W wyniku wypadku na 33 okrążeniu, jeden z uczestniczących w nim samochodów uderzył w wał ziemny i rozpadł się na jego szczycie, a jego części (głównie silnik, zawieszenie oraz maska) z ogromną prędkością przeleciały przez trybuny w wyniku czego śmierć poniosło 83 osób, a 120 osób zostało rannych.
Wypadek w wyścigu Le Mans pozostaje największą tragedią w historii sportów motorowych.
Najsmutniejszy wydaje się być fakt, że pomimo śmierci tylu osób wyścig kontynuowano.
Komentarze