Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 289 takich materiałów
    Elo. Nie zwalniam tempa z ujawnianiem badziewa w mojej byłej instytucji. Dzisiaj o kolejnym wypaczeniu - limitach mandatowych i statystyce. Czekajcie na część drugą.
    30 listopada 2022, 13:52 przez Folley96 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Nagranie pochodzi z sierpnia 2022 Z relacji autora: Wyłączyłem silnik i odcięło zasilanie.
    Policjanci chcieli wlepić mi mandat za niezatrzymanie na STOPie.
    Policjant dowiedziawszy się o kamerce, standardowo "proszę pokazać nagranie", ale nagranie nie zostało im okazane. Powiedziałem że padła mi bateria. I wyczuli okazję.

    Policjanci byli bardzo aroganccy, trzymali mnie tam po złości 2 godziny - "No bo proszę pana to hehe musi potrwać". W radiowozie mówili "ja jestem w tej firmie 20 lat i wiem lepiej", coś w tym stylu.
    Zostałem uniewinniony przez sąd, rozprawa 2.5 miesiąca później. Sąd potraktował ich dosyć ostro, stwierdził, że jak to mogą zatrzymać auto bez pewności.
    W radiowozie podkreślałem, że policjant stał ze 2-3 metry od krawędzi jezdni, oczywiście policja wie lepiej i koniec. Standardowo, milicja liczy, że może się nic nie nagrało i oni mają rację.

    Sierpień 2022 DK78 Tarnowskie Góry - Siewierz
    14 listopada 2022, 16:34 przez Folley96 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Enduro – Enduro – rodzaj sportu motorowego polegający na pokonaniu trasy o nawierzchniach asfaltowych, jak i terenowych.
Trasa liczy zazwyczaj od 200 do 300 km. W czasie rajdu zawodnicy zaliczają poszczególne próby czasowe. W Polsce i w większości krajów są to próby: Cross, Enduro i SuperCross
W rajdach enduro ścigać się mogą motocykle o pojemnościach od 50 cm³ do pow. 500 cm³ podzielone na poszczególne klasy:
 E1 – motocykle 100 - 125 cm³ 2 takt lub 175 - 250 cm³ 4 taktE2 – motocykle 175 - 250 cm³ 2 takt lub 290 - 450 cm³ 4 taktE3 – motocykle pow. 290 - 500 cm³ 2 takt lub 475 - 650 cm³ 4 taktNajwiększą imprezą Enduro jest tzw. „sześciodniówka”, czyli Mistrzostwa Świata Drużyn Narodowych w Enduro.
Motocykle enduro różnią się od motocykli motocrossowych, ponieważ są wyposażone w homologację. Muszą odpowiadać normom wynikającym z kodeksu drogowego, m.in. posiadać oświetlenie, homologowane opony, nie przekraczać norm hałasu i emisji spalin.

    Enduro – rodzaj sportu motorowego polegający na pokonaniu trasy o nawierzchniach asfaltowych, jak i terenowych.

    Trasa liczy zazwyczaj od 200 do 300 km. W czasie rajdu zawodnicy zaliczają poszczególne próby czasowe. W Polsce i w większości krajów są to próby: Cross, Enduro i SuperCross

    W rajdach enduro ścigać się mogą motocykle o pojemnościach od 50 cm³ do pow. 500 cm³ podzielone na poszczególne klasy:

    E1 – motocykle 100 - 125 cm³ 2 takt lub 175 - 250 cm³ 4 taktE2 – motocykle 175 - 250 cm³ 2 takt lub 290 - 450 cm³ 4 taktE3 – motocykle pow. 290 - 500 cm³ 2 takt lub 475 - 650 cm³ 4 takt

    Największą imprezą Enduro jest tzw. „sześciodniówka”, czyli Mistrzostwa Świata Drużyn Narodowych w Enduro.

    Motocykle enduro różnią się od motocykli motocrossowych, ponieważ są wyposażone w homologację. Muszą odpowiadać normom wynikającym z kodeksu drogowego, m.in. posiadać oświetlenie, homologowane opony, nie przekraczać norm hałasu i emisji spalin.

    Cześć. Stacji szybkiego ładowania jest za mało i są za wolne - to fakt.

    Możemy narzekać, użalać się, albo krytykować, ale to nigdzie nas nie doprowadzi.

    Możemy uparcie twierdzić, że na godzinnym ładowaniu przecież można czytać książkę - tak, ale nie o to chodzi.

    Jak właściciel elektryka na ten moment powinien podejść do tematu podróży?

    Wybrać miejsce wakacyjne, które deklaruje możliwość ładowania u celu.

    Wystarczy zwykłe gniazdko - gdy jedziemy na weekend lub dłużej, nikomu nie przeszkadza, że auto będzie ładować się 10 - 20 - 30 godzin. Liczy się możliwość, a nie czas.

    Elektrykiem Na Weekend to projekt na otwarcie sezonu 2022.

    Pozostawiam go dla Twojej opinii.

    Pozdrawiam,
    Lopez
    4 czerwca 2022, 9:58 przez BEZSZELESTNI (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Źródło:

    www.beszelestni.pl

    Mercedes-Benz 540K Spezial Roadster W29 [1936] – W 1933 przedstawiono usportowiony model Mercedesa 380. Miał on zmniejszyć lukę powstałą między 6-cylindrowym modelem 290 a masywnym 770 Grosser. Nowy 380 był pierwszym autem tego typu z niezależnym zawieszeniem – wahaczami z przodu i przegubowym mostem z tyłu. Nowy 8-cylindrowy motor miał korzenie w rzędowej szóstce z 290-tki i dostępny był w wersji wolnossącej, jak i doładowanej kompresorem. Żadna z tych opcji nie miała na tyle mocy, aby to jeździło. Ciężar Mercedesa nie był wprawiany w ruch z dostateczną gracją, więc model się nie sprzedał.

Problem zaadresowano w roku 1934 z pokazaniem modelu 500 K. Nazwa zdradzała, że luksusowe auto sportowe napędzane jest z ośmiu cylindrów o łącznej pojemności 5 litrów. Kompresor był w standardzie. Gdy się załączał, to nominalne 100 koni zwiększało się do 160. Żelazny silnik połączony z 4- lub 5-biegową skrzynią umieszczono w specjalnej ramie. Zawieszenie było niezależne – tak jak u poprzedniczki – a siłę hamowania zapewniały sterowane hydraulicznie hamulce bębnowe.

To nie była wtedy norma – często wręcz odwrotnie, jeśli na to spojrzeć – ale Mercedes autentycznie wykonał kompletne egzemplarze tego modelu samodzielnie a nie oddawał pustą ramę do podwykonawców, aby nakładali na nią karoserię. Chciano zadowolić wszystkich klientów i oddano im do dyspozycji szerokie spektrum nadwozi – wszystkie powstałe w fabryce w Sindelfingen. Nie będziemy sobie zawracać dupy jakimiś płotkami a przejdziemy od razu do dwuosobowego Spezial Roadster – najbardziej ekskluzywnej wersji tego auta i bardzo łatwo rozpoznawalnej po łamanej przedniej szybie. To była tylko jedna z wielu wersji. Było też multum aut z zamkniętym dachem – z których najbardziej chyba gustownym był Autobahnkurier.

Niemcy ogłosili gotowość na 1934 Berlin Motorshow – a jak Niemcy w latach ’30 ogłaszają gotowość, to wiedz, że coś się dzieje. W stolicy był największy rynek zbytu dla Mercedesa a wielu ministrów w rządzie wybierało na swoje parady auta właśnie ośmiocylindrowe. Były one też niezwykle popularne wśród sław i ludzi bogatych. 500K to żaden wyścig, bo żeby ruszyć taki wóz z węglem, to trzeba kapkę więcej niż 160 koni mocy. Auto było dość szybkie ale rozpędzało się do setki w bity miesiąc.

500 K klepano w fabryce przez 2 lata aż zastąpił go 540 K z większym silnikiem. Pokazano go we Francji na Paris Salon pod koniec 1936. Nazwa znów sugerowała litraż i dodatkowe 0.4 litra skutkowało 15 końmi mocy ekstra – a 20 z włączonym kompresorem. Nadwozia pozostały w praktyce bez zmian, ale nie można nie zauważyć, że na wizytę Niemców w latach ’30 we Francji powstała też wersja pancerna… nie… n… nie wiem, czy muszę tłumaczyć aluzję… Tuż przed wojną silniki urosły do 5.8 ale powstało tylko parę egzemplarzy w tej konfiguracji (580K).

Typ 500 – jak się określa wszystkie auta z tej rodziny – sprzedał się co prawda lepiej niż poprzednik, ale dalej było to tylko 342 (500 K) i 319 (540 K) sztuk powstałych przez 6 lat produkcji. Powiedzieć, że auto było ciężkie, to jak nic nie powiedzieć – a i raczej powolne – ale teraz takie ośmiocylindrowe krążowniki szos są rozchwytywane i niezwykle poważane. Mogą dziś zachwycać szczególnie na imprezach jak Concours d’Elegance, gdzie osiągi raczej nie mają znaczenia a liczy się forma. Niezwykle ważny fragment niemieckiej motoryzacji i istotny kawał historii marki Mercedes – Typ 500 – jest dzisiaj bardzo… BARDZO drogi a już Spezial Roadster to ma ceny w ośmiocyfrowych zakresach.
    W 1933 przedstawiono usportowiony model Mercedesa 380. Miał on zmniejszyć lukę powstałą między 6-cylindrowym modelem 290 a masywnym 770 Grosser. Nowy 380 był pierwszym autem tego typu z niezależnym zawieszeniem – wahaczami z przodu i przegubowym mostem z tyłu. Nowy 8-cylindrowy motor miał korzenie w rzędowej szóstce z 290-tki i dostępny był w wersji wolnossącej, jak i doładowanej kompresorem. Żadna z tych opcji nie miała na tyle mocy, aby to jeździło. Ciężar Mercedesa nie był wprawiany w ruch z dostateczną gracją, więc model się nie sprzedał.

    Problem zaadresowano w roku 1934 z pokazaniem modelu 500 K. Nazwa zdradzała, że luksusowe auto sportowe napędzane jest z ośmiu cylindrów o łącznej pojemności 5 litrów. Kompresor był w standardzie. Gdy się załączał, to nominalne 100 koni zwiększało się do 160. Żelazny silnik połączony z 4- lub 5-biegową skrzynią umieszczono w specjalnej ramie. Zawieszenie było niezależne – tak jak u poprzedniczki – a siłę hamowania zapewniały sterowane hydraulicznie hamulce bębnowe.

    To nie była wtedy norma – często wręcz odwrotnie, jeśli na to spojrzeć – ale Mercedes autentycznie wykonał kompletne egzemplarze tego modelu samodzielnie a nie oddawał pustą ramę do podwykonawców, aby nakładali na nią karoserię. Chciano zadowolić wszystkich klientów i oddano im do dyspozycji szerokie spektrum nadwozi – wszystkie powstałe w fabryce w Sindelfingen. Nie będziemy sobie zawracać dupy jakimiś płotkami a przejdziemy od razu do dwuosobowego Spezial Roadster – najbardziej ekskluzywnej wersji tego auta i bardzo łatwo rozpoznawalnej po łamanej przedniej szybie. To była tylko jedna z wielu wersji. Było też multum aut z zamkniętym dachem – z których najbardziej chyba gustownym był Autobahnkurier.

    Niemcy ogłosili gotowość na 1934 Berlin Motorshow – a jak Niemcy w latach ’30 ogłaszają gotowość, to wiedz, że coś się dzieje. W stolicy był największy rynek zbytu dla Mercedesa a wielu ministrów w rządzie wybierało na swoje parady auta właśnie ośmiocylindrowe. Były one też niezwykle popularne wśród sław i ludzi bogatych. 500K to żaden wyścig, bo żeby ruszyć taki wóz z węglem, to trzeba kapkę więcej niż 160 koni mocy. Auto było dość szybkie ale rozpędzało się do setki w bity miesiąc.

    500 K klepano w fabryce przez 2 lata aż zastąpił go 540 K z większym silnikiem. Pokazano go we Francji na Paris Salon pod koniec 1936. Nazwa znów sugerowała litraż i dodatkowe 0.4 litra skutkowało 15 końmi mocy ekstra – a 20 z włączonym kompresorem. Nadwozia pozostały w praktyce bez zmian, ale nie można nie zauważyć, że na wizytę Niemców w latach ’30 we Francji powstała też wersja pancerna… nie… n… nie wiem, czy muszę tłumaczyć aluzję… Tuż przed wojną silniki urosły do 5.8 ale powstało tylko parę egzemplarzy w tej konfiguracji (580K).

    Typ 500 – jak się określa wszystkie auta z tej rodziny – sprzedał się co prawda lepiej niż poprzednik, ale dalej było to tylko 342 (500 K) i 319 (540 K) sztuk powstałych przez 6 lat produkcji. Powiedzieć, że auto było ciężkie, to jak nic nie powiedzieć – a i raczej powolne – ale teraz takie ośmiocylindrowe krążowniki szos są rozchwytywane i niezwykle poważane. Mogą dziś zachwycać szczególnie na imprezach jak Concours d’Elegance, gdzie osiągi raczej nie mają znaczenia a liczy się forma. Niezwykle ważny fragment niemieckiej motoryzacji i istotny kawał historii marki Mercedes – Typ 500 – jest dzisiaj bardzo… BARDZO drogi a już Spezial Roadster to ma ceny w ośmiocyfrowych zakresach.
    11 maja 2022, 0:45 przez witkacy_sracy (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Źródło:

    wheelsage.org

    13 września 2021, 23:05 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Pasja do motoryzacji kiełkuje już u najmłodszych, którzy muszą czekać 17 lat, by móc pojeździć autem... ale czy na pewno ?;-) Można spróbować gokartów, albo można samemu zrobić auto dzieciakowi.
    27 maja 2021, 8:17 przez Karafek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    15 kwietnia 2021, 17:49 przez Folley96 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Dziś chciałbym poruszyć temat oddawania się swojej pasji do szaleństw samochodami na drogach publicznych. Wszyscy wiemy, że motoryzacja to nie tylko jazda do kościoła, na
    zakupy czy do pracy, to również rozrywka. Niemniej jednak, drifty czy wyścigi uliczne mogą być niebezpieczne dla innych uczestników ruchu drogowego i oczywiście są niezgodne z prawem. Zastanawiam się jednak nad jedną rzeczą i chciałbym też Was zapytać o opinię - czy budowa większej ilości torów lub placów przeznaczonych takiej zabawie zminimalizowałaby zagrożenie na drogach publicznych? Czy myślicie, że i tak nic by to nie dało, bo dla pasjonatów liczy się adrenalina związana z robieniem czegoś zakazanego? Dajcie znać w komentarzach i oddajcie głos w ankiecie: https://www.youtube.com/post/UgxuAnSpBRYa0xCY9C94AaABCQ

    Na nagraniu widzimy, że ruch nie jest wielki, ale jednak jest, więc trudno mnie osobiście tłumaczyć tego kierowcę. To, że swoimi popisami spowodował zagrożenie wydaje się być bezsporne.

    Autorem nagrania jest Łukasz Litewka
    30 listopada 2020, 13:57 przez maars (PW) | Do ulubionych | Skomentuj (1)
    To prawdziwa bestia zamknięta w kawałku metalu. Samochód został poddany kompleksowej renowacji lakierniczej, aplikacji wosku i czyszczeniu wnętrza.