Szukaj
Jechałem dziś (tj 1.03.2024) z Gdyni w kierunku Gdańska. Będąc w Oliwie, spotkałem takiego oto agresora drogowego. Na nagraniu widać, że wjeżdża za mnie kierowca Seata, pogania światłami drogowymi i wyraźnie chce abym zjechał z lewego pasa. Jeszcze zanim do mnie przyjechał, planowałem zjechać właśnie na środkowy pas, wpuszczając najpierw sygnalizującą Q7. Włączyłem kierunkowskaz, zwolniłem lekko aby wpuścić Audi i chciałem zmienić pas, co uniemożliwił mi kierowca Seata (widział mój kierunkowskaz, a jednak mnie zablokował - przecież chyba sam chciał żebym mu zjechał?). Zaczął trąbić i wymachiwać rękoma (niewidoczne na nagraniu, jechał obok mnie). Tu odbiłem w prawo (nie wyjeżdżając poza mój pas ruchu) - czego żałuję, nie powinienem był tego robić - chciałem, żeby dał mi spokój. Przez następne kilkaset metrów jechał za mną, gestykulował i wymachiwał rękami, aż wyprzedził mnie ledwo mieszcząc się między mną a BMW 7 (przy okazji fajna prezentacja działania systemu ostrzegania przed najechaniem - światła w BMW zaczęły pulsować po wykryciu szybko zbliżającego się Seata). Oczywiście przyhamował i nadal coś wymachiwał. Następnie przez 2 km, aż do końca nagrania wymachiwał rękoma, stukał się w czoło, podjeżdżał i trąbił. W końcu mu się znudziło, bo nie nawiązywałem z nim kontaktu wzrokowego.
Ja rozumiem oburzenie uporczywym blokowaniem pasa na drodze szybkiego ruchu. Ale co miało na celu takie zachowanie? Dojechać do auta przede mną 30m dalej? Wcześniej dopiero co zjechałem na pas lewy, aby uniknąć konieczności zatrzymania się za skręcającymi na światłach - nie wlokłem się nim przez kilometry...
1.03.2024 Oliwa
Nagranie czyściwo musiało zostać wyciszone. Fragmenty nieistotne dla akcji.
Zniecierpliwiony ojczulek w samochodzie Opel Zafira CNA XXXX, zaczyna jechać po obszarze wyłączonym z ruchu przed rondem, przez co ostrzegłem go klaksonem, że osoby przed nim prawidłowo zmieniają pas na lewy i sygnalizują to kierunkowskazem.
Najwidoczniej coś się wtedy w nim odpaliło, bo jak to tak można trąbić na króla szos.
Na rondzie oczywiście pojechał prosto, ale z włączonym lewym kierunkowskazem.
Chwilę później po zjechaniu z ronda dogania mnie, najeżdża mi na zderzak i zaczyna trąbić.
Następnie zrównuje się ze mną na dwupasmowej drodze i gestami wymachuje jakieś rzeczy, pokazując mi żebym zjechał gdzieś na bok. Próbował również zepchnąć mnie z drogi.
Przez stres niestety przegapiłem swój zjazd i musiałem zawrócić na skrzyżowaniu.
Oczywiście gościu cały czas jechał za mną - widać, że z przodu po stronie pasażera siedzi małe dziecko na foteliku. Po nawrotce, gościu postanowił zajechać mi drogę i wymusić pierwszeństwo przed światłami. Następnie, cały czas jechał za mną i przeciął mi drogę na rondzie, przez co musiałem szybko i mocno odbić kierownicą, żeby go nie zahaczyć, a następnie doprowadził do zatrzymania ruchu na rondzie. Chwilę później chyba mu się przypomniało, że on przecież jedzie z dziećmi i już za mną nie pojechał na zjeździe.
Oprócz niego w aucie była najprawdopodobniej trójka dzieci - jedno z przodu, dwa z tyłu. Współczuję dzieciakom takiego mądrego ojca....Tacy ludzie nie powinni jeździć po ulicy, szczególnie wożąc ze sobą swoje potomstwo - no chyba, że dzieci nie były jego, to jeszcze gorzej.
Dodam, że zgłosiłem sytuację na 112, ale Pani powiedziała, że jak już go zgubiłem to oni nie mogą wysłać patrolu, mimo, że podałem im dokładnie miejsce, w którym go ostatni raz widziałem. Nie była w stanie mi powiedzieć, gdzie to nagranie wysłać, najlepiej żeby iść z tym na komisariat."
Aktualizacja :
"Wczoraj, tj. 26.02 zgłosiłem agresora na skrzynkę e-mail „stop agresji drogowej” w Bydgoszczy. Dostałem dzisiaj potwierdzenie, że sprawa została przekazana do KP Koronowo
13.02.2024 DK10/DK80 Bydgoszcz
Wczoraj (26.09.2023) wybrałem się z przyjacielem na wycieczkę motocyklową do Żywca. Podczas przejazdu przez jedną z mijanek, w Międzybrodziu Żywieckim, mijaliśmy grupę mężczyzn którzy zaczęli wiwatować żebyśmy zakręcili silnikami. Niestety zdenerwowało to kierowcę jadącego za nami, który na następnej mijance wyprzedził nas i prawie doprowadził do kolizji z moim przyjacielem. Gdy zrobiło się miejsce, pod wpływem emocji zacząłem ścigać Pana w Oplu Astrze, który uciekał przez około 4km z prędkością przekraczającą w niektórych momentach 100 km/h. Pościg zakończyłem po najechaniu na kupkę żwiru na środku drogi, przez co chwilowo straciłem panowanie nad motocyklem. Było to głupie zachowanie, dlatego odpuściłem i poczekałem aż przyjaciel mnie dogoni. Podczas konfrontacji w Oczkowie mężczyzna nic sobie z tego nie robił że prawie spowodował wypadek, nawet chamsko zaczął mi wmawiać że pracuje w policji i może mi pokazać legitymację policyjną. Niestety w tym momencie głupi instynkt przejął nade mną kontrolę i zamiast poprosić o wylegitymowanie się, zacząłem mu ubliżać, a finalnie wycofałem się myśląc że "nie ma sensu rozmawiać z takim człowiekiem".
Autor dodatkowo po przeszukaniu dostępnych publicznie źródeł tj. strona Komendy Powiatowej Policji w Żywcu pisze: "jeśli się nie mylę to mógł być to sam zastępca komendanta".
Ponadto Autor przeprasza za to, że zadziałały emocje, a nie zdrowy rozsądek i poszło trochę nieciekawych słów w trakcie rozmowy.
Wysyłam zlepek 2 nagrań zamiast oryginału ponieważ GoPro nagrywa używając płatnego codecu i oryginalne nagrania ważą ponad 8GB. - stąd najpewniej przerwa w nagraniu
Wypadek drogowy może zdarzyć się dosłownie każdemu. W wyniku takiego zdarzenia uszkodzeniu ulega pojazd, ale co gorsze, kierowca może doznać uszczerbku na zdrowiu. W tego typu okolicznościach osobie poszkodowanej przysługuje wypłata odszkodowania z polisy OC sprawcy wypadku. W jaki sposób można domagać się świadczenia i na co zwrócić szczególną uwagę?
Wypadek samochodowy - jak uzyskać odszkodowanie?
Każdego dnia na naszych drogach ma miejsce spora liczba wypadków, których skutkiem są przeróżne szkody. Niestety, każdy z nas może stać się osobą poszkodowaną, dlatego warto posiadać chociaż podstawową wiedzę na temat przysługujących w takiej sytuacji praw. Jak się bowiem okazuje, z wielu z nich można skorzystać dopiero wówczas, gdy zrealizuje się określone formalności.
Odszkodowanie po wypadku samochodowym - najważniejsze informacje
Świetnym przykładem jest odszkodowanie po wypadku, które należy się każdej osobie poszkodowanej, która doznała szkody materialnej lub osobowej w wyniku zdarzenia z winy innego kierowcy. Odszkodowanie jest wypłacane w ramach polisy OC samego sprawcy, a podstawą prawną jest przede wszystkim ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych, UFG oraz PBUK, a także przepisy Kodeksu cywilnego. Odszkodowanie obejmuje zarówno naprawę uszkodzonego samochodu oraz zniszczonego wyposażenia, ale też koszty leczenia, rehabilitacji czy nawet utracone dochody. Na wysokość odszkodowania wpływa szereg czynników, w tym rodzaj (tj. całkowita lub częściowa) oraz wartość samej szkody, a ogromne znaczenie ma zebrana podczas całego postępowania dokumentacja, w tym dowody w postaci zdjęć, ekspertyz rzeczoznawców itp.
W jaki sposób uzyskać odszkodowanie po wypadku?
Odszkodowanie po wypadku samochodowym nie jest wypłacane automatycznie, lecz na wyraźny wniosek samego zainteresowanego. W dokumencie należy wskazać wszelkie niezbędne dane obu stron, a także towarzystwa ubezpieczeniowego, do którego kieruje się pismo. Poza tym, konieczne jest szczegółowe opisanie całego zdarzenia, jego okoliczności oraz samej szkody. Na tej podstawie ubezpieczyciel rozpocznie postępowanie odszkodowawcze i przeanalizuje wszystkie istotne kwestie. Odszkodowanie powinno zostać wypłacone do 30 dni od dnia wystąpienia szkody, a tym bardziej jego bezsporna część. W przypadku pozostałej kwoty, przy bardziej skomplikowanych sprawach, termin ten może się wydłużyć, np. do 60 dni. Niejednokrotnie bywa też tak, że poszkodowany nie zgadza się z wysokością odszkodowania, uznając je za zbyt niskie. Wtedy może odwołać się od decyzji, a jeśli to nic nie da - skierować sprawę do sądu.
Co jeszcze można otrzymać z OC sprawcy?
Polisa OC sprawcy otwiera nie tylko możliwość uzyskania przez osobę poszkodowaną, zarówno kierowcę, jak i pasażerów, odszkodowania, ale także uprawnia do sięgnięcia po inne formy rekompensaty. Mowa w szczególności o zadośćuczynieniu, którego celem jest wyrównanie krzywdy o charakterze niematerialnym (np. cierpienia fizycznego czy psychicznego). W niektórych przypadkach, m.in. gdy utraciło się możliwość osiągania zarobku czy na skutek wypadku zwiększyły się potrzeby finansowe, można starać się też o rentę wyrównawczą.
Na początku informuję, że zamieszczone zdjęcie choć nie przypadkowe zostało wybrane losowo aby w pewien sposób zilustrować zdarzenie.
Wczoraj tj. 29.07.2023 w miejscowości Łososina Dolna na drodze K75 – 48 km miałem nieprzyjemne zdarzenie drogowe. Kierujący samochodem marki Audi wykonując nieprawidłowo manewr zjechał mi drogę w skutek czego doszło do kolizji i mój samochód (taki jak na zdjęciu) został poważnie uszkodzony. Nikt z kierujących nie ucierpiał i nie było konieczności wzywania pogotowia ratunkowego. Policjanci, którzy przybyli na miejsce zdarzenia zachowali pełen profesjonalizm i udzielili wszelkiej możliwej pomocy.
W tym miejscu chciałem podziękować jeszcze raz wszystkim, którzy zatrzymywali się gotowi udzielić pomocy, a było to kilka osób. To bardzo budujące, że na drodze w każdej chwili znajdzie się wiele osób gotowych nieść pomoc. Zamieszczam ten wpis aby inni też mieli tego świadomość, że w wśród nas jest wielu dobrych ludzi i na drodze w nieszczęśliwym zdarzeniu nie zawsze zostajemy sami. Takie zachowania wszyscy powinniśmy mieć we krwi, a jeżeli tak nie jest, to powinniśmy się ich uczyć.
Wyprzedzanie pojazdu na przejściu dla pieszych, na którym ruch nie jest kierowany, lub bezpośrednio przed tym przejściem
art. 86b § 1 pkt 3 KW w zw. z art. 26 ust. 3 pkt 1 PRD
Kwota mandatu: 1500/[3000] zł
Punkty: 15
na nagraniu trzeba wziąć pod uwagę również przekroczenie prędkości. Ograniczenie na tym odcinku drogi to 50 km/h
Pluskwy domowe rozmnażają się szybko i są w stanie przetrwać nawet 300 dni co w świecie owadów jest nie lada wyczynem. Pluskwy uznawane są za jedne z najtrudniejszych do wytępienia szkodników, które są z człowiekiem od czasów mieszkania w jaskiniach. Choć na przestrzeni lat sposoby ich zwalczania znacznie ewoluowały, całkowite wyeliminowanie tych owadów wciąż stanowi spore wyzwanie. W walce z pluskwami stosuje się różne metody: od mało inwazyjnych pułapek i środków naturalnych po zintegrowane metody zwalczania szkodników i profesjonalne opryski oraz zamgławianie. Podpowiadamy, jak skutecznie zwalczyć pluskwy z materaca i co zrobić, by wkrótce nie powróciły z sąsiednich lokali lub ponownie z podróży.
Czego pluskwy nie lubią?
Pluskwy domowe (cimex lectularius) to krwiopijne owady zaliczane do podrzędu pluskwiaków różnoskrzydłych. Choć jeszcze do niedawna te uciążliwe szkodniki bytujące w mieszkaniach i hotelach uznawane były za relikt, obecnie obserwuje się ich masowy powrót.
Pluskwy mają wiele cech biologicznych, które ułatwiają im przetrwanie (m.in. krótki cykl rozwojowy, wysoką płodność, umiejętność hibernacji).
Jednak jak każde szkodniki mają również słabe strony, które można wykorzystać podczas ich zwalczania. Oto czego nie lubią pluskwy:
- gładkie powierzchnie – pluskwy nie potrafią wspinać się po gładkich powierzchniach, dlatego stanowią one dla nich fizyczną barierę w przemieszczaniu się,
- wysokie temperatury – jaja i larwy pluskiew giną już po kilku minutach w temperaturze 45 ℃,
- niskie temperatury – pluskwy domowe są mniej wrażliwe na niskie temperatury niż na wysokie. Giną dopiero w temperaturze poniżej −20 ℃ po upływie kilku tygodni. Temperatury niższe niż 10 ℃ powodują zahamowanie wylęgu larw z jaj,
- liście fasoli – na odnóżach pluskiew domowych znajdują się długie szczecinki, które zaczepiają się o włoski na liściach fasoli i uniemożliwiają owadom poruszanie się,
- olejki eteryczne – pluskwy unikają przebywania w miejscach o wysokim stężeniu olejków eterycznych. Odstraszająco na te owady działa m.in. zapach kurkumy i goździków. Swoją drogą na ugryzienia pluskiew polecamy smarować je olejkami eterycznymi z eukaliptusa oraz lawendy, najlepiej razem - bazą może być wazelina kosmetyczna lub ulubiony krem),
- alkohol – niszczy on tkanki pluskiew przy bezpośrednim kontakcie,
- światło – pluskwy żerują nocą, a przy zapalonym świetle najczęściej chowają się do swoich kryjówek, ale jeśli są żądne krwi to niestety nie pomoże;
Czy pranie pościeli zabija pluskwy?
Termiczne metody walki z pluskwami są łatwe do stosowania, przez co cieszą się dużą popularnością.
Jednym z domowych sposobów walki z pluskwami bytującymi w materacu jest pranie pościeli. Aby pozbyć się szkodników, pościel należy wyprać w temperaturze 50/60 ℃.
Czy termiczna metoda zwalczania pluskiew jest jednak rzeczywiście skuteczna?
Wysoka temperatura w czasie prania powoduje śmierć pluskiew i zniszczenie ich jaj, kokonów. Niestety, nie rozwiązuje to problemu pluskiew.
W ten sposób można jedynie ograniczyć liczebność szkodników jakimi są pluskwy domowe. Pluskwy w domu nie bytują jednak wyłącznie w pościeli, materacu czy łóżku. Zazwyczaj mają wiele innych ukrytych lokalizacji. Mogą kryć się m.in. w karniszach, półkach, listwach przypodłogowych czy pod odklejającą się tapetą lub plakatem.
Wyeliminowanie pluskiew z pościeli w żaden sposób nie wpływa więc na szkodniki i jaja pozostałe w otoczeniu. Nie jest więc wystarczająco skuteczne do ich całkowitego pozbycia się.
Czy można samemu wytępić pluskwy?
Zwalczanie pluskiew, ze względu na ich dużą odporność i wysoką płodność, jest bardzo skomplikowane.
Najczęściej szkodniki te wykrywane są zbyt późno, jak problem jest dość rozprzestrzeniony w mieszkaniu. Gdy populacja pluskiew domowych jest liczna, trudno je całkowicie wyeliminować.
Pluskwy, oprócz swojej pierwotnej lokalizacji, mogą mieć też inne kryjówki w domu. Konieczne jest zidentyfikowanie ich wszystkich i użycie środków oddziałujących na owady w różnych stadiach rozwojowych.
Dodatkowo większość domowych metod stosowanych do zwalczania pluskiew domowych ma ograniczoną efektywność i skuteczność. Często dla uzyskania oczekiwanego rezultatu konieczne jest ich systematyczne powtarzanie nawet przez kilka tygodni lub miesięcy.
Niedokładne przeprowadzenie odpluskwiania może sprawić, że problem po jakimś czasie powróci np. z sąsiednich lokali, pracy (hotel, ochrona, tir, szpital itp.) lub od rodziny i znajomych.
Choć samodzielne zwalczanie pluskiew jest możliwe, w praktyce często okazuje się więc zbyt pracochłonne oraz czasochłonne dla większości osób.
Jak pozbyć się pluskwy domowej w Warszawie?
Trwałe wyeliminowanie pluskiew domowych wymaga zintegrowanych działań IPM.
Niezbędne jest przeprowadzenie gruntownej inspekcji (lustracji), która pozwoli zlokalizować kryjówki pluskiew oraz określić ich liczebność.
Jeśli konieczna jest dezynsekcja Warszawa, o problemie warto pomyśleć o poinformowaniu także sąsiadów z bloku - pluskwy mogą przemieszczać się między mieszkaniami.
W walce z pluskwami domowymi można stosować różne metody. Do najpopularniejszych z nich należą:
- stosowanie pułapek,
- odkurzanie,
- stosowanie środków owadobójczych,
- używanie specjalistycznych pokrowców na materace,
- wymrażanie owadów suchym lodem,
- stosowanie parownic i myjek ciśnieniowych z gorącą parą wodną.
Wyżej wymienione metody mają ograniczoną skuteczność, dlatego zwykle najlepszym sposobem na pozbycie się pluskiew domowych jest skorzystanie z pomocy profesjonalnej firmy dezynsekcyjnej i ich deratyzatorów.
Do odpluskwiania pomieszczeń mieszkalnych najczęściej wykorzystywane jest zamgławianie ULV wraz z zintegrowanymi metodami IPM. Metoda ta polega na zastosowaniu kombinacji różnych pyretroidów, emitowanych w postaci mgły ultra low volume (20-50 mikronów), docierającej nawet w najmniejsze szczeliny. Zwykle wystarczające jest przeprowadzenie dwukrotnego zabiegu odpluskwiania, aby móc na nowo spać spokojnie.
Alternatywnym rozwiązaniem jest zastosowanie oprysku ciśnieniowego z pyretroidami. Obie metody łączy się także z metodami IPM, która wykorzystuje wszystkie dostępne sposoby dezynsekcji tj. metody fizyczne, biologiczne, chemiczne oraz mechaniczne.
Jeśli interesuje Cię zwalczanie pluskiew Warszawa?
Skorzystaj z oferty profesjonalnej firmy DDD PRUSATOR. Dzięki wieloletniemu doświadczonemu (od 2000r.) i fachowej wiedzy specjalistów zabieg odpluskwiania w Warszawie zostanie przeprowadzony w sposób dokładny i skuteczny.
Stosowane metody zwalczania pluskiew są bezpieczne dla zdrowia ludzi i zwierząt, dzięki czemu zwykle możliwy jest powrót do odpluskwionych mieszkań już po upływie 2-4 godzin od zabiegu dezynsekcji.
Firma dezynfekcyjna PRUSATOR korzysta z nowoczesnych metod zwalczania szkodników, w tym metod zintegrowanych IPM i procedur gwarantujących długotrwały efekt bez nawrotów pluskiew domowych.
24.11.2022 Warszawa ul. Ryżowa