Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 329 takich materiałów
    Wideorejestrator chorzowskiej drogówki zarejestrował bardzo niebezpieczne zachowanie jednego z kierujących. Kierowca busa, chcąc samodzielnie zadbać o "porządek" na drodze, zatrzymał się na lewym pasie Drogowej Trasy Średnicowej, nieomal doprowadzając do zderzenia. Na szczęście na miejscu szybko znaleźli się policjanci.

    Agresja na drodze i chęć samodzielnego wymierzenia sprawiedliwości nie popłaca. Przekonał się o tym 35-letni mieszkaniec Zabrza. Mężczyzna, chcąc uniemożliwić dalszą jazdę kierowcy jadącemu za nim, zatrzymał swój samochód na łuku drogi na lewym pasie Drogowej Trasy Średnicowej. Swoim zachowaniem zmusił do zatrzymania się jadącego za nim kierowcy audi i do gwałtownej zmiany pasa ruchu kierowcę skody.

    Całe zajście zarejestrowała kamera wideorejestratora chorzowskiej drogówki. Policjanci zapobiegli dalszej eskalacji konfliktu, a po przejeździe w bezpieczne miejsce, przeprowadzili kontrolę drogową. Kierowcy, który sam chciał wymierzyć sprawiedliwość na drodze zatrzymano prawo jazdy. Za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym, zabrzanin odpowie przed sądem. Grozi mu zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna.

    Źródło: KWP Katowice
    18 kwietnia 2024, 23:47 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Wieczór 8 marca 2024 r. w podpoznańskiej miejscowości Pecna szybko przemienił się w dramat. Grupa znajomych zebrała się, aby podyskutować. W pewnym momencie, bez żadnego ostrzeżenia, 29-letni mężczyzna, który również uczestniczył w spotkaniu, wsiadł do swojego samochodu marki Audi i dokonał tego co widać na filmie. Pięć osób zostało poszkodowanych.
    18 marca 2024, 22:45 przez ~hokkaido | Do ulubionych | Skomentuj
    Źródło:

    STOP PIRAT

    W Wojsce (woj. śląskie) pijany 37-letni traktorzysta jadąc ciągnikiem z bronami, uderzył w dwa zaparkowane samochody, za którymi stała kobieta. Mężczyzna jechał ze swoim 13-letnim synem. Kierujący z miejsca zdarzenia odjechał do domu. Policja już go schwytała – i jak się okazało, facet ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Teraz sprawą nieodpowiedzialnego kierującego, który niemal doprowadził do tragedii na drodze, zajmie się prokurator i sąd. Zgodnie z kodeksem karnym za jazdę w stanie nietrzeźwości grozić mu może wysoka grzywna i kara więzienia nawet do 3 lat, natomiast w przypadku złamania sądowego zakazu kara ta jest wyższa, bo wynosi do 5 lat więzienia.

    12 marca 2024, 21:59 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    W niedzielę przed południem, na 283 kilometrze drogi S3 w kierunku Legnicy doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego.

    Pracujący na miejscu policjanci ruchu drogowego lubińskiej Komendy Policji ustalili, że jadący z województwa zachodniopomorskiego mężczyzna w wieku 27 lat, z nieustalonych przyczyn najechał na pobocze, po czym stracił panowanie nad swoim Fordem i uderzył w pojazd ciężarowy, którym kierował 30-letni mężczyzna.

    Pomimo mocnych uszkodzeń samochodu osobowego, nikt nie odniósł poważnych obrażeń w tym zdarzeniu. Konieczna była jedynie pomoc straży pożarnej, która musiała zneutralizować płyny eksploatacyjne jakie wylały się na jezdnię z uszkodzonych pojazdów. Droga przez niespełna dwie godziny była zablokowana, po czym policjanci puścili ruch jednym pasem zajmując się usuwaniem rozbitych aut.

    Niestety nie każdy z kierowców stojących w korku potrafił się zachować. Użytkownicy drogi w sposób perfekcyjny utworzyli „korytarz życia” umożliwiając służbom szybkie dostanie się na miejsce wypadku, lecz znalazło się kilku kierowców, którzy z profesjonalizmem za kierownicą nie mieli wiele wspólnego. Kilka zniecierpliwionych kierowców wykazało się skrajną nieodpowiedzialnością. Chcąc uniknąć stania w korku zawrócili na drodze S3 i jechali pod prąd do najbliższego wjazdu technicznego, otwartego dla służb ratunkowych na potrzeby akcji.

    W tej sprawie, po otrzymaniu telefonów od kierowców, zaangażowane musiały zostać kolejne patrole policji, aby zadbać o bezpieczeństwo uczestników ruchu i nie dopuścić do tragedii. Policjanci z lubińskiej drogówki zatrzymali jedną osobę jadącą pod prąd, która ukarana została mandatem w kwocie 2000 złotych.

    Przypominamy, że na drodze ekspresowej zabrania się zatrzymywania, cofania i jazdy pod prąd pod groźbą wysokich kar finansowych. Każde takie zachowanie niesie za sobą olbrzymie ryzyko spowodowania tragicznego w skutkach wypadku!

    asp. szt. Krzysztof Pawlik
    zastępca Oficera Prasowego
    KPP w Lubinie
    9 marca 2024, 13:49 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Nawet 12 lat więzienia grozi 26-latkowi ze Świdnicy, który w minioną sobotę ulicami miasta uciekał przed policją, na placu św. Jana Pawła II omal nie wjechał w pokojową manifestację i wreszcie uszkodził cztery samochody, w tym dwa radiowozy. Mateusz R. usłyszał zarzut umyślnego sprowadzenia zagrożenia katastrofą w ruchu lądowym.

    Nagranie z miejskiego monitoringu udostępnione przez Komendę Powiatową Policji w Świdnicy.
    8 marca 2024, 22:23 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Wracający ze służby funkcjonariusz Straży Miejskiej stojąc na światłach zwrócił uwagę kierującemu Oplem, że nie ma powietrza w oponie. Kiedy funkcjonariusz wyczuł woń alkoholu od 28 letniego kierującego, chciał uniemożliwić mu dalszą jazdę. Wtedy kierujący wraz z 26 letnią pasażerką pobili funkcjonariusza. Naruszyli również nietykalność jednego z lubelskich policjantów. Okazało się, że kierujący Oplem miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Agresywna para została zatrzymana.

    Do zdarzenia doszło po godzinie 20 na ul. Lubelskiego Lipca 80 w Lublinie. Funkcjonariusz Straży Miejskiej wracając ze służby, zwrócił uwagę na Opla, który zatrzymał się przed nim na światłach. W jednej z opon nie było powietrza, dlatego postanowił zwrócić uwagę kierującemu, że uszkodzi sobie felgę. To nie spodobało się pasażerce Opla ,która jako pierwsza wyszła z samochodu i zaczęła uderzać mężczyznę po całym ciele. Po chwili dołączył do niej 28 letni kierujący. Kiedy Strażnik Miejski zorientował się, że kierujący wraz z pasażerką pojazdu mogą być nietrzeźwi, chciał uniemożliwić im dalszą jazdę, co spowodowało, że para stała się jeszcze bardziej agresywna. Całą sytuację widział przejeżdzający obok mężczyzna, który zatrzymał się i wezwał patrol policji. Okazało się, że 28 letni kierujący Oplem miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Agresywna para została zatrzymana i osadzona w policyjnym areszcie. Pobity strażnik z obrażeniami ciała trafił do szpitala, gdzie została udzielona mu pomoc medyczna. 26 latka oprócz udziału w pobiciu, odpowie również za grożby karalne, naruszenie nietykalności oraz znieważenie policjanta, który przyjechał na miejsce zdarzenia. Odpowie również za wywieranie wpływu na podejmowane przez mundurowych czynności. Z kolei 28 letni kierujący pojazdem, odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz pobicie. Mężczyzna wraz z kobietą są znani funkcjonariuszom. Byli notowani za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.

    Źródło: KMP Lublin
    24 lutego 2024, 22:45 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Do Muzeum Motoryzacji Wena w Oławie trafił 83 letni Buick Specjał R8 Fireball. Auto pomimo wieku nada jest w oryginalnym stanie. W tym odcinku przejedziemy się również tym amerykańskim krążownikiem z rzędowym, ośmiocylindrowym silnikiem pod maską
    23 lutego 2024, 0:00 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    W piątkowy wieczór, 9 lutego, w Wawrowie rozegrała się tragedia. 26-letni mężczyzna kierujący BMW potrącił śmiertelnie 10-latka, który pakował bagaże do autokaru przed wyjazdem na ferie zimowe.

    Przebieg zdarzenia:

    Grupa dzieci i rodziców pakowała bagaże do autokaru. Ciemne BMW z dużą prędkością wjechało w tłum. 10-latek został śmiertelnie potrącony. Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia.

    Poszukiwania i zatrzymanie:

    Policja i mieszkańcy Wawrowa i Gorzowa zaangażowali się w poszukiwania sprawcy. Po kilkunastu godzinach 26-latek został zatrzymany. Mężczyzna przyznał się do prowadzenia BMW. Posiadał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Miał przy sobie narkotyki.

    Dochodzenie:

    Trwają czynności procesowe. Zatrzymane zostały dwie osoby, które mogą być powiązane z ukrywaniem sprawcy lub porzuceniem auta. Pobierana jest krew do badań.

    Współczucia:

    Rodzinie i bliskim 10-latka składamy wyrazy głębokiego współczucia.
    11 lutego 2024, 18:04 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Pod koniec 2023 roku krapkowiccy policjanci otrzymali kilka zgłoszeń dotyczących kradzieży kabli z zakładów i firm na terenie powiatu. Wyjaśnieniem tych spraw i ustaleniem osób odpowiedzialnych zajęli się kryminalni. Funkcjonariusze zbierali i łączyli ze sobą wszelkie informacje oraz ślady, które mogły doprowadzić ich na trop przestępców. Gdy w styczniu 2024 roku miała miejsce kolejna kradzież, policjanci wiedzieli już znacznie więcej. Dodatkowe ślady i dowody pozostawione na miejscu przestępstwa pozwoliły na wytypowanie podejrzewanych mężczyzn.

    Praca kryminalnych przyniosła efekty. Policjanci ustalili, że związek z tym zdarzeniem miało dwóch mieszkańców Gogolina. Gdy śledczy dowiedzieli się, że mogą oni właśnie przewozić skradziony towar, natychmiast ruszyli, aby zatrzymać ich z dowodem świadczącym o przestępstwie. Mężczyźni w wieku 42 i 46-lat zostali zatrzymani podczas przemieszczania się przywłaszczonym wcześniej autem. Jakby tego było mało, kierujący nim 46-latek nigdy nie posiadał prawa jazdy.

    Zebrany przez śledczych materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 42-latkowi 11 zarzutów, m.in. kradzieży, kradzieży z włamaniem oraz posiadania narkotyków. Mężczyzna w swoim mieszkaniu miał prawie 10 gramów amfetaminy. Grozi mu do 10 lat więzienia. 46-letni mieszkaniec Gogolina usłyszał 9 zarzutów. Będzie musiał się liczyć z wyższą karą, ponieważ będzie odpowiadał przed sądem w warunkach recydywy. W jego przypadku kara może wynieść nawet 15 lat pozbawienia wolności.

    Straty wszystkich poszkodowanych przestępczym procederem kradzieży i włamań wyniosły blisko 90 tysięcy złotych. Sprawa na charakter rozwojowy. Policjanci sprowadzają, czy mężczyźni mają na swoim koncie więcej przestępstw.

    Źródło: KWP Opole
    7 lutego 2024, 23:55 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    35-letni kierujący Renault najechał na tył Opla, odbił się od niego i wpadł pod nadjeżdżającą z naprzeciwka ciężarówkę. W zdarzeniu ucierpiał także VW, który jechał za osobówkami, nie wyhamował i uderzył w tył Renault. Kierowca renault otrzymał mandat w wysokości 5000 zł i 10 pkt karnych.
    27.01.2024 DK46 okolice Pawonkowa
    5 lutego 2024, 23:37 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj