Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 6 takich materiałów
    Aston Martin Vantage – Samochód sportowy klasy średniej produkowany przez brytyjską markę Aston Martin od 2005 roku. Od 2018 roku produkowana jest druga generacja modelu. Studyjną zapowiedzią był przedstawiony w 2003 roku na Detroit Motor Show prototyp Aston Martin AMV8 Vantage. Model produkcyjny został zaprezentowany w marcu 2005 na Salon International de l'Auto w Genewie. V8 Vantage jest drugim samochodem wykorzystującym technologię spiekania ramy VH Platform. Drugą generację Astona Martina Vantage zaprezentowano po raz pierwszy jesienią 2017 roku. Druga generacja została utrzymana w zupełnie nowym języku stylistycznym marki i dzieli wiele wspólnych części z większym modelem DB11. Nadwozie zyskało bardziej awangardowe kształty, którą zdobią łuki i charakterystyczna "lotka" w tylnej części nadwozia. Atrapa chłodnicy została ulokowana niżej, logo producenta umieszczono nad nią, a reflektory zyskały bardziej strzelisty, wąski kształt. Do napędu modelu został użyty silnik V8 o pojemności 4 litrów, który wytwarza moc 510 KM i moment obrotowy 685 Nm. Silnik ten jest konstrukcji Mercedesa-AMG i współpracuje z 8-biegową automatyczną skrzynią biegów. Samochód osiąga prędkość maksymalną 313 km/h i przyspiesza do 100 km/h w 3,6 sekundy.
    Samochód sportowy klasy średniej produkowany przez brytyjską markę Aston Martin od 2005 roku. Od 2018 roku produkowana jest druga generacja modelu. Studyjną zapowiedzią był przedstawiony w 2003 roku na Detroit Motor Show prototyp Aston Martin AMV8 Vantage. Model produkcyjny został zaprezentowany w marcu 2005 na Salon International de l'Auto w Genewie. V8 Vantage jest drugim samochodem wykorzystującym technologię spiekania ramy VH Platform. Drugą generację Astona Martina Vantage zaprezentowano po raz pierwszy jesienią 2017 roku. Druga generacja została utrzymana w zupełnie nowym języku stylistycznym marki i dzieli wiele wspólnych części z większym modelem DB11. Nadwozie zyskało bardziej awangardowe kształty, którą zdobią łuki i charakterystyczna "lotka" w tylnej części nadwozia. Atrapa chłodnicy została ulokowana niżej, logo producenta umieszczono nad nią, a reflektory zyskały bardziej strzelisty, wąski kształt. Do napędu modelu został użyty silnik V8 o pojemności 4 litrów, który wytwarza moc 510 KM i moment obrotowy 685 Nm. Silnik ten jest konstrukcji Mercedesa-AMG i współpracuje z 8-biegową automatyczną skrzynią biegów. Samochód osiąga prędkość maksymalną 313 km/h i przyspiesza do 100 km/h w 3,6 sekundy.
    Wycieczka szkolna autokarem - jak bezpiecznie podróżować – Podejmując przedsięwzięcie jakim jest organizacja wycieczki szkolnej zawsze powinniśmy zachować podstawowe zasady związane z bezpieczeństwem podczas podróży zarówno gdy są to krótkie wycieczki, wyjazdy jednodniowe oraz kilkudniowe dalsze wyjazdy na zielone szkoły, wakacje czy obozy. W celu zapewnienia bezpieczeństwa i komfortu uczestnikom wyjazdu, organizator wycieczki autokarowej zmuszony jest dopełnić kilku obowiązków gdyż każda forma wyjazdu dzieci organizowana przez szkołę lub inną organizację oświatową ma określone zasady.
Obowiązki organizatora wycieczki. 
 Dyrekcja szkoły w której organizowany jest wyjazd uczniów, powinien wyznaczyć kierownika wycieczki i z nim być w stałym kontakcie podczas jej trwania. Ponadto określona musi zostać liczba uczestników wyjazdu przypadająca na jednego opiekuna oraz otrzymać zgody rodziców na wyjazd dzieci. Kolejną kwestią do której należy podjeść z uwagą jest wybór firmy przewozowej oferującej wynajem autokarów lub busów. Często szkoły mają podpisane umowy ze sprawdzonymi przewoźnikami ale niejednokrotnie jest też tak, że to wychowawca szuka busa lub autokaru dla swoich podopiecznych. Ta kwestia jest niebywale ważna gdyż jak podają służby z roku na rok standard oferowanych usług transportowych stale się podnosi ale dalej można natknąć się na firmę która kosztem jakości chce świadczyć najtańsze usługi. "Jestem wychowawcą w szóstej klasie szkoły podstawowej w Krakowie, na wycieczkę klasową jeździmy 2-3 razy do roku i w sprawie organizacji transportu zawszę dzwonię do sprawdzonej firmy M Bus Kraków - wynajem autokarów. Nigdy się nie zawiodłam, zawsze są punktualni, kierowcy bardzo mili i pomocni a pojazdy nowoczesne i co istotne w przystępnej cenie. W poprzednich latach eksperymentowaliśmy z transportem aż trafiliśmy na właściwego przewoźnika na którym można polegać co bardzo ważne podczas całej organizacji wyjazdu".
W podróży: 
 Kolejnym ważnym aspektem podczas podróży jest przekazanie uczestnikom wyjazdu co wolno a czego nie mogą robić podczas podróży autokarem.Pasy bezpieczeństwa. Priorytetem jest obowiązek zapinania pasów bezpieczeństwa jeśli autokar je posiada. Zgodnie z ustawą autobus wyprodukowany po 2006 roku musi być wyposażony w pasy bezpieczeństwa 2 lub 3 punktowe na każdym fotelu a więc już praktycznie każdy autokar który chcemy wynająć takie posiada i pasażerowie są zobligowani do korzystania z nich. W trakcie jazdy pasażerowie powinni zostać na swoich miejscach, zakazane jest spacerowanie oraz siadanie tyłem - tu ważna rola opiekunów i kierowcy aby przed wyjazdem takie informację dzieciom przekazać i egzekwować.Bagaże. Każdy autokar i bus turystyczny powinien posiadać odpowiednią przestrzeń aby móc tam umieścić torby, plecaki i walizki osób podróżujących. W autobusach przeważnie są to luki bagażowe pod pokładem natomiast busy turystyczne taką przestrzeń posiadają z tyłu pojazdu. To bardzo ważne w kwestii bezpieczeństwa i komfortu aby wszystkie bagaże zmieściły się w odpowiednim do tego przeznaczonym miejscu. Jest absolutny zakaz aby bagaże znajdowały się w przejściu co w razie ewentualnych nieprzewidzianych sytuacji może utrudnić ewakuacje z pojazdu - policja oraz ITD do tego przykładają szczególną uwagę. Na pokład można zabrać niewielki plecaczek w którym będziemy mieć prowiant na drogę i niezbędne osobiste rzeczy - informacja o tym również powinna być przekazana przez organizatora wyjazdu.Oznaczenie pojazdu. Autobus który przewozi zorganizowaną grupę dzieci lub młodzieży w wieku do 18 lat powinien być odpowiednio oznaczony a więc z tyłu i z przodu pojazdu umieszczone muszą być żółte tabliczki z symbolem dzieci.
Aby podróż była bezpieczna, miła i komfortowa należy przestrzegać zasad związanych z bezpieczeństwem i przed wyjazdem przekazać je uczestnikom. Prawie każdy z nas lubi podróże, tym bardziej jeśli uczestniczymy w nich wraz z grupą znajomych, przyjaciół czy kolegów  i koleżanek ze szkoły - dokładając starań w wyborze odpowiedniego przewoźnika i kierując się zasadami bezpiecznego podróżowania każdy z wyjazdów powinien być udany i niezapomniany.
Tekst opracowany z pomocą M Bus Kraków wynajem busów i autokarów

    Podejmując przedsięwzięcie jakim jest organizacja wycieczki szkolnej zawsze powinniśmy zachować podstawowe zasady związane z bezpieczeństwem podczas podróży zarówno gdy są to krótkie wycieczki, wyjazdy jednodniowe oraz kilkudniowe dalsze wyjazdy na zielone szkoły, wakacje czy obozy. W celu zapewnienia bezpieczeństwa i komfortu uczestnikom wyjazdu, organizator wycieczki autokarowej zmuszony jest dopełnić kilku obowiązków gdyż każda forma wyjazdu dzieci organizowana przez szkołę lub inną organizację oświatową ma określone zasady.

    Obowiązki organizatora wycieczki. 

    Dyrekcja szkoły w której organizowany jest wyjazd uczniów, powinien wyznaczyć kierownika wycieczki i z nim być w stałym kontakcie podczas jej trwania. Ponadto określona musi zostać liczba uczestników wyjazdu przypadająca na jednego opiekuna oraz otrzymać zgody rodziców na wyjazd dzieci. Kolejną kwestią do której należy podjeść z uwagą jest wybór firmy przewozowej oferującej wynajem autokarów lub busów. Często szkoły mają podpisane umowy ze sprawdzonymi przewoźnikami ale niejednokrotnie jest też tak, że to wychowawca szuka busa lub autokaru dla swoich podopiecznych. Ta kwestia jest niebywale ważna gdyż jak podają służby z roku na rok standard oferowanych usług transportowych stale się podnosi ale dalej można natknąć się na firmę która kosztem jakości chce świadczyć najtańsze usługi. "Jestem wychowawcą w szóstej klasie szkoły podstawowej w Krakowie, na wycieczkę klasową jeździmy 2-3 razy do roku i w sprawie organizacji transportu zawszę dzwonię do sprawdzonej firmy M Bus Kraków - wynajem autokarów. Nigdy się nie zawiodłam, zawsze są punktualni, kierowcy bardzo mili i pomocni a pojazdy nowoczesne i co istotne w przystępnej cenie. W poprzednich latach eksperymentowaliśmy z transportem aż trafiliśmy na właściwego przewoźnika na którym można polegać co bardzo ważne podczas całej organizacji wyjazdu".

    W podróży: 

    Kolejnym ważnym aspektem podczas podróży jest przekazanie uczestnikom wyjazdu co wolno a czego nie mogą robić podczas podróży autokarem.Pasy bezpieczeństwa. Priorytetem jest obowiązek zapinania pasów bezpieczeństwa jeśli autokar je posiada. Zgodnie z ustawą autobus wyprodukowany po 2006 roku musi być wyposażony w pasy bezpieczeństwa 2 lub 3 punktowe na każdym fotelu a więc już praktycznie każdy autokar który chcemy wynająć takie posiada i pasażerowie są zobligowani do korzystania z nich. W trakcie jazdy pasażerowie powinni zostać na swoich miejscach, zakazane jest spacerowanie oraz siadanie tyłem - tu ważna rola opiekunów i kierowcy aby przed wyjazdem takie informację dzieciom przekazać i egzekwować.Bagaże. Każdy autokar i bus turystyczny powinien posiadać odpowiednią przestrzeń aby móc tam umieścić torby, plecaki i walizki osób podróżujących. W autobusach przeważnie są to luki bagażowe pod pokładem natomiast busy turystyczne taką przestrzeń posiadają z tyłu pojazdu. To bardzo ważne w kwestii bezpieczeństwa i komfortu aby wszystkie bagaże zmieściły się w odpowiednim do tego przeznaczonym miejscu. Jest absolutny zakaz aby bagaże znajdowały się w przejściu co w razie ewentualnych nieprzewidzianych sytuacji może utrudnić ewakuacje z pojazdu - policja oraz ITD do tego przykładają szczególną uwagę. Na pokład można zabrać niewielki plecaczek w którym będziemy mieć prowiant na drogę i niezbędne osobiste rzeczy - informacja o tym również powinna być przekazana przez organizatora wyjazdu.Oznaczenie pojazdu. Autobus który przewozi zorganizowaną grupę dzieci lub młodzieży w wieku do 18 lat powinien być odpowiednio oznaczony a więc z tyłu i z przodu pojazdu umieszczone muszą być żółte tabliczki z symbolem dzieci.

    Aby podróż była bezpieczna, miła i komfortowa należy przestrzegać zasad związanych z bezpieczeństwem i przed wyjazdem przekazać je uczestnikom. Prawie każdy z nas lubi podróże, tym bardziej jeśli uczestniczymy w nich wraz z grupą znajomych, przyjaciół czy kolegów i koleżanek ze szkoły - dokładając starań w wyborze odpowiedniego przewoźnika i kierując się zasadami bezpiecznego podróżowania każdy z wyjazdów powinien być udany i niezapomniany.

    Tekst opracowany z pomocą M Bus Kraków wynajem busów i autokarów

    23 grudnia 2021, 2:24 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych
    Same zawijasy – Tak dla odmiany, kręta droga w malowniczej scenerii wyspy Reunion.
    Tak dla odmiany, kręta droga w malowniczej scenerii wyspy Reunion.
    Passat B3 GT VR6 style USA „Passkud” by Luki. – Więcej w źródle.
MODEL: VW Passat B3 GT.
SILNIK: 2.8 VR6.
MOC: 174KM.
MODY POD MASKA: Brak.
ZAWIESZENIE: Gwint Tuning Art.
UKŁAD HAMULCOWY: 2x tarcza 280 mm + zaciski Audi s2 , tył seria tarcza.
KOŁA: Keskin Kt1 na lato , zima BBS.
NADWOZIE: Pakiet GT, projektory Hella.
WNĘTRZE: pół skórzane kubełkowe fotele, ori wnętrze GT.
AUDIO: Sony , Sub BOSCHMANN Z3-12DVC , wzmak Carpower HPB-1502 , w drzwiach zestaw Boschmann.
    Więcej w źródle.
    MODEL: VW Passat B3 GT.
    SILNIK: 2.8 VR6.
    MOC: 174KM.
    MODY POD MASKA: Brak.
    ZAWIESZENIE: Gwint Tuning Art.
    UKŁAD HAMULCOWY: 2x tarcza 280 mm + zaciski Audi s2 , tył seria tarcza.
    KOŁA: Keskin Kt1 na lato , zima BBS.
    NADWOZIE: Pakiet GT, projektory Hella.
    WNĘTRZE: pół skórzane kubełkowe fotele, ori wnętrze GT.
    AUDIO: Sony , Sub BOSCHMANN Z3-12DVC , wzmak Carpower HPB-1502 , w drzwiach zestaw Boschmann.
    4-cylindrowe, wysokoobrotowe, japońskie silniki. – Kręcenie do +9000 rpm, max moc i moment osiągane przy wysokich obrotach, rasowy dźwięk itp., to niektóre cechy wysokoobrotowych jednostek. Paradoksalnie, niektóre osoby uważają to za coś złego. Silniki te czasami uważane są za "przeszkodę" w użytkowaniu samochodu. Silnik wysokoobrotowy nie może być wysokoobrotowy, ponieważ jest wysokoobrotowy - to jest tok myślenia wielu ludzi, którzy nie dość, że nie jechali żadnym samochodem z tego typu silnikiem, to jeszcze ich teoretyczna wiedza ma braki i luki, które zapychają właśnie farmazonami. Dodatkowo, aby "znieważyć" tego typu silniki, bardzo często porównują je do dużo większych jednostek (nawet o większej ilości cylindrów), czyli porównują dwa kompletnie inne światy, silniki o innym przeznaczeniu, parametrach i charakterystyce, skierowane do zupełnie różnych ludzi.
Dlaczego tak robią? Ponieważ normalne porównanie wygląda dokładnie tak samo, jak na obrazku powyżej. Do takiego porównania można wziąć praktycznie każdy tego typu japoński silnik, z najbardziej popularnymi pojemnościami stosowanymi w 4-cylindrach (od 1.3L do 2.0L) i wnioski byłyby takie same. Ponieważ wnioski są proste - do około 5000 rpm, na ogół samochód z wysokoobrotowym silnikiem jedzie tak samo jak jego pojemnościowy odpowiednik z "bardziej cywilnym" silnikiem, natomiast później najczęściej załączają się zmienne fazy rozrządu, które dają kopa do około 9000 rpm. I tyle, to jest proste. Wiec to nie jest "TRZEBA KRĘCIĆ, BO NIE JEDZIE", ale bardziej "MOŻNA KRĘCIĆ, BO JEDZIE". Jak również, to nie jest tak, że do 5000 rpm moment obrotowy "nie istnieje", ponieważ na przykładzie powyższej Integry, ponad 90% (165 Nm) z max momentu (178 Nm) dostępne jest od 2000 do ponad 8000 rpm! To suche dane przerażają ludzi (178 Nm przy 7300 rpm!), ale wystarczy wykres i odrobina liczenia.
I to jest powód dla którego ludzie od dawna uwielbiają takie kultowe silniki jak np. G13B, B16, 4AGE, SR16VE, 4G92, B18, K20, F20C, 3SGE, SR20VE itd. Wysokoobrotowa charakterystyka tego typu silników nie jest problemem, nie jest czymś złym, nie jest wrogiem, po prostu trzeba wiedzieć czego się spodziewać i lubić to. Jeśli ktoś woli pospolite silniki, nie lubi dźwięku wysokich obrotów, "kręcenia" do wysokich obrotów, ciągłych zmian biegów, generalnie nie użytkuje wysokoobrotowych silników, to najlepiej nie stawiać ich w negatywnym świetle, szczególnie jeśli nie ma się z nimi doświadczenia. Podejrzewam, że dla niektórych pokusa jest zbyt silna - zgnoić coś, co reszta kocha, ale takim zachowaniem nigdzie nie dojdziemy i nikt na tym nie skorzysta.
Tego typu jednostki nie mają łatwego życia. Już sam fakt 4-cylindrów sprawia, że postrzegane są jako "pospolite". Do tego stosowane są najczęściej w samochodach niewielkich i lekkich (tak jak na powyższym porównaniu), które choć są najbardziej odpowiednie, to postrzegane są jako "podrzędne". Ich trwałość, choć nadal rewelacyjna jak na parametry, jest niższa niż w przypadku cywilnych jednostek. Jednak jak można się przekonać, mimo wszystko ich popularność ciągle utrzymuje się na wysokim poziomie. Ponieważ takie silniki mają duszę, potencjał i piękno. Były, są i będą ewenementem.
Znałem gościa, zatwardziałego fanatyka pewnego koncernu, który od lat wyśmiewał opisywane powyżej silniki, do póki nie przejechał się Hondą CRX z 220-konnym 1.8L B18C pod maską, zapinając raz po raz na czerwone pole wyskalowane do 10000 rpm, dopiero doświadczenie musiało zmienić jego cały pogląd na ten temat, dopiero wtedy załapał dlaczego miliony pasjonatów od kilkudziesięciu lat "jarają się" tego typu silnikami, ponieważ żadne zdjęcie, żaden filmik na youtube nie odda wrażeń na żywo. 
Jednak nie każdy będzie miał taką szansę. I znając życie, niestety zapewne jeszcze będą pojawiać się kolejne niemądre demotywatory, szydzące obrazki, porównania do kosiarek itd. Mimo wszystko, w nowym roku życzę ludziom więcej miłości i szacunku do takich silników. Skoro niemal wszyscy potrafimy czcić i ubóstwiać 343 KM z 3.2L w BMW oraz 760 KM z 7.3L w Astonie Martinie, to myślę, że nie mniej uznania należy się mniejszym dziełom sztuki, np. o pojemności 1.6L i mocy 175 KM.
    Kręcenie do +9000 rpm, max moc i moment osiągane przy wysokich obrotach, rasowy dźwięk itp., to niektóre cechy wysokoobrotowych jednostek. Paradoksalnie, niektóre osoby uważają to za coś złego. Silniki te czasami uważane są za "przeszkodę" w użytkowaniu samochodu. Silnik wysokoobrotowy nie może być wysokoobrotowy, ponieważ jest wysokoobrotowy - to jest tok myślenia wielu ludzi, którzy nie dość, że nie jechali żadnym samochodem z tego typu silnikiem, to jeszcze ich teoretyczna wiedza ma braki i luki, które zapychają właśnie farmazonami. Dodatkowo, aby "znieważyć" tego typu silniki, bardzo często porównują je do dużo większych jednostek (nawet o większej ilości cylindrów), czyli porównują dwa kompletnie inne światy, silniki o innym przeznaczeniu, parametrach i charakterystyce, skierowane do zupełnie różnych ludzi.
    Dlaczego tak robią? Ponieważ normalne porównanie wygląda dokładnie tak samo, jak na obrazku powyżej. Do takiego porównania można wziąć praktycznie każdy tego typu japoński silnik, z najbardziej popularnymi pojemnościami stosowanymi w 4-cylindrach (od 1.3L do 2.0L) i wnioski byłyby takie same. Ponieważ wnioski są proste - do około 5000 rpm, na ogół samochód z wysokoobrotowym silnikiem jedzie tak samo jak jego pojemnościowy odpowiednik z "bardziej cywilnym" silnikiem, natomiast później najczęściej załączają się zmienne fazy rozrządu, które dają kopa do około 9000 rpm. I tyle, to jest proste. Wiec to nie jest "TRZEBA KRĘCIĆ, BO NIE JEDZIE", ale bardziej "MOŻNA KRĘCIĆ, BO JEDZIE". Jak również, to nie jest tak, że do 5000 rpm moment obrotowy "nie istnieje", ponieważ na przykładzie powyższej Integry, ponad 90% (165 Nm) z max momentu (178 Nm) dostępne jest od 2000 do ponad 8000 rpm! To suche dane przerażają ludzi (178 Nm przy 7300 rpm!), ale wystarczy wykres i odrobina liczenia.
    I to jest powód dla którego ludzie od dawna uwielbiają takie kultowe silniki jak np. G13B, B16, 4AGE, SR16VE, 4G92, B18, K20, F20C, 3SGE, SR20VE itd. Wysokoobrotowa charakterystyka tego typu silników nie jest problemem, nie jest czymś złym, nie jest wrogiem, po prostu trzeba wiedzieć czego się spodziewać i lubić to. Jeśli ktoś woli pospolite silniki, nie lubi dźwięku wysokich obrotów, "kręcenia" do wysokich obrotów, ciągłych zmian biegów, generalnie nie użytkuje wysokoobrotowych silników, to najlepiej nie stawiać ich w negatywnym świetle, szczególnie jeśli nie ma się z nimi doświadczenia. Podejrzewam, że dla niektórych pokusa jest zbyt silna - zgnoić coś, co reszta kocha, ale takim zachowaniem nigdzie nie dojdziemy i nikt na tym nie skorzysta.
    Tego typu jednostki nie mają łatwego życia. Już sam fakt 4-cylindrów sprawia, że postrzegane są jako "pospolite". Do tego stosowane są najczęściej w samochodach niewielkich i lekkich (tak jak na powyższym porównaniu), które choć są najbardziej odpowiednie, to postrzegane są jako "podrzędne". Ich trwałość, choć nadal rewelacyjna jak na parametry, jest niższa niż w przypadku cywilnych jednostek. Jednak jak można się przekonać, mimo wszystko ich popularność ciągle utrzymuje się na wysokim poziomie. Ponieważ takie silniki mają duszę, potencjał i piękno. Były, są i będą ewenementem.
    Znałem gościa, zatwardziałego fanatyka pewnego koncernu, który od lat wyśmiewał opisywane powyżej silniki, do póki nie przejechał się Hondą CRX z 220-konnym 1.8L B18C pod maską, zapinając raz po raz na czerwone pole wyskalowane do 10000 rpm, dopiero doświadczenie musiało zmienić jego cały pogląd na ten temat, dopiero wtedy załapał dlaczego miliony pasjonatów od kilkudziesięciu lat "jarają się" tego typu silnikami, ponieważ żadne zdjęcie, żaden filmik na youtube nie odda wrażeń na żywo.
    Jednak nie każdy będzie miał taką szansę. I znając życie, niestety zapewne jeszcze będą pojawiać się kolejne niemądre demotywatory, szydzące obrazki, porównania do kosiarek itd. Mimo wszystko, w nowym roku życzę ludziom więcej miłości i szacunku do takich silników. Skoro niemal wszyscy potrafimy czcić i ubóstwiać 343 KM z 3.2L w BMW oraz 760 KM z 7.3L w Astonie Martinie, to myślę, że nie mniej uznania należy się mniejszym dziełom sztuki, np. o pojemności 1.6L i mocy 175 KM.
    1 stycznia 2014, 21:33 przez ~verjeden | Do ulubionych | Skomentuj (25)
    Źródło:

    internet

    Porsche 912 – Po zakończeniu produkcji modelu 356 w roku 1965, jedynym samochodem oferowanym przez Porsche pozostał 911. W efekcie tego, że 911 kosztował znacznie więcej niż 356, firma chciała ustrzec się spadku sprzedaży i upadku wizerunku marki na rynku. By zapobiec tym problemom, postanowiono wprowadzić nowy model w przystępniejszej cenie. Wizualnie następca, czyli 912, był identyczny w porównaniu z 911, ale miał inny silnik. Niższą cenę samochodu osiągnięto dzięki zastosowaniu w nim czterocylindrowej jednostki pochodzącej ze starszego modelu 356, zamiast sześciocylindrowej znanej z 911. Koszty obniżono też poprzez zmniejszenie elementów wyposażenia dostępnych w standardzie. Dzięki niskiej cenie ten model Porsche sprzedawał się przez pierwszych kilka lat lepiej od 911 – Porsche wyprodukowało trochę ponad 30.000 sztuk 912 przez pięć lat produkcji. Porsche 912 znalazło również zastosowanie jako radiowóz w europejskiej policji, wliczając w to wariant Targa. W kwietniu 1967 fabryczny magazyn Porsche, Christophorus, ogłosił: "On 21 December, 1966, Porsche celebrated a particularly proud anniversary. The 100,000th Porsche, a 912 Targa outfitted for the police, was delivered." ("21 grudnia 1966 Porsche obchodziło bardzo ważny jubileusz. Stutysięczne Porsche, model 912 Targa, został oddany w ręce policji.")

Po uzupełnieniu rodziny modeli 911 o mocniejszą wersję 911S oraz tańszy wariant 911T, kierownictwo Porsche doszło do wniosku, że model 912 stał się już zbyteczny. Produkcji 912 zaprzestano w 1970 roku; został on zastąpiony przez model 914, pojazd, który w założeniu miał być dla firmy tańszy w produkcji od 912.

Po sześciu latach nieobecności, model został ponownie wprowadzony na rynek północnoamerykański w roku 1976 jako Porsche 912E, w celu wypełnienia luki w segmencie tańszych samochodów powstałej po zakończeniu produkcji 914, podczas gdy model 924 – oficjalny następca 914. – był wykańczany i planowane było wprowadzenie go do produkcji seryjnej. Nowe 912 posiadało nadwozie "G-Series" od modelu 911, było napędzane 2.0 litrową wersją chłodzonego powietrzem silnika Volkswagena, używanego w ostatnich rocznikach 914/4. Powstało łącznie 2.099 sztuk tej wersji, oficjalnie wszystkie sprzedano na terenie Stanów Zjednoczonych.

Jego silniki 1,6 oraz 2,0 oba 90 koni
    Po zakończeniu produkcji modelu 356 w roku 1965, jedynym samochodem oferowanym przez Porsche pozostał 911. W efekcie tego, że 911 kosztował znacznie więcej niż 356, firma chciała ustrzec się spadku sprzedaży i upadku wizerunku marki na rynku. By zapobiec tym problemom, postanowiono wprowadzić nowy model w przystępniejszej cenie. Wizualnie następca, czyli 912, był identyczny w porównaniu z 911, ale miał inny silnik. Niższą cenę samochodu osiągnięto dzięki zastosowaniu w nim czterocylindrowej jednostki pochodzącej ze starszego modelu 356, zamiast sześciocylindrowej znanej z 911. Koszty obniżono też poprzez zmniejszenie elementów wyposażenia dostępnych w standardzie. Dzięki niskiej cenie ten model Porsche sprzedawał się przez pierwszych kilka lat lepiej od 911 – Porsche wyprodukowało trochę ponad 30.000 sztuk 912 przez pięć lat produkcji. Porsche 912 znalazło również zastosowanie jako radiowóz w europejskiej policji, wliczając w to wariant Targa. W kwietniu 1967 fabryczny magazyn Porsche, Christophorus, ogłosił: "On 21 December, 1966, Porsche celebrated a particularly proud anniversary. The 100,000th Porsche, a 912 Targa outfitted for the police, was delivered." ("21 grudnia 1966 Porsche obchodziło bardzo ważny jubileusz. Stutysięczne Porsche, model 912 Targa, został oddany w ręce policji.")

    Po uzupełnieniu rodziny modeli 911 o mocniejszą wersję 911S oraz tańszy wariant 911T, kierownictwo Porsche doszło do wniosku, że model 912 stał się już zbyteczny. Produkcji 912 zaprzestano w 1970 roku; został on zastąpiony przez model 914, pojazd, który w założeniu miał być dla firmy tańszy w produkcji od 912.

    Po sześciu latach nieobecności, model został ponownie wprowadzony na rynek północnoamerykański w roku 1976 jako Porsche 912E, w celu wypełnienia luki w segmencie tańszych samochodów powstałej po zakończeniu produkcji 914, podczas gdy model 924 – oficjalny następca 914. – był wykańczany i planowane było wprowadzenie go do produkcji seryjnej. Nowe 912 posiadało nadwozie "G-Series" od modelu 911, było napędzane 2.0 litrową wersją chłodzonego powietrzem silnika Volkswagena, używanego w ostatnich rocznikach 914/4. Powstało łącznie 2.099 sztuk tej wersji, oficjalnie wszystkie sprzedano na terenie Stanów Zjednoczonych.

    Jego silniki 1,6 oraz 2,0 oba 90 koni
    10 sierpnia 2013, 23:58 przez MrFlames (PW) | Do ulubionych | Skomentuj

    1