Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 7 takich materiałów
    8 stycznia 2024, 23:51 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Elektryczny NIO EP9 pobił rekord północnej pętli Nurburgringu - 12 maja 2017 uzyskał czas 6 m 45,900 s, co jest lepszym wynikiem od uzyskanego przez Radicala SR8LM, którego, mimo homologacji drogowej, można traktować bardziej jak auto wyczynowe. Zatem chiński supersamochód ustanowił nie tylko rekord dla pojazdów elektrycznych, ale też wszystkich modeli produkcyjnych. Należy też dodać, że to wyjątkowe auto pobiło też rekord dla modeli elektrycznych na francuskim torze Paul Ricard, gdzie ustanowiło czas 1 m 52,78 s.

    Dane techniczne:
    Samochód posiada cztery silniki elektryczne o łącznej mocy 1360 KM. Prędkość 100 km/h osiąga w 2,7 s, 200 km/h w 7,1 s, a 300 km/h w 15,9 s. Prędkość maksymalna to 313 km/h. Akumulatory mają zapewniać zasięg 427 km, a ich naładowanie ma zajmować 45 min.
    18 maja 2017, 21:39 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Nio EP9 - elektryk szybszy od GTRa Nismo. – Czy samochody elektryczne to nieuchronny koniec mocnych aut spalinowych? 
NextEV NIO EP9 przejechał „Zielone Piekło” szybciej niż Nissan GTR Nismo (7:08.68), ustępując jednak miejsca Lamborghini Aventador LP 750-4 SV (6:59.73).  Z mocą 1360 koni mechanicznych, EP9 rozpędza się do 200km/h w 7.1s… czasu do 100km/h nie podano.
    Czy samochody elektryczne to nieuchronny koniec mocnych aut spalinowych?
    NextEV NIO EP9 przejechał „Zielone Piekło” szybciej niż Nissan GTR Nismo (7:08.68), ustępując jednak miejsca Lamborghini Aventador LP 750-4 SV (6:59.73). Z mocą 1360 koni mechanicznych, EP9 rozpędza się do 200km/h w 7.1s… czasu do 100km/h nie podano.
    Eric Palante umiera na trasie Dakaru 2014 – Dakar ponownie zebrał śmiertelne żniwo. Wczoraj na trasie piątego etapu zginął belgijski motocyklista Eric Palante i dwóch fotoreporterów z argentyńskiej agencji prasowej.

Belg znaleziony został na 143 kilometrze wczorajszego etapu z Chi­le­ci­to do San Mi­gu­el de Tu­cu­man. Na chwilę obecną nie jest znana przyczyna śmierci motocykli, ani okoliczności związane z tym smutnym zdarzeniem. Organizatorzy i lokalna policja wszczęli dochodzenie w tej sprawie. O ile wiadomo zawodnik nie zgłaszał żadnych problemów, cieszył się dobrym stanem zdrowia, a w dniu wypadku meldował się także na punkcie z wodą. To był 11. Dakar w karierze Palante.

Więcej wiadomo na temat okoliczności śmierci dwóch fotoreporterów. Był to nieszczęśliwy wypadek komunikacyjny. Te niestety są zmorą każdego Dakaru i czasem pochłaniają więcej ofiar wśród ludzi obsługujących rajd i postronnych osób, niż sama rywalizacja na trasie. Tutaj do wypadku przyczyniły się trudne warunki drogowe. Sa­mo­chód z czte­re­ma pra­cow­ni­ka­mi ar­gen­tyń­skiej agen­cji pra­so­wej spadł ze 100 me­trów w szcze­li­nę, a dwóch z nich, sie­dzą­cych na przed­nich sie­dze­niach, po­nio­sło śmierć na miej­scu. Dwaj pozostali poszkodowani prze­trans­por­to­wa­ni zostali do szpi­ta­la w Tu­cu­man.
    Dakar ponownie zebrał śmiertelne żniwo. Wczoraj na trasie piątego etapu zginął belgijski motocyklista Eric Palante i dwóch fotoreporterów z argentyńskiej agencji prasowej.

    Belg znaleziony został na 143 kilometrze wczorajszego etapu z Chi­le­ci­to do San Mi­gu­el de Tu­cu­man. Na chwilę obecną nie jest znana przyczyna śmierci motocykli, ani okoliczności związane z tym smutnym zdarzeniem. Organizatorzy i lokalna policja wszczęli dochodzenie w tej sprawie. O ile wiadomo zawodnik nie zgłaszał żadnych problemów, cieszył się dobrym stanem zdrowia, a w dniu wypadku meldował się także na punkcie z wodą. To był 11. Dakar w karierze Palante.

    Więcej wiadomo na temat okoliczności śmierci dwóch fotoreporterów. Był to nieszczęśliwy wypadek komunikacyjny. Te niestety są zmorą każdego Dakaru i czasem pochłaniają więcej ofiar wśród ludzi obsługujących rajd i postronnych osób, niż sama rywalizacja na trasie. Tutaj do wypadku przyczyniły się trudne warunki drogowe. Sa­mo­chód z czte­re­ma pra­cow­ni­ka­mi ar­gen­tyń­skiej agen­cji pra­so­wej spadł ze 100 me­trów w szcze­li­nę, a dwóch z nich, sie­dzą­cych na przed­nich sie­dze­niach, po­nio­sło śmierć na miej­scu. Dwaj pozostali poszkodowani prze­trans­por­to­wa­ni zostali do szpi­ta­la w Tu­cu­man.
    10 stycznia 2014, 22:59 przez AwesomeMuscule (PW) | Do ulubionych | Skomentuj

    1