Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Szukaj


     

    Znalazłem 7 takich materiałów
    21 września 2018, 10:21 przez FlashbackFM (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Google chce testować samochody bez kierownicy – Tymczasem jak donosi Wall Street Journall, stan Kalofornii już 16. września wprowadzi nowe przepisy, które znacznie pokrzyżują plany znajdującej się tam firmie Google. Nowe przepisy zakładają, że kierowca musi mieć możliwość odzyskania kontroli nad pojazdem w każdej chwili, jeżeli samochód znajduje się na drodze publicznej. To oznacza, że auto musi zostać wyposażone w kierownicę, hamulec i pedał gazu.

Google wciąż może testować swój autonomiczny samochód na drogach prywatnych lub po prostu wyjechać z nimi poza obszar Kalifornii. Firma ma jedna inny plan i by spełnić wymagania prawne, zamontuje w swoich niewielkich samochodach tymczasową kierownicę oraz system pedałów.
    Tymczasem jak donosi Wall Street Journall, stan Kalofornii już 16. września wprowadzi nowe przepisy, które znacznie pokrzyżują plany znajdującej się tam firmie Google. Nowe przepisy zakładają, że kierowca musi mieć możliwość odzyskania kontroli nad pojazdem w każdej chwili, jeżeli samochód znajduje się na drodze publicznej. To oznacza, że auto musi zostać wyposażone w kierownicę, hamulec i pedał gazu.

    Google wciąż może testować swój autonomiczny samochód na drogach prywatnych lub po prostu wyjechać z nimi poza obszar Kalifornii. Firma ma jedna inny plan i by spełnić wymagania prawne, zamontuje w swoich niewielkich samochodach tymczasową kierownicę oraz system pedałów.
    Tak wygląda pierwszy autonomiczny samochód Google – Prowadzi się sam, a obsługa sprowadza się do naciśnięcia jednego przycisku. Można nim jeździć po alkoholu, bo nie ma kierownicy, pedałów, ani skrzyni biegów. W środku jest tylko wygodna kanapa i wyświetlacz ciekłokrystaliczny z trasą przejazdu.

Google przypomina, że już od początku projektu jego celem było stworzenie pojazdu całkowicie zwalniającego nas z konieczności prowadzenia. Nie zawsze jest jest to bowiem czynność przyjemna. Takie auto umożliwi m.in. podróż po centrum miasta bez konieczności długiego szukania miejsca parkingowego. Jest to też dobre rozwiązanie dla seniorów, którzy nie są już w stanie prowadzić zwykłego samochodu. Będzie można też wracać w stanie nietrzeźwym, o ile tylko zdołamy do niego wejść.

W najbliższym czasie producent planuje stworzenie stu prototypów i rozpoczęcie kolejnych testów. Na początku z kierowcami testowymi, którzy w razie gdy coś pójdzie nie tak, będą mogli zapanować nad samochodem. Następnie auta mają być testowane w wersji bez kierowcy. Jeżeli wszystko pójdzie dobrze, tak jak przewidzieli to projektanci, w ciągu najbliższych lat możemy spodziewać się wprowadzenia tego typu rozwiązania w samochodach dostępnych komercyjnie.
    Prowadzi się sam, a obsługa sprowadza się do naciśnięcia jednego przycisku. Można nim jeździć po alkoholu, bo nie ma kierownicy, pedałów, ani skrzyni biegów. W środku jest tylko wygodna kanapa i wyświetlacz ciekłokrystaliczny z trasą przejazdu.

    Google przypomina, że już od początku projektu jego celem było stworzenie pojazdu całkowicie zwalniającego nas z konieczności prowadzenia. Nie zawsze jest jest to bowiem czynność przyjemna. Takie auto umożliwi m.in. podróż po centrum miasta bez konieczności długiego szukania miejsca parkingowego. Jest to też dobre rozwiązanie dla seniorów, którzy nie są już w stanie prowadzić zwykłego samochodu. Będzie można też wracać w stanie nietrzeźwym, o ile tylko zdołamy do niego wejść.

    W najbliższym czasie producent planuje stworzenie stu prototypów i rozpoczęcie kolejnych testów. Na początku z kierowcami testowymi, którzy w razie gdy coś pójdzie nie tak, będą mogli zapanować nad samochodem. Następnie auta mają być testowane w wersji bez kierowcy. Jeżeli wszystko pójdzie dobrze, tak jak przewidzieli to projektanci, w ciągu najbliższych lat możemy spodziewać się wprowadzenia tego typu rozwiązania w samochodach dostępnych komercyjnie.
    Sam się prowadzi, nie posiada kierownicy, pedałów, ani skrzyni biegów, natomiast posiada tylko wygodną kanapę i wyświetlacz ciekłokrystaliczny z trasą przejazdu.

    Czy to czeka nas za kilkanaście lat?

    Więcej w linku ze źródła.
    Rinspeed XchangE – tak będziemy podróżowali w niedalekiej przyszłości? – Rinspeed pokazuje w jaki sposób będziemy podróżować w przyszłości. XchangE to pojazd autonomiczny w którym kierowca jest dodatkiem i powinien się zająć obsługą 32-calowego ekranu 4K z łącznością LTE.

Z kwestii technicznych – Rinspeeda XchangE napędza silnik elektryczny o mocy 367 KM, który pozwala na przekroczenie 100 km/h w czasie 4,4 sekund i rozpędza auto do 200 km/h. Zasięg na jednym ładowaniu baterii wg założeń firmy Rinspeed sięga 500 kilometrów.
    Rinspeed pokazuje w jaki sposób będziemy podróżować w przyszłości. XchangE to pojazd autonomiczny w którym kierowca jest dodatkiem i powinien się zająć obsługą 32-calowego ekranu 4K z łącznością LTE.

    Z kwestii technicznych – Rinspeeda XchangE napędza silnik elektryczny o mocy 367 KM, który pozwala na przekroczenie 100 km/h w czasie 4,4 sekund i rozpędza auto do 200 km/h. Zasięg na jednym ładowaniu baterii wg założeń firmy Rinspeed sięga 500 kilometrów.

    1