywała dodatkowych 42 W. Po zmianie na alternator problemy znikały. I mówię to jako właściciel takiego kaszlaka z prądnicą, który dołożył takowe światła...
No - zgadza się - sam ją tam nawet dawałem i kombinowałem jak ją obrobić, by poukrywać numery aukcji i inne takie :)
Gdzie foto robiłeś? Masz jakiś kontakt do właściciela?
To Brera - już nastąpił kontakt z właścicielem.
Właściciel auta nic nie wie o wstawieniu tegoż na stronkę - SMIGOLL okazał się być oszustem, a my takich oszustów tępimy. Tu podmienię obrazek, ale generalnie zablokujemy mu IP.
Tylko kolega się nie zarejestrował i nawet nie ma jak mu PW wysłać...
Nie nie - ja z centrum jestem. Ale bywam w tamtych okolicach szczególnie w wakacje :) W tym roku tez planuje Ustkę - tylko poszukuje kwater jakichś fajnych.
Kurde - drogi jak z okolic Ustki i Darłowa - ogólnie klimat Pana Samochodzika - czad!
Lonkoc - błądzisz kolego poniżej daje Ci przepisy, w których stwierdzone jest jasno - powyżej 2000 lumenów samooczyszczanie jest niezbędne. Żarówka ma 1500 lm przeciętnie, a palnik 3500... Przepisy dotyczące xenonów Problem legalności montażu lamp ksenonowych budzi kontrowersje. Xenony nie są bezpośrednio wspomniane w przepisach, jednak istnieją pewne ogólne wytyczne definiujące ograniczenia i wymagania poszczególnych świateł w samochodzie. Wytyczne te zawiera Regulamin nr 48 Europejskiej Komisji Gospodarczej Organizacji Narodów Zjednoczonych (EKG ONZ). Poniżej wybrane punkty tego regulaminu: 5.15. Barwy światła emitowanego przez poszczególne światła są następujące: światła drogowe: biała światła mijania: biała (...) 6.2.6.2.1. W przypadku gdy do spełnienia wymogów określonych w pkt 6.2.6.1.1 i 6.2.6.1.2 niezbędny jest korektor ustawienia świateł przednich, takie urządzenie musi działać automatycznie. 6.2.6.2.2. Dozwolone są jednak korektory ręczne regulowane w sposób ciągły lub nieciągły (...) 6.2.9. (...) Światła mijania ze źródłem światła o wartości obiektywnego strumienia świetlnego powyżej 2 000 lumenów można stosować wyłącznie w połączeniu z instalacją urządzeń do oczyszczania świateł przednich, zgodnie z regulaminem nr 45. (...) Warto jednak zwrócić uwagę, iż regulamin ten dotyczy homologacji nowych aut w celu dopuszczenia do sprzedaży. W związku z tym nasuwa się pytanie czy wolno samodzielnie modyfikować swoje światła samochodowe. Niektórzy twierdzą, że jest to regulowane przez Prawo Ruchu Drogowego - Dz.U. Nr 108 Poz. 908 Art. 66 ust. 4: Zabrania się: (...) 2. stosowania w pojeździe przedmiotów wyposażenia i części nieodpowiadających warunkom określonym w przepisach szczegółowych; Jeżeli "przepisy szczegółowe" można odnieść do Regulaminu nr 48 EKG ONZ, to lampy ksenonowe można montować jedynie uwzględniając wyszczególnione parametry - barwę, system poziomowania oraz oczyszczania. -------------------------------------------- Mail z dnia 11.12.2009 Istnieje coś takiego jak homologacja lampy do danego źródła światła. Teoretycznie - jest to oznaczenie HC lampy do żarówek halogenowych, DC do xenonów (światła mijania). Policja często zabiera dowód rejestracyjny za posiadanie xenonów w lampach z oznaczeniami na szkle HC, co na pierwszy rzut oka wydaje się być zrozumiałe. Korespondent jednak posiada oryginalny zestaw ksenonów firmy Bosh (lampa + palnik) z roku 1992 (lub '93), a na szkle lampy widnieje oznaczenie HC. Nasuwa się więc pytanie - czy w takim wypadku policja ma prawo zabrać dowód? Oto co powiedział korespondentowi doświadczony diagnosta na stacji okręgowej: Na szkle nie może być oznaczenia DC, bo w tamtych latach takie oznaczenie nie istniało - ta homologacja powstała później, gdy xenony stały się popularniejsze.