Szukaj
"Chciałbym przesłać wyczyny furiata drogowego, który w zemście za to, że nie zdążył się wcisnąć z pasa włączającego przede mnie, robił wiele, by spowodować wypadek. Zaznaczę że jechałem samochodem dostawczym Ford Transit. Na samochodzie miałem paletę ładunku... W wyniku zmuszania mnie do hamowania, wiele paczek mi się niestety rozwaliło.
20 kwietnia około godziny 8:45. Ruszałem za innymi autami ze świateł skręcając w lewo z ul. Przyczółkowej od strony Konstancina (przy sklepie BRICOMAN) na S2, czyli południową obwodnicę W-wy w kierunku tunelu w stronę Łodzi. Rozpędzałem się prawym pasem za srebrnym VW, który bez problemu wjechał wcześniej przede mnie mając swobodnie miejsce. Ja z racji ciężaru, nie jestem w stanie tak szybko przyspieszać. Z pasa włączającego jeszcze chciał koniecznie wepchnąć się VW... Zaczął w pewnym momencie na mnie trąbić, więc lekko przyhamowałem, ale nie było już miejsca. Oczekiwał chyba, że zahamuje i go wpuszczę. I od tego się zaczęło. Nie było z mojej strony złośliwości, bo patrzyłem przed siebie a nie w lusterko wsteczne. Wyskoczył nagle. Jechałem dalej, zmieniłem pas na lewy i bandyta drogowy zaczął swoje manewry. Wjechał przede mnie i zaczął wielokrotnie mocno dohamowywać. Widząc, co się święci, robiłem co mogłem, żeby zrobić dystans, ALE za mną też były samochody, które mogły uderzyć we mnie. W 15 sekundzie widać, jak odskoczyłem, żeby uniknąć uderzenia. Całe szczęście że na środkowym pasie nie było nikogo, ale jadące za mną samochody zaczęły mrugać światłami. Zjechałem na środkowy pas przed tunelem, mając nadzieję, że bandyta odjedzie (prowadził jakiś młody mężczyzna około 25 lat z pasażerem)Ale nie odpuszczał i nadal atakował. Skorzystałem więc z okazji, że jechał żółty, dostawczy Mercedes. Postanowiłem się do niego „przykleić”, żeby VW nie miał możliwości znowu wjechać przede mnie. Jechałem za nim do tunelu (ucięliśmy tę część nagrania, bo już w tunelu jechał obok nas i robił nam zdjęcia telefonem). Uśmiechnęliśmy się i pomachaliśmy ładnie : ) Mieliśmy nadzieję, że ten człowiek odpuści, bo jechałem z synem. Ale w pewnym momencie przyspieszył i w 26 sekundzie znowu próbował nas zepchnąć, po czym pojechał dalej przed żółtego Mercedesa. Jechaliśmy tak jakiś czas, mając nadzieję, że pojechał. Zmieniliśmy pas na prawy pod koniec tunelu, ale bandyta czekał na nas, co widać w 35 sekundzie. Znowu zajechał nam drogę. Nie dawaliśmy żadnych sygnałów, nie świeciliśmy światłami, żeby go nie prowokować. W końcu kawałek dalej jak był korek z powodu wypadku ja zwolniłem, a on pojechał w prawo. Jak to zrobił, widać na filmie. Nie mnie oceniać wyczyny takich ludzi, ale gdyby to ode mnie zależało, odebrałbym mu prawo jazdy. Tacy ludzie nie powinni wsiadać za kierownice. A nie powiem – czuł się bardzo pewnie. Gdyby nie duży ruch i miejsce, to kto wie – mógłby nas zatrzymać i w gorszy sposób wyładować swoje frustracje."
"Przesłałem ten film na Policję już sporo czasu temu.
Byłem wzywany chwilę później na zeznania. Powiedziano mi, że nie będą nakładać mandatu tylko od razu skierują sprawę do sądu. Jest ciekaw, czy faktycznie sprawa tam trafiła, bo jest kompletna cisza w tej sprawie."
20.04.2023 Droga S2 - obwodnica Warszawy
Zapraszam Was do kolejnego odcinka serii, w którym w ramach jednego producenta i rozmiaru tym razem 225/45/17, porównamy opony.
Bohaterami będą opony letnie GOODYEAR EfficientGrip Compact, GOODYEAR EfficientGrip Performance 2, GOODYEAR Eagle F1 Asymmetric 5 i GOODYEAR Eagle F1 Asymmetric 6
Opowiem Wam, czym się różnią i która będzie najlepsza do Waszych zastosowań.
Dowiecie się również czym jest tak zwany SLIP ANGLE!
Gdy po dłuższej jeździe (wycięliśmy aby oszczędzić wam mało wartkiej akcji) wyglądało, że to koniec popisów, kierowca Seata znów dał znać o sobie. Gdy jezdnia dla danego kierunku poszerza się na dwa pasy, wszyscy szykują się do wyprzedzania i nie jest to tylko kierowca czerwonego auta. Skoda jadąca przed nim rusza energicznie, ale Seat nie odpuszcza, przecina podwójną ciągła i kontynuuje wyprzedzanie... by po chwili zamiast kontynuować swój rajd postanawia blokować kierowcę Skody.
DK7 Godz. 11:45 dnia 16.07.2023 odciek Cisia Wola - Książ Wielki
Zdjęcie mandatu karnego kredytowanego wystawionego na kwotę 800 złotych w związku z przekroczeniem prędkości o 34 km/h.
Policjanci wrocławskiej drogówki pełniąc służbę w ramach grupy SPEED zauważyli w pewnej chwili jadącego jezdnią kierującego elektryczną hulajnogą, który poruszał się ze znaczną prędkością. Mężczyzna nie stosował się również do obowiązku korzystania z wyznaczonego wzdłuż ulicy chodnika.
Funkcjonariusze zmierzyli prędkość, dynamicznie przemieszczającego się kierującego, a na ekranie a na ekranie urządzenia, w które wyposażony był ich nieoznakowany radiowóz, wyświetlił się wynik – 54 km/h! W treści art. 20 ust. 6 pkt. 4 Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym czytamy, że dopuszczalna prędkość m.in. hulajnogi elektrycznej wynosi 20 km/h.
Mężczyzna tłumaczył się, jak większość kierujących w takich przypadku, pośpiechem. 45-latek jechał odebrać dziecko z przedszkola.
Policjanci zakończyli interwencję w postępowaniu mandatowym nakładając na niego grzywnę w wysokości 800 zł za przekroczenie prędkości o 34 km/h oraz 100 zł za niestosowanie się do obowiązku jazdy, w tym przypadku, chodnikiem.
"Całe zdarzenie miało miejsce na drodze na drodze nr. 134 w kierunku Ośna Lubuskiego, jechaliśmy wspólnie z kolegą kiedy zauważyliśmy dziwnie zachowującego się busa na drodze. W pierwszym momencie myśleliśmy że ktoś przegląda telefon jednak kiedy uciekające z drogi auta nie zrobiły wrażenia, zacząłem nagrywać sytuację jednocześnie kolega zadzwonił na policję zgłaszając sytuację, ja natomiast czekałem na jakiekolwiek skrzyżowanie czy rondo kiedy kierowca się zatrzyma aby podbiec i zabrać kluczyki... Na przyjazd Policji czekaliśmy około 45 min, kierowca został przebadany alkomatem i był trzeźwy, natomiast zachowywał się dziwnie, miał rozbiegane oczy, Policja nie do końca chciała ciągnąć temat, ja jednak nalegałem aby został przebadany na zawartość środków psychoaktywnych. Zostały pobrane próbki. My zostaliśmy przesłuchani na miejscu, przesłaliśmy film Policji i w zasadzie na tym moja wiedza się skończyła."
15.06.2023 DW 134 okolice Ośna Lubuskiego
Często w komentarzach pytacie jaką konkretnie oponę wybrać danego producenta?
Pomyślałem, że dobrym pomysłem będzie seria w której zobaczycie różne modele opon jeden firmy w ramach jednego rozmiaru.
W pierwszym odcinku prezentuje Wam opony Michelin Primacy 4+, E-Primacy, Pilot Sport 4, Pilot Sport 5 i Pilot Sport CUP 2, wszystkie w rozmiarze 225/45/17.
Opowiem Wam, czym się różnią i która będzie najlepsza do Waszych zastosowań.
Pluskwy domowe rozmnażają się szybko i są w stanie przetrwać nawet 300 dni co w świecie owadów jest nie lada wyczynem. Pluskwy uznawane są za jedne z najtrudniejszych do wytępienia szkodników, które są z człowiekiem od czasów mieszkania w jaskiniach. Choć na przestrzeni lat sposoby ich zwalczania znacznie ewoluowały, całkowite wyeliminowanie tych owadów wciąż stanowi spore wyzwanie. W walce z pluskwami stosuje się różne metody: od mało inwazyjnych pułapek i środków naturalnych po zintegrowane metody zwalczania szkodników i profesjonalne opryski oraz zamgławianie. Podpowiadamy, jak skutecznie zwalczyć pluskwy z materaca i co zrobić, by wkrótce nie powróciły z sąsiednich lokali lub ponownie z podróży.
Czego pluskwy nie lubią?
Pluskwy domowe (cimex lectularius) to krwiopijne owady zaliczane do podrzędu pluskwiaków różnoskrzydłych. Choć jeszcze do niedawna te uciążliwe szkodniki bytujące w mieszkaniach i hotelach uznawane były za relikt, obecnie obserwuje się ich masowy powrót.
Pluskwy mają wiele cech biologicznych, które ułatwiają im przetrwanie (m.in. krótki cykl rozwojowy, wysoką płodność, umiejętność hibernacji).
Jednak jak każde szkodniki mają również słabe strony, które można wykorzystać podczas ich zwalczania. Oto czego nie lubią pluskwy:
- gładkie powierzchnie – pluskwy nie potrafią wspinać się po gładkich powierzchniach, dlatego stanowią one dla nich fizyczną barierę w przemieszczaniu się,
- wysokie temperatury – jaja i larwy pluskiew giną już po kilku minutach w temperaturze 45 ℃,
- niskie temperatury – pluskwy domowe są mniej wrażliwe na niskie temperatury niż na wysokie. Giną dopiero w temperaturze poniżej −20 ℃ po upływie kilku tygodni. Temperatury niższe niż 10 ℃ powodują zahamowanie wylęgu larw z jaj,
- liście fasoli – na odnóżach pluskiew domowych znajdują się długie szczecinki, które zaczepiają się o włoski na liściach fasoli i uniemożliwiają owadom poruszanie się,
- olejki eteryczne – pluskwy unikają przebywania w miejscach o wysokim stężeniu olejków eterycznych. Odstraszająco na te owady działa m.in. zapach kurkumy i goździków. Swoją drogą na ugryzienia pluskiew polecamy smarować je olejkami eterycznymi z eukaliptusa oraz lawendy, najlepiej razem - bazą może być wazelina kosmetyczna lub ulubiony krem),
- alkohol – niszczy on tkanki pluskiew przy bezpośrednim kontakcie,
- światło – pluskwy żerują nocą, a przy zapalonym świetle najczęściej chowają się do swoich kryjówek, ale jeśli są żądne krwi to niestety nie pomoże;
Czy pranie pościeli zabija pluskwy?
Termiczne metody walki z pluskwami są łatwe do stosowania, przez co cieszą się dużą popularnością.
Jednym z domowych sposobów walki z pluskwami bytującymi w materacu jest pranie pościeli. Aby pozbyć się szkodników, pościel należy wyprać w temperaturze 50/60 ℃.
Czy termiczna metoda zwalczania pluskiew jest jednak rzeczywiście skuteczna?
Wysoka temperatura w czasie prania powoduje śmierć pluskiew i zniszczenie ich jaj, kokonów. Niestety, nie rozwiązuje to problemu pluskiew.
W ten sposób można jedynie ograniczyć liczebność szkodników jakimi są pluskwy domowe. Pluskwy w domu nie bytują jednak wyłącznie w pościeli, materacu czy łóżku. Zazwyczaj mają wiele innych ukrytych lokalizacji. Mogą kryć się m.in. w karniszach, półkach, listwach przypodłogowych czy pod odklejającą się tapetą lub plakatem.
Wyeliminowanie pluskiew z pościeli w żaden sposób nie wpływa więc na szkodniki i jaja pozostałe w otoczeniu. Nie jest więc wystarczająco skuteczne do ich całkowitego pozbycia się.
Czy można samemu wytępić pluskwy?
Zwalczanie pluskiew, ze względu na ich dużą odporność i wysoką płodność, jest bardzo skomplikowane.
Najczęściej szkodniki te wykrywane są zbyt późno, jak problem jest dość rozprzestrzeniony w mieszkaniu. Gdy populacja pluskiew domowych jest liczna, trudno je całkowicie wyeliminować.
Pluskwy, oprócz swojej pierwotnej lokalizacji, mogą mieć też inne kryjówki w domu. Konieczne jest zidentyfikowanie ich wszystkich i użycie środków oddziałujących na owady w różnych stadiach rozwojowych.
Dodatkowo większość domowych metod stosowanych do zwalczania pluskiew domowych ma ograniczoną efektywność i skuteczność. Często dla uzyskania oczekiwanego rezultatu konieczne jest ich systematyczne powtarzanie nawet przez kilka tygodni lub miesięcy.
Niedokładne przeprowadzenie odpluskwiania może sprawić, że problem po jakimś czasie powróci np. z sąsiednich lokali, pracy (hotel, ochrona, tir, szpital itp.) lub od rodziny i znajomych.
Choć samodzielne zwalczanie pluskiew jest możliwe, w praktyce często okazuje się więc zbyt pracochłonne oraz czasochłonne dla większości osób.
Jak pozbyć się pluskwy domowej w Warszawie?
Trwałe wyeliminowanie pluskiew domowych wymaga zintegrowanych działań IPM.
Niezbędne jest przeprowadzenie gruntownej inspekcji (lustracji), która pozwoli zlokalizować kryjówki pluskiew oraz określić ich liczebność.
Jeśli konieczna jest dezynsekcja Warszawa, o problemie warto pomyśleć o poinformowaniu także sąsiadów z bloku - pluskwy mogą przemieszczać się między mieszkaniami.
W walce z pluskwami domowymi można stosować różne metody. Do najpopularniejszych z nich należą:
- stosowanie pułapek,
- odkurzanie,
- stosowanie środków owadobójczych,
- używanie specjalistycznych pokrowców na materace,
- wymrażanie owadów suchym lodem,
- stosowanie parownic i myjek ciśnieniowych z gorącą parą wodną.
Wyżej wymienione metody mają ograniczoną skuteczność, dlatego zwykle najlepszym sposobem na pozbycie się pluskiew domowych jest skorzystanie z pomocy profesjonalnej firmy dezynsekcyjnej i ich deratyzatorów.
Do odpluskwiania pomieszczeń mieszkalnych najczęściej wykorzystywane jest zamgławianie ULV wraz z zintegrowanymi metodami IPM. Metoda ta polega na zastosowaniu kombinacji różnych pyretroidów, emitowanych w postaci mgły ultra low volume (20-50 mikronów), docierającej nawet w najmniejsze szczeliny. Zwykle wystarczające jest przeprowadzenie dwukrotnego zabiegu odpluskwiania, aby móc na nowo spać spokojnie.
Alternatywnym rozwiązaniem jest zastosowanie oprysku ciśnieniowego z pyretroidami. Obie metody łączy się także z metodami IPM, która wykorzystuje wszystkie dostępne sposoby dezynsekcji tj. metody fizyczne, biologiczne, chemiczne oraz mechaniczne.
Jeśli interesuje Cię zwalczanie pluskiew Warszawa?
Skorzystaj z oferty profesjonalnej firmy DDD PRUSATOR. Dzięki wieloletniemu doświadczonemu (od 2000r.) i fachowej wiedzy specjalistów zabieg odpluskwiania w Warszawie zostanie przeprowadzony w sposób dokładny i skuteczny.
Stosowane metody zwalczania pluskiew są bezpieczne dla zdrowia ludzi i zwierząt, dzięki czemu zwykle możliwy jest powrót do odpluskwionych mieszkań już po upływie 2-4 godzin od zabiegu dezynsekcji.
Firma dezynfekcyjna PRUSATOR korzysta z nowoczesnych metod zwalczania szkodników, w tym metod zintegrowanych IPM i procedur gwarantujących długotrwały efekt bez nawrotów pluskiew domowych.