Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 114 takich materiałów
    Moja już 2 Omega 2,5 V6 – W planach? Kompresor, skóra, alu 19 i tłumik typu duplex
    W planach? Kompresor, skóra, alu 19 i tłumik typu duplex
    30 marca 2014, 17:47 przez maamiakk1987 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (1)
    Źródło:

    Prywatne

    AUDI A4 BLACK – Rodzinne Audi A4 zrobione na bliźniaki. Pełna elektryka klima, jasna skóra
    Rodzinne Audi A4 zrobione na bliźniaki. Pełna elektryka klima, jasna skóra
    24 marca 2014, 19:32 przez crisek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (4)
    Źródło:

    własne

    Ford F-150 dla zamożnego leśniczego – Wielkie amerykańskie pikapy mają wspólną wadę: stylistykę wnętrza. Projektanci są niezwykle stanowczy i konsekwentni w swoich dokonaniach. Patrząc na modele aut sprzed 20 lat, można odnieść wrażenie jakby zatrzymali się w czasie. Nie śledzą nowych trendów, nie eksperymentują. Wszystko jest toporne i wykonane z tworzyw trzeciego gatunku.
 
Dobrze, jedni powiedzą „są to samochody stworzone do ciężkiej pracy, a więc luksusowe wnętrze jest zbędne”. Pytanie tylko ile procent z tych aut tak naprawdę realizuje swoje przeznaczenie. Większość to po prostu samochody do codziennej jazdy dla puszystych amerykanów.
 
Czy klientom Forda F-150 czy Toyoty Tundry lub GMC Sierra Denali nie przeszkadza otaczające ich tandeta? RAM ze swoim pikapem 1500 i większymi braćmi 2500 i 3500 dostrzegł, że potrzeby klientów się zmieniają, dlatego przygotował luksusową linię wykończenia wnętrza. Tak samo zrobiła firma Carlex Design dobierając od podstaw materiały do Forda F-150.
 
Fotele, deska rozdzielcza, kierownica, boczki drzwi oraz podsufitka zostały obite naturalną skórą i alcantarą w kolorze brązu. Tapicerkę zdobią jasne przeszycie, która nadają charakteru. Elementy dekoracyjne są z drewna. Nadwozie Forda F-150 polakierowano natomiast w kolorze wojskiej zieleni, dzięki czemu może skusić niejednego zamożnego leśniczego lub pasjonata rekonstrukcji wojennych. Nie znany ceny modyfikacji, ale podejrzewamy, że samopoczucie w tak wykończonym pikapie szybko wynagrodzi zainwestowane pieniądze.
    Wielkie amerykańskie pikapy mają wspólną wadę: stylistykę wnętrza. Projektanci są niezwykle stanowczy i konsekwentni w swoich dokonaniach. Patrząc na modele aut sprzed 20 lat, można odnieść wrażenie jakby zatrzymali się w czasie. Nie śledzą nowych trendów, nie eksperymentują. Wszystko jest toporne i wykonane z tworzyw trzeciego gatunku.

    Dobrze, jedni powiedzą „są to samochody stworzone do ciężkiej pracy, a więc luksusowe wnętrze jest zbędne”. Pytanie tylko ile procent z tych aut tak naprawdę realizuje swoje przeznaczenie. Większość to po prostu samochody do codziennej jazdy dla puszystych amerykanów.

    Czy klientom Forda F-150 czy Toyoty Tundry lub GMC Sierra Denali nie przeszkadza otaczające ich tandeta? RAM ze swoim pikapem 1500 i większymi braćmi 2500 i 3500 dostrzegł, że potrzeby klientów się zmieniają, dlatego przygotował luksusową linię wykończenia wnętrza. Tak samo zrobiła firma Carlex Design dobierając od podstaw materiały do Forda F-150.

    Fotele, deska rozdzielcza, kierownica, boczki drzwi oraz podsufitka zostały obite naturalną skórą i alcantarą w kolorze brązu. Tapicerkę zdobią jasne przeszycie, która nadają charakteru. Elementy dekoracyjne są z drewna. Nadwozie Forda F-150 polakierowano natomiast w kolorze wojskiej zieleni, dzięki czemu może skusić niejednego zamożnego leśniczego lub pasjonata rekonstrukcji wojennych. Nie znany ceny modyfikacji, ale podejrzewamy, że samopoczucie w tak wykończonym pikapie szybko wynagrodzi zainwestowane pieniądze.
    24 marca 2014, 17:33 przez Folley96 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Źródło:

    topgear.com.pl

    Moja Bertone Cabrio – Moja Astra F Bertone Cabrio
Motor 1.6 8v 71km po kapitalnym remoncie silnika (Jeszcze na dotarciu) 1994r. Skóra podgrzewana i pełna elektryka (4 x szyby, lusterka elektryczne i podgrzewane, dach elektryczny).
    Moja Astra F Bertone Cabrio
    Motor 1.6 8v 71km po kapitalnym remoncie silnika (Jeszcze na dotarciu) 1994r. Skóra podgrzewana i pełna elektryka (4 x szyby, lusterka elektryczne i podgrzewane, dach elektryczny).
    16 marca 2014, 10:27 przez ~Solejuk | Do ulubionych | Skomentuj
    Mój Golf – Moje wozidło
VW Golf MK4
Silnik: 1.9 TDI AJM w serii 116KM (obecnie 145KM)
Wersja: Highline
Kolor: czarna perła LC9Z
Koło: BBS Montreal II 16"
Wnętrze: bananowa skóra

W planach:
• suszarka od AWX/ARL
• wtryski od ARL
• lekka gleba tj 40/40
• koło Ronal Santa Monica 17" // Long Beach 17"
• czarne wnętrza przednich lamp
    Moje wozidło
    VW Golf MK4
    Silnik: 1.9 TDI AJM w serii 116KM (obecnie 145KM)
    Wersja: Highline
    Kolor: czarna perła LC9Z
    Koło: BBS Montreal II 16"
    Wnętrze: bananowa skóra

    W planach:
    • suszarka od AWX/ARL
    • wtryski od ARL
    • lekka gleba tj 40/40
    • koło Ronal Santa Monica 17" // Long Beach 17"
    • czarne wnętrza przednich lamp
    24 lutego 2014, 10:18 przez kurakkk (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Źródło:

    własne

    Lamborghini Genesis – Genesis to chyba najdziwniejsze Lamborghini w historii. W założeniach konstruktorów miał to być na wskroś nowoczesny, komfortowy i przestronny rodzinny minivan. Ponadto jak każde Lambo miał mieć sportowy charakter. Te dwie cechy wydają się niemal nie do pogodzenia, ale dla wyluzowanych Włochów nie ma nic niemożliwego. Lamborghini Genesis ujrzał światło dzienne w 1988r. Został on zaprojektowany przez firmę Bertone, co zajęło 30 000 godzin pracy. Pojazd ten można czasami spotkać pod nazwą Bertone Genesis. Nad jego wyglądem nie będę się rozwodził, bo wszystko widać na zdjęciach. Oczywiście największym bajerem Genesisa były przednie drzwi otwierane do góry. Genesis posiadał ponadto dwoje przesuwnych drzwi z tyłu, które umożliwiały dostęp do tylnych siedzeń. Fotele w ostatnim rzędzie można było dowolnie adaptować dokładnie jak w dzisiejszych vanach. Kierowca i pasażer przedniego siedzenia siedzieli nieco wyżej niż pozostali ludzie na pokładzie. Wnętrze wykończono alkantarą i skórą. Elektroniczna deska rozdzielcza i fotele których nie powstydził by się wahadłowiec tworzyły iście kosmiczny klimat. Genesis został oparty na mocno przebudowanej ramie z Espady. Do napędu minivana wykorzystani silnik V12 prosto z Countacha QV. Zamontowano go wzdłużnie z przodu. Dlatego pierwszy rząd foteli był wyżej niż pozostałe. Dla komfortu napęd przenosiła automatyczna skrzynia o tylko 3 biegach. Oczywiście takie "coś" nie mogło być produkowane i sprzedawane, dlatego powstał tylko 1 eksperymentalny prototyp.
    Genesis to chyba najdziwniejsze Lamborghini w historii. W założeniach konstruktorów miał to być na wskroś nowoczesny, komfortowy i przestronny rodzinny minivan. Ponadto jak każde Lambo miał mieć sportowy charakter. Te dwie cechy wydają się niemal nie do pogodzenia, ale dla wyluzowanych Włochów nie ma nic niemożliwego. Lamborghini Genesis ujrzał światło dzienne w 1988r. Został on zaprojektowany przez firmę Bertone, co zajęło 30 000 godzin pracy. Pojazd ten można czasami spotkać pod nazwą Bertone Genesis. Nad jego wyglądem nie będę się rozwodził, bo wszystko widać na zdjęciach. Oczywiście największym bajerem Genesisa były przednie drzwi otwierane do góry. Genesis posiadał ponadto dwoje przesuwnych drzwi z tyłu, które umożliwiały dostęp do tylnych siedzeń. Fotele w ostatnim rzędzie można było dowolnie adaptować dokładnie jak w dzisiejszych vanach. Kierowca i pasażer przedniego siedzenia siedzieli nieco wyżej niż pozostali ludzie na pokładzie. Wnętrze wykończono alkantarą i skórą. Elektroniczna deska rozdzielcza i fotele których nie powstydził by się wahadłowiec tworzyły iście kosmiczny klimat. Genesis został oparty na mocno przebudowanej ramie z Espady. Do napędu minivana wykorzystani silnik V12 prosto z Countacha QV. Zamontowano go wzdłużnie z przodu. Dlatego pierwszy rząd foteli był wyżej niż pozostałe. Dla komfortu napęd przenosiła automatyczna skrzynia o tylko 3 biegach. Oczywiście takie "coś" nie mogło być produkowane i sprzedawane, dlatego powstał tylko 1 eksperymentalny prototyp.
    Nowy McLaren 650S Coupé ma pod maską 3.8 V8 o mocy 641 KM! – Przód jest niewątpliwie inspirowany topowym modelem P1, tył natomiast to skóra zdjęta z 12C. Ośmiocylindrowa, podwójnie doładowana jednostka o pojemności 3.8 litra generuje teraz o 25 KM mocy więcej niż w MP4 12C.
    Przód jest niewątpliwie inspirowany topowym modelem P1, tył natomiast to skóra zdjęta z 12C. Ośmiocylindrowa, podwójnie doładowana jednostka o pojemności 3.8 litra generuje teraz o 25 KM mocy więcej niż w MP4 12C.
    Porsche 911 Turbo Lime Gold – Porsche Exclusive to specjalny departament marki obsługujący klientów, którzy chcą wyróżniać się z tłumu. Oddział właśnie ukończył model 911 Turbo Lime Gold.
 
Mercedes ma AMG, BMW Motorsport GmbH, a Porsche oddział Exclusive. To tutaj można zamówić samochód, którego nie znajdziemy w konfiguratorze. Klienci z zasobnym portfelem zostaną uprzejmie obsłużeni i otrzymają Porsche, o którymi nie śniło się filozofom.
 
Widoczne na zdjęciach Porsche 911 Turbo Lime Gold to jeden z pierwszych egzemplarzy, stworzony przez dział Exclusive. Karoserię pokryto specjalnych lakierem Lime Gold z linii ultra-exclusive. Wszystkie elementy dekoracyjne i dodatki zostały pomalowane na czarny połysk. Czarne są także 20-calowe felgi o o podobnym wzorze jak w modelu 997 Speedster. Kontrast stanowią żółte zaciski hamulcowe.
 
Wnętrze 911-tki wykończono skórą w dwóch kolorach: ciemnobrązową pokryto deskę rozdzielczą, podsufitkę oraz zewnętrzną część foteli. Natomiast beżowym (złotym?) kolorem uzupełniono środkową część siedzisk, a także boczki w drzwiach. Wieniec kierownicy został wykonany z alcantary więc kierowca powininen pomyśleć o zakupie rękawiczek.
 
W katalogu Porsche Exclusive znajdują się nie tylko elementy dekoracyjne i akcesoria (kolor lakieru, wykończenia wnętrza itp.), ale także części mechaniczne. Wybrany model można wyposażyć w sportowe zawieszenie, inny zestaw hamulcowy, układ dolotowy i wydechowy czy felgi i opony.
 
Prezentowane 911 Turbo Lime Gold napędza seryjna jednostka 3.8l turbo o mocy 520 KM. Przyspieszenie do „setki” wynosi 3.4 sekundy, a prędkość maksymalna 315 km/h. Cena edycji specjalnej niestety nie jest znana.
    Porsche Exclusive to specjalny departament marki obsługujący klientów, którzy chcą wyróżniać się z tłumu. Oddział właśnie ukończył model 911 Turbo Lime Gold.

    Mercedes ma AMG, BMW Motorsport GmbH, a Porsche oddział Exclusive. To tutaj można zamówić samochód, którego nie znajdziemy w konfiguratorze. Klienci z zasobnym portfelem zostaną uprzejmie obsłużeni i otrzymają Porsche, o którymi nie śniło się filozofom.

    Widoczne na zdjęciach Porsche 911 Turbo Lime Gold to jeden z pierwszych egzemplarzy, stworzony przez dział Exclusive. Karoserię pokryto specjalnych lakierem Lime Gold z linii ultra-exclusive. Wszystkie elementy dekoracyjne i dodatki zostały pomalowane na czarny połysk. Czarne są także 20-calowe felgi o o podobnym wzorze jak w modelu 997 Speedster. Kontrast stanowią żółte zaciski hamulcowe.

    Wnętrze 911-tki wykończono skórą w dwóch kolorach: ciemnobrązową pokryto deskę rozdzielczą, podsufitkę oraz zewnętrzną część foteli. Natomiast beżowym (złotym?) kolorem uzupełniono środkową część siedzisk, a także boczki w drzwiach. Wieniec kierownicy został wykonany z alcantary więc kierowca powininen pomyśleć o zakupie rękawiczek.

    W katalogu Porsche Exclusive znajdują się nie tylko elementy dekoracyjne i akcesoria (kolor lakieru, wykończenia wnętrza itp.), ale także części mechaniczne. Wybrany model można wyposażyć w sportowe zawieszenie, inny zestaw hamulcowy, układ dolotowy i wydechowy czy felgi i opony.

    Prezentowane 911 Turbo Lime Gold napędza seryjna jednostka 3.8l turbo o mocy 520 KM. Przyspieszenie do „setki” wynosi 3.4 sekundy, a prędkość maksymalna 315 km/h. Cena edycji specjalnej niestety nie jest znana.
    10 lutego 2014, 17:00 przez Folley96 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Źródło:

    www.topgear.com.pl

    Skóra, fura i komóra – Marea Weekend HLX!
    Marea Weekend HLX!
    4 lutego 2014, 4:47 przez ~maSSon | Do ulubionych | Skomentuj
    Źródło:

    Własne

    Jest na czym oko zawiesić – Lśniący lakier, czerwona skóra, te felgi...
    Lśniący lakier, czerwona skóra, te felgi...
    14 stycznia 2014, 8:51 przez vectraman80 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (1)