I pomyśleć że taką oponę "klocki" miałem w swoim Romet Ogar 200, gdzie jeździłem nim po starej haudzie kopalnianej. Szkoda że nie było wtedy komórek bo zdjęcie bym na pewno zrobił.
Jak to w Romecie co chwile mi się coś rozwalało, ale wystarczy spojrzeć na silnik i od razu widać co się stało. Jedyne co wymieniałem to świeca, filtr i przewody paliwowe.