Szukaj
Znalazłem 142 takie materiały
DeLorean DMC-12 produkowany w latach 1981-1982, był napędzany przez 2.9-litrowy silnik benzynowy o mocy 130 KM. Teraz, źródłem mocy będzie natomiast motor elektryczny, generujący aż 260 KM. Dodatkowo, litowo-jonowe baterie o pojemności 32 kWh pozwalają na pokonanie nawet 200 km bez potrzeby ich ponownego ładowania. Elektryczny DMC-12 osiąga 100 km/h w czasie 4,9 sekundy.
Auto ma być wytwarzane w Houston, zaś pierwsze egzemplarze powinny trafić do sprzedaży w drugiej połowie 2013 roku. Niestety, cena elektrycznego DeLoreana wynosi 95 tys. dolarów.
Czołg powstał przez modernizację czołgu T-54. Produkowany w latach 1958-1981. Głównym uzbrojeniem czołgu jest armata D-10T kal. 100 mm stabilizowana w dwóch płaszczyznach. Produkowany w ZSRR, a także na licencji w Czechosłowacji i Polsce. Czołg T-55 był ówcześnie jedną z najlepszych konstrukcji w swojej klasie. W latach 80. XX wieku był wykorzystywany przez siły zbrojne 38 państw. Wycofany z polskiej armii w 2002 r. Czołg T-55 produkowany był również w Chinach przez firmę Norinco pod nazwą Typ 59. Liczba wszystkich wyprodukowanych na świecie czołgów T-54/T-55 przekracza 95 000 egzemplarzy i przewyższa liczbę wszystkich czołgów innych typów wyprodukowanych na świecie po II wojnie światowej (stan na dzień 20.05.2004 r.).
Piękny,Prawda?
Przebieg - 250 tys km
Historia samochodu - od nowości jestem drugim właścicielem (1 to kobieta) auto zostało sprowadzone z Niemiec 1 września 2011 r a po 3 dniach zostałem jego drugim i chyba już do końca ostatnim właścicielem. Samochód zadbany, ale przy tym przebiegu zauważyłem niewielkie ubytki oleju, a po mechanicznym uszkodzeniu chłodnicy i wycieku płynu silnik został przegrzany, i szlag trafił uszczelkę pod głowicą, więc miałem przy okazji zmiany uszczelki zrobiłem głowicę (gniazda i uszczelniacze zaworowe, sprawdzenie szczelności które pokazało, że szczelna jest znakomicie) oraz zmieniłem pierścienie, bo olejowe były dosyć bardzo zużyte (co było przyczyną ubytków oliwy w silniku).
Od remontu minęło już 2 000 km a oleju nie ubyło dosłownie ani grama, i silnik pracuje i sprawuje się znakomicie i TO WŁAŚNIE DAJE NAJWIĘKSZĄ SATYSFAKCJĘ - SAM TO ZROBIŁEM I TO BARDZO DOBRZE...
Nie jestem żadnym lajkonikiem w sprawach mechaniki, bo ukończyłem TECHNIKUM POJAZDÓW SAMOCHODOWYCH i kocham samochody.
Wszystkim życzę, aby wasze pojazdy sprawowały się równie dobrze, co moja HONDA, to wspaniały samochód - dzięki za uwagę, pozdrawiam...