Połowa parkingu wolna, ale on chodzić nie będzie. On MUSI zaparkować pod oknem uniemożliwiając wjazd samochodowi z towarem. Ech ludzie myślcie troszkę...
Od autora: Taka historia przydarzyła się mojemu tacie.. Jadąc po rondzie zauważył samochód, który nie zwalnia - przyhamował oraz użył sygnału dźwiękowego - beztroski Janusz nawet nie spojrzał się w lewo czy nic nie jedzie... Następnie wyszedł do niego na światłach, ale kiedy tata powiedział, że ma kamerę i będzie spowiadał się policji smutny wrócił do swojej maszyny.
Akurat ten samochód dostaliśmy, nie wiecie o tym, od yyyyy bezdomnego, tak, dwa samochody dostaliśmy, przyjechał bezdomny i dał nam dwa samochody. Pan Stanisław z Warszawy, niestety zmarł.