Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
  • Marki > Arrinera

     

    Arrinera - polskie superauto – Nadwozie wykonane jest ze stali o zróżnicowanej grubości, a opcjonalnie – z włókna węglowego i kevlaru. Pojazd napędzany jest 650-konnym motorem V8 z kompresorem, pochodzącym z corvette ZR1. Moment obrotowy wynosi 820 Nm. Cena ma wynosić ok. 117 tys. euro (ok. 0,5 mln zł)
    Nadwozie wykonane jest ze stali o zróżnicowanej grubości, a opcjonalnie – z włókna węglowego i kevlaru. Pojazd napędzany jest 650-konnym motorem V8 z kompresorem, pochodzącym z corvette ZR1. Moment obrotowy wynosi 820 Nm. Cena ma wynosić ok. 117 tys. euro (ok. 0,5 mln zł)
    4 maja 2012, 21:08 przez BartriczkoSM (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Arrinera
    2 kwietnia 2012, 19:21 przez wandern (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Arrinera Automotive – bo tak nazywać się będzie nasz polski, ekskluzywny samochód produkowany przez markę Arrinera – został oficjalnie potwierdzony przez samego prezesa firmy Arrinera Automotive, Łukasza Tomkiewicza. Prezentowany model ma nie tylko wyróżniać się wyglądem i ekskluzywnym wnętrzem, lecz także ma być najszybszym polskim autem w historii.
    Silnik jaki zostanie zamontowany w tym modelu, to najprawdopodobniej jednostka V8, mająca pojemność 6,2 l o mocy 638 km. Dzięki takiej mocy samochód będzie w stanie spokojnie rywalizować z takimi tuzami rynku jak Lamborghini, co jest tym bardziej na miejscu porównaniem zważywszy na to, że zachodnie media już określiły go mianem polskiego Lamborghini. W chwili obecnej trwają jeszcze rozmowy z inwestorami na temat daty rozpoczęcia prac, jednak wszystko wskazuje na to, że początek produkcji rozpocznie się już w przyszłym roku. Trzymamy kciuki za ten projekt!
    14 lutego 2012, 10:52 przez jasiu33 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Zrodzony z pasji i miłości do motoryzacji... Tak brzmią pierwsze słowa na portalu arrinera.pl Bo dziś będę pisał o tym aucie. Pierwszy polski supersamochód Arrinera. Cała rzecz urodziła się jako projekt w czerwcu 2008 roku. Potem Polacy zebrali naprawdę bardzo dobrych konstruktorów (m.in. Lee Noble, który robi własne auta, a w przeszłości testował takie wozy jak McLaren F1, oraz pracował w Ascari). Potem losy projektu auta (nazwanego jako VENO, później przemianowanego na Arrinera) były różne. Najpierw miał być produkowany w Chinach, ostatecznie jednak będzie robiony u nas w kraju. Wyprodukowanie w pełni jeżdżącego prototypu pochłonęło 3 000 000 zł. Jak na takie auto jest to kwota można powiedzieć znikoma. Można rzec to ułamek tego, co wydają najwięksi, by wdrożyć auto do produkcji. W końcu udało się i jest. W maju 2011 roku nastąpiła prezentacja dla inwestorów, a w czerwcu Arrinera pojeździła sobie po naszych drogach. Wszędzie wzbudzała zachwyt. Wszyscy patrzą z niedowierzaniem - jak to? To cacko to nasze? Polskie? Ano nasze. Kilka słów o aucie:
    SILNIK
    Pod maską znajdziemy 8-cylindrową jednostkę LS9 o pojemności 6,2 l (pochodzący z Chevroleta Corvette ZR1). Jednostka otrzymała sprężarkę mechaniczną Eaton, dzięki czemu moc maksymalna wynosi 647 KM (476 kW) a moment obrotowy 819 Nm. Daje to pewność, że samochód jeździ naprawdę tak dobrze jak wygląda.
    KOŁA
    19-calowe koła tworzą dodatkową przestrzeń dla wydatnie powiększonego układu hamulcowego. Na obręczach będących odlewem z metali lekkich założono opony o rozmiarze 255/30 R19 z przodu i 335/25 R20 z tyłu.
    RAMA I NADWOZIE
    Rama zaprojektowana z wykorzystaniem programów CATIA i SolidWorks, powstała z elementów aluminiowych oraz z włókien węglowych a także z rur z wysokowytrzymałej stali o zróżnicowanym przekroju. Nadwozie wykonane jest z kompozytów węglowych i kewlarowych.
    HAMULCE CERAMICZNE
    Hamulce ceramiczne coraz śmielej wkraczają do samochodów. W pojazdach z najwyższej półki ich stosowanie to niemal standard. Taki kompozyt ma ponadto świetne przewodnictwo cieplne i dużą pojemność cieplną (absorbuje dużo ciepła, ale szybko je odbiera i oddaje). Tarcze hamulców ceramicznych są o ok. 50% lżejsze od tradycyjnych stalowych. Poza samym zmniejszeniem ogólnej masy ma to także bardzo duży wpływ na moment bezwładności. Koła dużo łatwiej zmieniają szybkość obrotową, co jest szczególnie wyczuwalne na zakrętach, gdzie szybkości obrotowe poszczególnych kół się różnią.
    Wysoka odporność na ścieranie sprawia, że hamulce ceramiczne wytrzymują nawet 300 tysięcy kilometrów normalnej eksploatacji i można przyjąć, że nie powinny być wymieniane przez cały okres życia samochodu, gdyż maksymalnie stracić mogą ok. 0,5 mm grubości. Kierowcy posiadający tego typu hamulce w swoich samochodach doceniają także świetne i powtarzalne wyczucie hamulca oraz niemal zupełny brak wibracji: nawet przy długim i ostrym hamowaniu.
    KAMERA TERMOWIZYJNA
    Nie od dziś wiadomo, że najsłabszym ogniwem samochodu jest jego kierowca. Dlatego też w przypadku naszego samochodu, elektronika wydatnie wspomaga spostrzegawczość kierowcy, uczulając go na obecność ludzi i zwierząt na drodze. Pojazd ma mianowicie zainstalowaną najnowszej generacji kamerę termowizyjną, która monitoruje przestrzeń kilkuset metrów przed samochodem. Ilekroć kamera zarejestruje obiekt o podwyższonej wobec otoczenia temperaturze, czyli przypuszczalnie człowieka lub zwierzę, kierowca będzie mógł dostrzec jasny i wyraźny obraz tego obiektu na wyświetlaczu umiejscowionym w środkowej konsoli na wysokości oczu kierowcy.
    Z przodu drogę oświetla oczywiście bi-xenon (nie może być inaczej - po prostu nie wypada), z tyłu natomiast drapieżności dodają światła wykonane w technologii LED. Wnętrze jest przepięknie wykonane z najwyższej gatunkowo skóry, okraszone bardzo wysokiej jakości sprzętem audio, oraz nawigacją.
    Osiągi pojazdu na razie nieznane. Ale patrząc na to cudeńko na pewno będą wyśmienite.
    24 października 2011, 23:35 przez Charakterek (PW) | Do ulubionych | Skomentuj
    Źródło:

    arrinera.pl veno-sa.blogspot.com Internet

    12 sierpnia 2011, 13:19 przez konrad6428 (PW) | Do ulubionych | Skomentuj