Szukaj
Znalazłem 7 takich materiałów
Google wciąż może testować swój autonomiczny samochód na drogach prywatnych lub po prostu wyjechać z nimi poza obszar Kalifornii. Firma ma jedna inny plan i by spełnić wymagania prawne, zamontuje w swoich niewielkich samochodach tymczasową kierownicę oraz system pedałów.
Google przypomina, że już od początku projektu jego celem było stworzenie pojazdu całkowicie zwalniającego nas z konieczności prowadzenia. Nie zawsze jest jest to bowiem czynność przyjemna. Takie auto umożliwi m.in. podróż po centrum miasta bez konieczności długiego szukania miejsca parkingowego. Jest to też dobre rozwiązanie dla seniorów, którzy nie są już w stanie prowadzić zwykłego samochodu. Będzie można też wracać w stanie nietrzeźwym, o ile tylko zdołamy do niego wejść.
W najbliższym czasie producent planuje stworzenie stu prototypów i rozpoczęcie kolejnych testów. Na początku z kierowcami testowymi, którzy w razie gdy coś pójdzie nie tak, będą mogli zapanować nad samochodem. Następnie auta mają być testowane w wersji bez kierowcy. Jeżeli wszystko pójdzie dobrze, tak jak przewidzieli to projektanci, w ciągu najbliższych lat możemy spodziewać się wprowadzenia tego typu rozwiązania w samochodach dostępnych komercyjnie.
Czy to czeka nas za kilkanaście lat?
Więcej w linku ze źródła.
Z kwestii technicznych – Rinspeeda XchangE napędza silnik elektryczny o mocy 367 KM, który pozwala na przekroczenie 100 km/h w czasie 4,4 sekund i rozpędza auto do 200 km/h. Zasięg na jednym ładowaniu baterii wg założeń firmy Rinspeed sięga 500 kilometrów.
1
« poprzednia 1 następna »